Swoje bukszpaniki mam za cisami w osłoniętym miejscu i nigdy nie mialam problemu zimą. Zazwyczaj jesienią przesadzam na miejsce docelowe, ale to co jeszcze nie puściło korzeni, zostaje tam i zazwyczaj wiosną już korzonki są; )
Teraz mam jeszcze rozmnozone zurawki w doniczkach i tuje mojego ukorzeniania i będę je pk prostu dolowac.
Ps. jesień u Ciebie też jest kolorowa a te jabłuszka. ....
Mam Variegatusy, pokładają się, niestety. U mnie są do przesadzenia wiosną na inną rabatę. Mam je z hortusiami vanilkami i bordowymi, pachnącymi świecznicami właśnie. Tak się trawy rozkokosiły, że nic tam poza nimi nie widać. Tak Ci piszę, żebyś wiedziała, że Variegatusy szybko rosną, szybciej niż inne miskanty mam wrażenie. Potrzebują więcej miejsca niż ML na przykład.
Ja Variegatusy sadziłam w zeszłym roku, są tak duże jak np. Zebrinusy 3-letnie, tak dla porównania.
Wyszłam dziś popatrzeć na tę rabatę, tak mnie Kasia i Jola pokusiły, że chyba poszerzę wiosną rabatę o metr. Tym bardziej, że nie mam jeszcze trawki posianej przed, więc będzie łatwiej
Byłoby miejsce na świecznicę. Mam 4 sadzonki Vanili Fraize, byłaby jak znalazł. Musze tylko na wiosnę nasadzenia poprawić. Uffff, znowu projektowanie łopatą i za pomocą fotek. Na fotkach widać różne błędy z każdej perspektywy
Vanilki i tak muszę zadołować, to może je od razu posadzę za hostami. A między Variegatusy zaplanuję świecznicę, trochę przed nimi, skoro miskanty będą duże.
Po lewej stronie tej rabaty mam w planie ściankę wodną, a za nią jest brzoza płacząca i hosty. I powtórzenie Barona, ale tylko w jednym miejscu, jako plama kolorystyczna.
Nie chce mi się rysować całego planu...
Takie mam miejsce:
Jesienią wylecały tu żółte kwiaty na inną rabatę, a tu zadomowiła się baronowa
Taka jest moja inspiracja na wodę tylko będzie z cegły
Iwonko - Variegatusy to takie bardziej fontannowe miskanty. Optycznie są "cięższe" od gracków, ML, adagio itp. Mają szerokie źdźbło i już od jego połowy przewieszają się. Moje w drugim sezonie mają 1,6m wysokości i jakiś metr średnicy. Nie wiem, czy świecznice nie znikną wśród nich... Zwłaszcza ze swoimi białymi kwiatostanami. Ale posadzone w odpowiedniej odległości przed Variegatusami będą fajnie kontrastowały kształtem i kolorem liści /bo chyba myślisz o bordowych?/.
Variegatusy w mojej ocenie potrzebują mocnego akcentu. Idealnie wyglądają wśród nich kolumnowe cisy, które zwłaszcza na początku sezonu wypełniają pustkę w okolicy startujących miskantów. Ja mam posadzone bukszpanowe stożki. Dobrze też mogą wyglądać strzeliste berberysy /typu "rocket"/ o bordowym kolorze.