Aniu, jesienią pobrałam sadzonkę, Ryska też tak robi, ja mam sadzonkę Philovity, bardzo wiotka jest, podwiązuję do patyczków, już ogławiam bo by była do sufitu, w maju wysadzę do ogrodu, ciekawe czy będzie rosła do jesieni czy jednak wcześniej skończy swój żywot
Jola u Ciebie cisza, pokaż nam trochę wiosny
Jola mam prośbę żebyś u mnie na wątku umieściła swoje krzesełko/klęcznik do pielenia i prac w ogrodzie. Mam coraz większe problemy z wstaniem z poziomu gruntu, może takie krzesełko jest wygodne? Dobrze Ci się z nim pracuje? Nie przeszkadza?
Pomidora jesienią ukorzeniłam z jednego pędu, posadziłam w wielkiej donicy prawie w samym zleżałym oborniku Doświetlam dopiero teraz, jak papryki zaczęłam
A ile masz ciemierników? Ilu letnie?
Może puszkinie zadeptałaś nie pamiętając gdzie posadziłaś? Albo kopiąc w jej pobliżu przysypałaś za dużą ilością ziemi? Ja dopóki nie zapamiętam gdzie mam nowe cebulki, oznaczam to miejsce patyczkami, które zostają cały sezon
rosną na rabacie z azaliami, nie jest to rabata południowa, ale o tej porze roku ma trochę słoneczka Na pewno ziemia jest ciepła, bez zimnej gliny, ale widzę że w innych miejscach ogrodu też już kwitną pojedyncze cebulki. Moje już w styczniu pokazały liście
U Ciebie może coś je zeżarło??
Dziś właściwie skończyłam porządkowanie, róże przycięte, hortensje też, byliny wszystkie cięłam już w styczniu. Zostały mi jeszcze wrzosy.
Przepikowałam też dziś papryki, na razie trochę są padnięte, ale do jutra wezmą się do pionu
Kicia już kombinuje jak to coś skubnąć
Hania Gruszka pisze że już sieje w warzywniaku, może jutro i ja coś posieję, tylko że od wtorku ponoć ma być oziębienie i nawet śnieg
Jeden ciemiernik siedzi u mnie dwa lata, dwa pozostałe rok, maleńkie siewki dwuletnie stoją w miejscu. Dzisiaj wycięłam brzydkie liście i widzę, że są pąki w dwóch ciemiernikach hip, hip huuurra!
Wyszły dziś dwa krokusy i małe łebki, no właśnie nie wiem czego- puszkinie? Takie biało- błękitne, jak się rozwiną to pokażę. Może jednak nornice coś zostawiły
Tak wygląda mój klęcznik. Mi bardzo odpowiada bo wstając, klękając można się oprzeć na bocznych podpórkach. Od dołu ma coś w rodzaju "nóżek" co umożliwia postawienie go na rabacie bez zbytniego stratowania roślin. Nie pamiętam gdzie go kupiłam, wpisz w wyszukiwarkę "klęcznik ogrodowy".
Trzeba go przestawiać co jakiś czas po obrobieniu terenu w zasięgu rąk ale nie jest to zbyt uciążliwe.
Trochę mojej wiosny pokazałam w moim wątku .