Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

Dorota321 11:23, 19 maj 2025


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1101
mirkaka napisał(a)


Dorotko, gałązkę pobierałam o tej porze roku, ułam młody przyrost z piętką, nie za długi, lepiej krótszy, zanurz w ukorzeniaczu i wsadź do ziemi wymieszanej z piaskiem, trzymaj w cieniu, pilnuj wilgoci. Ja pobierałam chyba 3 sadzonki, ukorzeniła się jedna.
Masz też tego pachnącego, Mayleen? Ja póki co nie mam na swoją sadzonkę pomysłu, stoi w dużej donicy i czeka na wenę, myślałam żeby go posadzić pod brzozą, żeby się po niej piął.
Na płot bałabym się go puszczać bo on silnie rośnie
Sadzonki pobrane, mam wrażenie, że pachnie, ale bardzo delikatnie. Specjalnie wyleciałam powąchać. Sprawdzę jeszcze wieczorem. Dziękuję za instruktaż, myślę, że jeszcze jedną doniczkę zrobię z zaszczepkami. Wiadomo, że tylko mały procent ma szansę się ukorzenić. U mnie nawet jak posadzę przy siatce nie będzie tak szalał jak u Ciebie, ja mam kiepską ziemię, czyli piach.
____________________
W moim małym ogródeczku cz. II ***W moim małym ogródeczku cz.I
mirkaka 18:37, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Wafel napisał(a)
Rodki faktycznie rozbiły bank orliki bajeczne, wiosnę masz cudowną, aż żal że zimno i posiedzieć tam nie można, ale chłód może chociaż wydłuży radość z kwitnienia


Kwitnienie już widzę że jest wydłużone, azalia jeszcze ciągle trzyma swoje kwiaty
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 18:40, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Alija napisał(a)


Mireczko, on jest niesamowity, zachwyty zostawiam.
Orliki urocze, kukliki również, bardzo je lubię, a różaneczniki największe na całym ogrodowisku.


Dziękuję, kukliki mam od niedawna, wiele lat temu miałam te zwykłe, nie wiedziałam jak o nie dbać, łapały przędziorka, teraz pilnuję, zasilam, podlewam
Różaneczniki miała też takie wielkie Bogdzia, niestety nie jest aktywna już na forum, a szkoda bo ona miała jeszcze więcej niż ja
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 18:43, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Eupraksja napisał(a)
Mirko, cudowny jest Twój ogród, obejrzałam dopiero część, a już zachwytów tyle, że nawet trudno wybrać zdjęcia do zacytowania ☺️ I te obrzeża dwupoziomowe z kostki jak pięknie u Ciebie wyglądają! Miałam takie w poprzednim ogrodzie, ale całkiem przerastały trawą i chwastami, uznałam że pomysł do niczego - a teraz czytam i nie wiem czy dobrze rozumiem, czy „kancikujesz” trawę wzdłuż tej kostki? Nooo, to by tłumaczyło, dlaczego u mnie efekt był marny, myślałam naiwnie, że wystarczy że kosiarka będzie po tej kostce jechać…


Tak, robię kanciki wzdłuż kostki ale tak jak Ty kiedyś przed erą ogrodowiska nie robiłam tego, nigdy nie dawały tego sznytu co teraz, z kancikami To zasługa Danusi, ona nas tego nauczyła
Dziękuję za miłe słowa
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 18:50, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
tulucy napisał(a)
Jak zawsze zachwycająco.
Kocham żółte magnolie.
Teraz trzymam kciuki za moją Yellow river, bo przesadziłam ją ze starego ogrodu.

Widziałam ostatnio jakiś filmik w internetach, o ogrzewaniu foliaka. Trochę ulepszony patent że zniczami. Nad zapalonym zniczem ustawiona do góry dnem doniczka, na dwóch cegłach bodajże. Gorące powietrze ze znicza nagrzewało ją i ona dużo dłużej oddawała ciepło. Taki piecyk się zrobił.


Ja też, moja późno kwitnie, dlatego unika przymrozków, nadal jej kwiaty się rozwijają, mimo że ma już liście Trzymam kciuki za Twoją przesadzaną, ja wiele lat temu przesadzałam Aleksandrinę, niestety nie przeżyła tego, ale nie dbałam o nią zbytnio.
Znam sposób ze zniczami i doniczkami, jednak nie stosuję tego bo boję się nieszczęścia, jakiegoś pożaru.
Postawiłam tam kaloryfer olejowy, mam nadzieję że to tylko kilka dni i będzie już ciepło
U nas zimno jest nie tylko w nocy, w ciągu dnia mamy też ciągły chłód, a moje pomidory mają już owoce, więc nie chcę żeby przez zimno je straciły Ale dziękuję Ci za dobrą poradę
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 18:53, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Miskantowo napisał(a)


Ja stosuję ten patent nawet bez cegieł. Stawiam na wkładzie do znicza doniczkę odwróconą do gory dnem. Działa o ile doniczka jest spora i ma duży otwór. W ubiegłym roku ustrzegło to moje pomidory przed śmiercią. Na początku czerwca miałam dwie noce z temperaturami -3/-4.



Pewnie, sam wklad tez bardzo duzo daje.
Ja stosowalam patent „doniczkowy” z jeszcze jednego powodu.
Do mojego foliaka lubi sobie zajrzeć kot sąsiadów.
Przesladowala mnie wizja nocnych wrzaskow tego nieproszonego goscia.
Wyobraźnia podsuwala mi widok zwierzaka pędzacego po okolicy z plonacym ogonem.


No ja też mam takie jakieś lęki przed zastosowaniem ognia Ale kot z zapalonym ogonem nie wpadł mi do głowy
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 18:56, 19 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Dorota321 napisał(a)
Sadzonki pobrane, mam wrażenie, że pachnie, ale bardzo delikatnie. Specjalnie wyleciałam powąchać. Sprawdzę jeszcze wieczorem. Dziękuję za instruktaż, myślę, że jeszcze jedną doniczkę zrobię z zaszczepkami. Wiadomo, że tylko mały procent ma szansę się ukorzenić. U mnie nawet jak posadzę przy siatce nie będzie tak szalał jak u Ciebie, ja mam kiepską ziemię, czyli piach.


Mój też pachnie delikatnie, ale czasami przechodząc czuje zapach i wtedy wiem że to on Zawsze jak coś pachnie w ogrodzie to jest fajniej, ja przechodząc obok azali pontyjskiej mam jeszcze frajdę
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Alija 19:31, 19 maj 2025


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10318
mirkaka napisał(a)



Różaneczniki miała też takie wielkie Bogdzia, niestety nie jest aktywna już na forum, a szkoda bo ona miała jeszcze więcej niż ja


Pamiętam ogród Bogdzi, rzeczywiście miała piękne, wielkie różaneczniki i mnóstwo odmian.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
LIDKA 20:55, 19 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10857
Ogród Bogdzi lata temu był w Maji w ogrodzie. Kolekcja rodków liczyła kilkaset sztuk. Zapadł mi w pamięć.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
tulucy 21:36, 19 maj 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13151
Ja wkłady wkopywałam zawsze do ziemi, tak 1/3. Tak dla bezpieczeństwa. Na początku też miałam wizję płonącego tunelu, potem przy szklarni juz miałam wprawę. Kot na szczęście nie umiał sobie otwierać drzwi

Swoją drogą, te futrzaki nowe, które mam teraz, są łobuzy straszne i wskakują mi na blat w kuchni. No i osmalone wąsy już przerabiałam.

Miałam w starym ogrodzie montanę Elizabeth, szedł sobie po siatce. Zapach dawał taki, że ludzie na chodniku stawali czasem, sprawdzali co to i skąd tak pachnie. A potem robiliśmy ogrodzenie i trzeba go było przyciąć i niestety obraził się. Bardzo skutecznie, śmiertelnie.

Z magnoliami trochę się bałam o przesadzanie, ale skoro miałam prikaz, zabrać wszystko, to co było robić. Jedną zabrałam już jesienią, taka półtorametrowa G. H. Kern. Nie dość, że nie zgubił lisci ani pąków, to jeszcze mi wiosną zakwitł. A naprawdę nic z nim nie robiłam specjalnego. Teraz przesadzałam dwie większe, YR - największą, najstarsza moja i Sunsation, i dwie mniejsze,
Genie i Alba Superba. Genie i Alba dostały mrozem niestety, po sunsation nie widać przesadzania.
____________________
Łucja Nowe migawki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies