Buszując w zbożu i kukurydzy:)

07_Rene 09:05, 13 cze 2016

Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269

Juzia napisał(a)

Zimną...tak napisane było

Daj znać czy działa!
Ale....oby zadziałało!!!!

Nie mam cebuli... Jak zrobię to dopiero pod koniec tygodnia popsikam... ale jestem na skraju, żeby sięgnąć po chemie do tych Bonic....

Zastanawiam się, czy przy takiej trudnej miejscówie (bezwietrznie i gorąco) da się róże hodować ekologicznie. Czy nie lepiej zdrobić oprysk profilaktyczny 2x w sezonie jak radzą hodowcy?

Mam już kilkanaście róż, a tylko z Bonikami wiecznie coś.... albo mszyca, albo skoczek, albo liście żółkną, a to przecież żelazna odmiana.

Różowy irys bardzo długo trzyma kwiaty...

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy

07_Rene 09:12, 13 cze 2016

Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269

Do góry

babka napisał(a)

Mnie też kostrzewa wwnerwia, jakaś sianowata od spodu, już cztery razy ją strzygłam i stale wyrastają źdźbła jak szalone ale nic ich nie przybywa. Wygląda jak taki nastroszony, wyleniały jeż

Róże masz piękne !
Walka ze skoczkiem potrafi być uciążliwa, pamiętam w ubiegłym roku jak mnie wnerwiał. Oby mikstura Juzi skuteczna była !

U mnie tylko 3 szt są w miarę ładne....
No sama nie wiem.... W tym roku Bonikom poświęcam naprawdę sporo czasu... Co tydzień robię opryski i podlewam gnojówką z żywokostu... Chodzę, chucham, dmucham.... żeby czasem liści nie pomoczyć... i ciągle cos nie tak...

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy

Juzia 09:16, 13 cze 2016

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372

Do góry

Też mam takie dylematy...

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)

07_Rene 09:18, 13 cze 2016

Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269

Do góry

katel napisał(a)

To jest stipa Sirocco i ja taką w tym roku kupiłam - jak zimuje to się okaże.
Fotki piękne - jak zawsze

Nawet się nie spodziewałam, że w mojej mieścinie na targu na takie trawy można trafić

U mnie glina, mogą mieć ciężko, ale dodałam sporo piachu (podbieram z piaskownicy

) a na spód gruz.

U mnie żywokost wszędzie rośnie... Sądząc po chwastach u mnie ciężka, ale mokra gleba...

Bodziszki, które miały być Renarda

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy

07_Rene 09:25, 13 cze 2016

Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269

Do góry

Juzia napisał(a)

Też mam takie dylematy...

Juzia, tak sobie siedzę i czasem myślę, że jak róże się już pochorują to można lać chemią... lać i wszystko pomaga na tydzień, góra dwa (tak miałam w ubiegłym roku). To może lepiej faktycznie 2x już tej chemii użyć i zwalczyć problemy w zarodku? A gnojówkami i ekologią oczywiście wspomagać

Pierwsza dalia

____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy

Juzia 09:44, 13 cze 2016

Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372

Do góry

07_Rene napisał(a)

Juzia, tak sobie siedzę i czasem myślę, że jak róże się już pochorują to można lać chemią... lać i wszystko pomaga na tydzień, góra dwa (tak miałam w ubiegłym roku). To może lepiej faktycznie 2x już tej chemii użyć i zwalczyć problemy w zarodku? A gnojówkami i ekologią oczywiście wspomagać

Pierwsza dalia

A ja odwrotnie.... chemią się wpomagać tylko w podbramkowych sytuacjach....a przede wszystkim eko.
Myślę, że tego eko to musi być parę lat stosowania zanim rośliny się wzmocnią....dlatego na ciężkie sytuacje trzymam jeszcze wszystkie brzydkie środki

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)

Anda 10:05, 13 cze 2016

Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399

Do góry

Reniu, skoczek trudna sprawa, bo pod liściem siedzi i szybko ucieka. Poza tym jajeczka pod korą róży składa i w przyszłym roku może go być jeszcze więcej. Naturalnymi wrogami są pająki, chrząszcze i inne owady. Jednak żeby przyszły, to populacja skoczka musi być duża. Nie wiem, czy to wytrzymasz psychicznie

Ja nie wytrzymałam. Z ekologicznych środków możesz wypróbować neem. Pisałaś że jeszcze nie ma przebarwień na liściach, więc nie masz go dużo. Wysyłałam Ci już linka na temat neemu? Bo nie pamietam. Chemicznym środkiem najlepiej zwalczać systemicznym. Wtedy trucizna krąży w roślinie i dosięgnie nawet najbardziej schowane osobniki.

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken

sylwia_slomc... 10:37, 13 cze 2016

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86054

Do góry

Ślicznie

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

AgataBC 12:24, 13 cze 2016

Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403

Do góry

U mnie również skoczek szaleje a raczej szalał bo go zredukowałam. Wyciągiem z wrotyczau. 100% skuteczności. Trzeba z tym uważać bo zabija też owady pożyteczne w tym pszczoły, ale jest jest eko i skuteczny. Dobrze pryskać wieczorem trzy dni pod rząd pod liść i całą roślinę zamgławić to wtedy te co odskoczą też dostaną. Używałam naprzemiennie mydła potasowego z czosnkiem i piołunem to też podobnie działa (tym opryskiwałam rano i w ciągu dnia). Tylko trzeba powtarzać aż znikną. U mnie trwało to około dwa tygodnie. Teraz mam spokój. Myszce też tym w całości wybiłam. Choć planowałam zostawić trochę dla biedronek i złotooków.
A trzy Sirocco u mnie nie przezimowały. Miały zimą sucho i zacisznie. Turzyce Everillo przezimowały(a one nie zimują normalnie u nas) a te ostnice nie. Ale ma piękny kolor to fakt. Powodzenia w uprawie

____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~

anka_ 12:47, 13 cze 2016

Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340

Do góry

Renato pięknie kwitnie ci stipa. Na jakim stanowisku rośnie twoja? Bo może muszę moją przesadzić, bo stoi jak zaklęta.

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams