Tak Gosiu, to Britt Marie Crawford. Rosnie niecały metr od pnia i ma się całkiem dobrze. Tylko w tamtym roku przy suszy (obok prawie 3 metrowej głębokości staw wysechł) zwiesiła listki. Nigdy nie była podlewana. I cudownie kwitnie.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Troszkę obleciałam
Jak widać ogród żyje pod każdym względem i pomimo zabiegów pieskowych
Ptaki, gady, płazy, nad stawem flora się rozwija, ogród pięknieje czego chcieć więcej
Pozdrawiam
Elu ogród zaczyna żyć. Ku mojej ogromnej radosci. Bo jak dla mnie to o to w tej zabawie chodzi.
Mam...ma... hura... mam....!!!
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Szczęka mi opadła, poproszę, a wręcz się dopominam o życiorys i dokumentację, toż to okaz jak z arboretum, Aniu mam niedosyt, życiorys poproszę...gąsieniczki nie poznaję, ale to nie Paź Królowej
Ania,jak ja Cię rozumiem. Też mam dwa psy i są momenty,że mam ochotę je podusić. Ostatnio mój beagle uwziął się na trawki. Nie wiem ile razy je wsadzałam a on wykopywał. Zbierałam po ogrodzie to co zostało i znów wsadzałam. Już obiecałam sobie,że to ostatnie psy u mnie. Mój M mi nie wierzy.