Bardzo duża jest twoja rabata - mi ciężko planować takie przestrzenie, co do kaliny - ja mam np xanthocarpun, ma piękne kwiaty i pomarańczowe owoce - to nie jest mocna spektakularna roślina ale trochę potrzeba na większych rabatach "wypełniacza"
Mi też ciężko planować takie przestrzenie ,podziwiam ,więc np. Ren133 idzie jej to jak z płatka.
Działam w myśl zasady...przesadzić zawsze można no i sadzę tak jak czuję w tym momencie.....
przyszłam zobaczyć jak sobie poradziłaś
ale chyba jeszcze nieskończone
wyjeżdżałam i zupełnie nie miałam głowy do wymyślania
ciekawa jestem gdzie zgrupowałaś te kulki
Wiem,że Cię nie było i widziałam jak Ci wszystko porosło pod Twoją nieobecność. Chyba też wyjdę może i mi szybciej urośnie
Małgoś do skończenia to jeszcze hohohooo ,ale co nieco już zrobiłam,myślenie na ten temat mnie wyeksploatowało i muszę mieć chwilkę przestoju,by coś z tym dalej począć.Zdjęcia z poczynionej rewolucji wkleję a i owszem,ale tam ciągle nie uprzątnięte..więc jeszcze chwila.
Tymczasem na pustej części innej rabaty rośnie sobie katalpa.....Dwa razy już przesadzana..bo rok temu wpadłam na to,że ona nie szczepiona i wtedy duże drzewo z niej.
Obecnie coś mnie tknęło,że ona chyba jednak szczepiona ... tylko łamaga taka (jak wszystko u mnie...nawet jak nie chcę ,to i tak ,tak się właśnie składa).
Wkleję zdjęcia..może ktoś z Was rozpozna, co za ziółko z niej wyrośnie.
Za sznurek ,którym jest przywiązana nie krzyczcie mam go pod kontrolą,nie wrzyna się i niebawem wymienię go na taśmę.