Iwona, ciężko powiedzieć, bo u mnie nie przebarwia się żadna. Czasem pojedyncze źdźbło. U kogoś na O. się przebarwiają, widziałam fotkę dawno temu, ale kto to był?
Polane, i przeze mnie i przez konkretny deszcz, w końcu u nas popadało na wieczór tak normalnie, z pompą, a nie jak ksiądz kropidłem
Cieszę się jak głupia z tego deszczu, raz, że susza ogólna, dwa, że ciut się w studni uzbierało na zaś, trzy, że człowiek po robocie ogrodowej to jak górnik na przodku wyglądał od tego kurzu, który z gleby leciał
Fajnie się będzie jutro obudzić w bardziej zielonej rzeczywistości
Mniej fajnie będzie jak się chwasty zobaczy, które przez noc zapewne sobie nie odmówią wzrostu
u nas pada od dzisiejszej nocy, raniutko mezaty pobiegl nawoz trawowy rozsypac i przestalo padac, wlaczyl zraszacze i jak lunelo to pada do teraz
Iza nie wiem czy ciala nie dalam ale rozpuscilam nawoz do trawnika w konewce, dodalam obornika i takim roztworem solidnie polałam hakone. No nie ma bata musza po tym ruszyc. Albo zdechna.