Całe 3 ale zapach dookoła jakby całe hektary były....
Zakwitła pragnia syberyjska
Tawuły wiosną są piękne....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Pomału szykuję towar na azaliową, dużo go potrzeba....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
proszę ciebie... ja w tym roku mam najazd fiołków, zwłaszcza w azaliowej "donicy"> Skąd przyfrunęły? Nie wiem, zwłaszcza, że prócz tych klasycznych, fiołkowych mam też rózowo-lawendowe. Miałam, bo u mnie po fiołkach zostały tylko wspomnienia.
Aniu, zbieraj fiołki i rób syrop lub nalewkę.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dlaczego tak jest, że nic tak dobrze nie rośnie jak chwasty a perz przyjmuje się znakomicie? :/
Ślicznie wyglądają łąki pełne mleczy, ale najlepiej gdzieś hen hen, niekoniecznie za naszymi płotami.
Witam Cię Aniu przy kawce.
I tu się nie zgodzę - znajoma gdzieś wyczytała, że niezwykle zdrowa jest gwiazdnica, taki chwast płożący, z białymi kwiatuszkami i maleńkimi listeczkami. No i jak wyczytała tak wprowadziła roslinę do menu - sałatki, dodatek do zup etc. Po dwóch sezonach okazało się, że po gwiazdnicę musi chodzić do sąsiada
Druga znajoma "wyzbyła" się mniszka jak wystartowała z produkcją "miodu".
Zapewne i perz by się wycofał, gdyby nim np. króliki lub inne zwierzę karmić
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Wiesz Aniu ja lubię i tawuły i tawułki, choć te pierwsze zdecydowanie bardziej. Moja pierwsza tawuła przyjechała z małopolski i w tym roku narobiłam sadzonek. Ciekawe co z tego wyjdzie.
No ja ciebie też proszę....o sprawdzony przepis na naleweczkę, będę jutro rwać. Z mniszka robić syrop, z podagrycznika i pokrzyw sałatki (smaczny jest-próbowałam)....
Żeby te mleczyki chciały siedzieć tylko na jednym kawałku, to bym zostawiła. ale one z tych niepokornych... Ja też z kawką siedzę.
Uważam, że z perzem to wbrew pozorom jest najmniejszy problem. On nie znosi niskiego koszenia. Tak więc na trawniku nie jest problemem.
U mnie amatorem zielenizny jest kaczor, ale nie koniecznie takiej jak bym chciała. Wczoraj opierdzielił świerczka z igieł, a dzień wcześniej zeżarł sasankom pąki. Pomijam zjedzony rabarbar, sałatę, koperek ....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Anulko witaj. Ja dzisiaj po cichutku wędrowałam u ciebie.
Co do budowli to niestety ale to ten kawałek w części gospodarczej niedostępnej publicznie. Kaczora nie ma problemu jutro pstryknę, choć on w areszcie. Mleczaków niestety nie chce żreć...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams