Przez chwilkę nie zaglądałam i mnie emocje ominęły


Eluś - Ty siem chiba tak na poważnie nie przymierzałaś NIE jechać do Pisarzowic... hę? (nie wiem czy to zdanie ma sens ale rozumiesz - chciałam powiedzieć, że jedziesz i nie ma to tamto

Synuś chiba płakał nie bedzie jak chata będzie wolna

Zajęcie sobie znajdzie a że młody jest to pewnie to będzie kompiuter... więc póki co to możesz spokojnie wyjechać
Wczoraj byłam na imprezce ze znajomymi którzy zostawili w domu córcię -ale ciut młodszą. Wyznaczyli jej co ma zrobic a potem może przed tv - a żeby wiedzieli czy tak będzie to przy tv zamontowaną mają kamerę i na telefonie sprawdzali z imprezki co córcia robi... Niezła inwigilacja... To nasze czasy lepsze były

Ani kamer ani komórek
Buziaki niedzielne