Naprawdę fatalnie się czuję. Dawno nie byłam taka chora Robota stoi. Nawet dziś nie miałam siły podlewać. Ziemia sucha jak pieprz. Wszędzie w okolicy lało, tylko nie u nas
Trawy zbieraja się do kwitnienia. Cieszy mnie to, bo moja frosted curls po zimie wyglądała tragicznie. Teraz wygląda tak se, ale jak wypuszcza kwiatostany to chyba znaczy, że jest dobrze Może ciut przegiełam, że na jesieni z jednej doniczki zrobiłam cały szpaler....
Reniu, Fc powycinaj kłosy to para nie pójdzie w nasiona i kępa się wzmocni!
Ładna kompozycja róż z lawendą, to musi być oszałamiająca mieszanka zapachowa I widzę rodki mają fajne towarzystwo w pniaku Super to wygląda
Zdrowiej szybko
Mam czekać aż te kłosy jeszcze urosną??? Czy się przyłożyć i juz teraz sie za to zabrać?
Olu, Kamilo
Powiem Wam, że pierwszy raz mam poczucie, że coś jest ładnego w moim najbliższym otoczeniu. Ale do końca zadowolona nie jestem, bo lawendy mam nierównej wielkości - 3 duże, a reszta to takie małe krzaczki. Poza tym obawiam sie, że jak lawenda urośnie, to Bonica bedzie mało widoczna, bo teraz te duże lawendy to ją prawie pożarły. Poza tym aż się prosi tam jakas obwódka, a miejsca brak.
Bonica nie pachnie, za to lawenda nadrabia.
Będę sobie podglądać bonicę i lawendy. Moja bonica się dopiero aklimatyzuje.
Piwonie śliczne, wszyscy mają a ja nie mam Będę oglądać u Was.
Percy Ci pięknie kwitnie, wierzę, że mój też nie da ciała za rok
Cieszę się że już Ci lepiej, to nie pora na chorowanie Zresztą najgorzej wszelkie przeziębienia przechodzi się latem.
Lawende przytnij po kwitnieniu i na wiosnę radykalnie, wszystkie równo. Napewno się wszystkie wzmocnią i się zrównają. A róża jak nie w tym to w następnym roku pewnie pokaże na co ją stać. Spokojnie
Co do carexów to jak Ci samopoczucie pozwala to tnij, wyciągaj kłosy już teraz. Energia pójdzie w źdźbła a nie w nasiona.