A propos turkucia, w Arboretum na wystawie były prezentowane zdjęcia, portret dudka opisany był tekstem o tym, że turkucie podjadki to przysmak dudkowy - tylko jak go namówić do zamieszkania?
Ja pająków Aniu też nie cierpie, ale takie prawdziwe babie lato uwielbiam. Ale obecna jesień w zasadzie nie ma nic z nią wspólnego. Deszcz, wilgoć, zgnilizna... i robota stoi...
Dziekuję Ewo.
Fajnie Renatko, że ci się podobają.
Wiesz Agato- uwielbiam taką jesienną biżuterię. Jeszcze trochę słonka i poranne mgły.... Cudownie by było. Ale niestety pada i pada....
biedronek azjatyckich na szczęście nie mam, ale jakieś chrząszczyki co roku masowo lokują się się w uszczelnieniach okien i sikorki rozdziubują mi przez to tynkowanie. Uruchomiłam od wczoraj stołówkę to się uspokoją.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Mirko tego delikwenta na zdjęciu widziałam przed cykaniem fotki, specjalnie został ujęty w kadr... a później unicestwiony. Co do opuchlaków to pojawiły mi sie też na pasie łubinów w warzywniku. Tak więc napewno to one przyciągają. Na żadnej innej roslinie nie spotkałam. Łubiny po opryskaniu i podlaniu Decisem wykopałam wszystkie. Znalazłam kilka osobników martwych w ziemi martwych przy wykopywaniu. Jaj nie widziałam, ale musiały być bo były 3 szt małych larw. Dobrze, że mi o nich przypomniałaś, bo miałam podlać jeszcze raz.
Co do turkucia to obornik był świeży z budynku więc małe szanse że z lokatorami. Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że przywędrowały od sąsiada. Nawoził ziemi z czyszczenia przydrożnych rowów.
Co do ogrodu- pomalutku działam, ale natura przeciwko mnie. Potrzebuję na jeden weekend ciężki sprzęt, ale...
Pomalutku...
Gosiu dudka miałam okazję tylko raz gościć u siebie. I to kilka lat temu. Muszę poczytać o tym gościu, każdy pomocnik mile widziany.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Gosiu to kawałek rabaty trójkątnej. Donice To 3 kulki cisowe (kiedyś będą- wsadzone, będę kształtować), to drzewko w donicy robi za miłorzęba (obgryzionego przesadziłam za wał- tu poszukuję ładnego, prostego), ten krzaczor robił za posadzoną już irgę zabella. Nad czarną donicą widać szpaler piwonii drzewiastych (znaczy widać jedną- reszta mała- oznaczona cienkimi bambusami. W brązowych donicach miskanty mające robić za tło rabat z obu stron. Co będzie z drugiej strony jeszcze nie wiem.
Miłorząb stanowi jeden róg rabaty trójkątnej. dwa pozostałe to dęby czerwone.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Jakoś nie mogę sobie tej rabaty zwizualizować. Poczekam na zdjęcia. . Klon nabiera kolorku, a i dąb też się pięknie wystroił. Ja też miałam dziś fazę na czerwony i kupiłam krzewuszkę Wings of fire, kaliny japońskie Kilimandżaro i Wanatabe. Ta ostatnia czerwona nie była, ale za to z kwiatami. Pan w szkółce namawiał jeszcze na dereń Kousa. Czy ty Aniu masz taki? Podobno długo kwitnie.
Mirko oczywiście cyknę. Drzew liśxiastych nie mam dużo, raptem kilkanaście sztuk. Ale to napewno sie zmieni.
No jak troszkę ogarnę to cyknę fotkę. Choć cała rabata i tak w kadr nie wejdzie. Tą Wings of fire mnie zainteresowałaś-naprawdę tak się cudnie przebarwia? Kilimandżaro mam, Watanabe niestety nie posiadam. A co do derenia kousa to też jestem namawiana... Więc może coś w nim jest i musimy go nabyć...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Bardzo przystojne te mazurki, u mnie też ich pełno, nawet sikorki schodzą im z drogi
Dobrze wyglądałby u Ciebie dąb błotny, widziałyśmy z Kasią takie piękne okazy, nie dość że wody się nie boją to teraz wspaniale się przebarwiają. Widziałyśmy strzelistą odmianę, u Ciebie zmieściłby się okazały okaz, a może ze trzy, szybko rosną
Ile ty masz fajnych drzew ja mam tylko brzuzki.Mus się poprawić 
. Klon nabiera kolorku, a i dąb też się pięknie wystroił. Ja też miałam dziś fazę na czerwony i kupiłam krzewuszkę Wings of fire, kaliny japońskie Kilimandżaro i Wanatabe. Ta ostatnia czerwona nie była, ale za to z kwiatami.
