Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

mirkaka 12:44, 20 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Tak, ogród Bogdzi był niepowtarzalny Właściwie chyba ciągle jest , tylko my nie możemy go zobaczyć
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 12:53, 20 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
tulucy napisał(a)
Ja wkłady wkopywałam zawsze do ziemi, tak 1/3. Tak dla bezpieczeństwa. Na początku też miałam wizję płonącego tunelu, potem przy szklarni juz miałam wprawę. Kot na szczęście nie umiał sobie otwierać drzwi

Swoją drogą, te futrzaki nowe, które mam teraz, są łobuzy straszne i wskakują mi na blat w kuchni. No i osmalone wąsy już przerabiałam.

Miałam w starym ogrodzie montanę Elizabeth, szedł sobie po siatce. Zapach dawał taki, że ludzie na chodniku stawali czasem, sprawdzali co to i skąd tak pachnie. A potem robiliśmy ogrodzenie i trzeba go było przyciąć i niestety obraził się. Bardzo skutecznie, śmiertelnie.

Z magnoliami trochę się bałam o przesadzanie, ale skoro miałam prikaz, zabrać wszystko, to co było robić. Jedną zabrałam już jesienią, taka półtorametrowa G. H. Kern. Nie dość, że nie zgubił lisci ani pąków, to jeszcze mi wiosną zakwitł. A naprawdę nic z nim nie robiłam specjalnego. Teraz przesadzałam dwie większe, YR - największą, najstarsza moja i Sunsation, i dwie mniejsze,
Genie i Alba Superba. Genie i Alba dostały mrozem niestety, po sunsation nie widać przesadzania.


To bardzo Ci gratuluję że tyle ich przesadziłaś, oby pięknie rosły, pilnuj podlewania, moja po przesadzeniu nie ożyła dopiero na trzeci rok, ale ja jej już nie podlewałam, a sadziłam ją w lasku, tam mam sucho, myślałam że już sobie poradzi.
Nie wiedziałam że montana Elizebeth też pachnie, myślałam że tylko Mayleen.

Mam w lasku Sunsation, już trzeci rok i bardzo wolno tam rośnie, mimo to w tym roku ma aż 5 kwiatów, myślę czy jej nie przesadzić, ale jeśli się zdecyduję to raczej na jesień, teraz wiosną to raczej bym się bała, tym bardziej że ze stanowiska cienistego poszłaby na patelnie, myślę, u mnie decyzje długo zapadają Ale spontan też występuje
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 19:33, 20 maj 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13135
Jak robisz kompost w plastikowych kompostownikach? Widziałam u ciebie ładnie przerobiony. W moim nie chcą się przerobić warstwy bliżej ścianek. Wrzucałam zielsko w zeszłym roku, podlewałam od czasu do czasu wodą, efekt mam mizerny.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mirkaka 11:38, 21 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Joku napisał(a)
Jak robisz kompost w plastikowych kompostownikach? Widziałam u ciebie ładnie przerobiony. W moim nie chcą się przerobić warstwy bliżej ścianek. Wrzucałam zielsko w zeszłym roku, podlewałam od czasu do czasu wodą, efekt mam mizerny.


W plastikowych było tak jak u Ciebie, ale ostatnie lata kompost z ogrodu ozdobnego miałam w takich zagrodach z palet, przy brzegach też słabo się kompostował, w plastikowych był już tylko ten z odpadów kuchennych, i ten daję pod warzywa. w trakcie sezonu trochę pilnuję brzegów i rozgarniam go, żeby od ścianek nie było pustej przestrzeni. Najlepiej jesienią trochę te brzegowe warstwy przesunąć widłami do środka i odwrotnie, środek na brzegi
Ja nie przerzucam z jednego do drugiego, natomiast jak już podbieram ten przekompostowany to jednocześnie ten przy ściankach zostawiam na następny rok
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 11:56, 21 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Od zeszłego tygodnia mam już posadzone pomidorki pod folią, ogrzewanie kaloryferem olejowym.
W dzień temp potrafi już skoczyć do 35st, trzeba znów pilnować, żeby nie był za gorąco.
Trzymam tam też pozostałe, które chcę posadzić do kast i część do gruntu. Łamię się czy dziś sadzić czy poczekać do niedzieli, ponoć od jutra znów ochłodzenie na kilka dni
Co Wy robicie? czekacie czy sadzicie? A papryki kiedy wysadzać do gruntu? Ech

Wczoraj posadziłam seler, por i cukinie,
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
TAR 12:33, 21 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11311
Mirka tak wygladaly rano truskawki, widaz ze platki juz sie obsypuja, patrzac ile jest zawiazek bedzie duzy zbior. Te krzaki bede jesienia usuwac a teren równac, wiosna che w to miejsce postawic szklarnie i rabaty podniesione. Szklarenka mała. Max 2,5x3,5 metra Wiecej nie potrzebujemy.



Kompost mam rowniez w zagrodkach z palet, ten z dolu chyba juz niedlugo bede mogla podbierac. I musze lubego poprosic by poprzerzucal troche, ja nie mam siły.


____________________
Ogrod nad bajorkiem
Joku 20:19, 21 maj 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13135
Posadziłam wczoraj fasolki. Jak zrobi się zimno to owinę włókniną. Nie miałam już cierpliwości do doniczek. Przymrozków chyba nie będzie.
W kompostownikach z palet łatwiej przerzucić zawartość. Te plastikowe są mało praktyczne, tak mi się wydaje.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mirkaka 09:40, 22 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
TAR napisał(a)
Mirka tak wygladaly rano truskawki, widaz ze platki juz sie obsypuja, patrzac ile jest zawiazek bedzie duzy zbior. Te krzaki bede jesienia usuwac a teren równac, wiosna che w to miejsce postawic szklarnie i rabaty podniesione. Szklarenka mała. Max 2,5x3,5 metra Wiecej nie potrzebujemy.



Kompost mam rowniez w zagrodkach z palet, ten z dolu chyba juz niedlugo bede mogla podbierac. I musze lubego poprosic by poprzerzucal troche, ja nie mam siły.





O, dzięki za zdjęcie, masz całkiem spore poletko, nie dziwię się że nie przejadacie, a nie myślałaś o mrożeniu nadmiarowych ilości? Ja u siebie wszystkie owoce których nie przejadamy mrożę, wszystko zimą zjadamy
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
TAR 09:48, 22 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11311
Mam dwie lodowki w tym jedna giga a nie mam juz w nich miejsca Rok temu zamrozilismy owoce, musy, zrobilam dzemy. Ale dostawalam tez dary od mamy: fasolke, botwinke i inne. Do tego ja gotujac w duzych ilosciach robie dania gotowe i je mroze, zeby po pracy miec porcje obiadowe i nie marnowac czasu na siedzenie w garach.
Moze sie wydawac, ze truskawek jest duzo ale tam sa wczesne, pozne i bardzo pozne. Wiec nie ma od razu na grzadce wysypu. W tym roku przez pogode te wczesne zrownały sie z pozniejszymi
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mirkaka 09:57, 22 maj 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10441
Joku napisał(a)
Posadziłam wczoraj fasolki. Jak zrobi się zimno to owinę włókniną. Nie miałam już cierpliwości do doniczek. Przymrozków chyba nie będzie.
W kompostownikach z palet łatwiej przerzucić zawartość. Te plastikowe są mało praktyczne, tak mi się wydaje.


A moje posadzone wcześniej, widać że trochę cierpią z zimna, Jolu chyba nie trzeba owijać włókniną, mnie już się nie chce latać, niech sobie radzą

Wczoraj nie wytrzymałam i mimo zapowiedzi ochłodzenia posadziłam papryki do tej murowanej donicy pod oknem, zrobiłam im namiot z włókniny, ale temp rano tylko 2 st wyższa niż na zewnątrz, tylko od wiatru są osłonięte, a to też ważne




poza tym



____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies