Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

gobasia 17:35, 06 mar 2018


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8355
dziewczyny ja dla praktyki wysiałam jeżowki orliki werbenę i rudbekię ostatniego pażdziernika w rządeczkach w warzywniku i wiosną powschodzila i lepiej rosła jak ta siana do doniczek wiosną ..orliki i jezówki też nie zakwitły mam nadzieję ,ze w tym roku


Ps ...będę sadzić róże ..zagladnicie do mnie dziewczyny...potrzebne porady...proszę
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
olga80 20:31, 06 mar 2018


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
mirkaka napisał(a)
A to moje zakupy te wcześniejsze i wczorajsze







Mireczko jaki zakupy, czujesz wiosnę poluję na lilie ale u nas jeszcze nigdzie nie widziałam

Macham
____________________
Teresa Moje małe królestwo
zbigniew_gazda 21:06, 06 mar 2018


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11212
Mirko - przychylam się do opinii Gobasi. Uważam, że wysiane prosto do gruntu i ciepłej ziemi mniej chorują i szybciej się "zbierają" do życia.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
jolanka 22:05, 06 mar 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Widzę, ze kupilysmy podobne rośliny w O. Miałam w ręku te same bodziszki ale pomyślałam, ze kupię w maju w szkółce porządnie juz ukorzenione
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mirkaka 06:09, 07 mar 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Wszystkim bardzo dziękuję za rady, zatem będę siać wprost do gruntu

Wczoraj cięłam dalej iglaki, jeszcze jeden dzień mi potrzebny i będzie finito
Ale widzę że te cięte przed mrozami mają podmrożone podcięte końcówki. Pewno będą brzydko wyglądać jakiś czas.

Na zimujących rudbekiach znalazłam nasionka i powysypywałam je w okolicę roślinki matecznej Może wykiełkują ?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 06:18, 07 mar 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
jolanka napisał(a)
Widzę, ze kupilysmy podobne rośliny w O. Miałam w ręku te same bodziszki ale pomyślałam, ze kupię w maju w szkółce porządnie juz ukorzenione


Wiem, że w szkółce kupowane są zdrowsze, większe i już ukorzenione. Ale takich nie widziałam, skusiłam się i już posadziłam, Rosną)
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mira 18:34, 07 mar 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Wpadłam na szybko, zakupy obejrzałam - to takie miłe teraz

siać rudbekie i orliki do donic czy poczekać i od razu do gruntu? Wolę do gruntu - orliki nie siałam ale mam przekonanie że raczej do gruntu - nie wiem też jaka jest trwałość nasion czy przypadkiem nie trzeba ich jak dojrzeją rozsypać - przetrzymane mogą stracić siłę kiełkowania - to trzeba sprawdzić

jeśli chodzi o rudbekie to ja siałam w marcu i teraz też wysiałam. W ub roku po przepikowaniu miałam ładne sadzonki i w czerwcu /wcześniej nie miałam miejsca i czasu/ wysadzałam na miejsca stałe i zakwitły pięknie - kwitły do listopada,

można też wysiać na rozsadnik ale nie sprawdzałam - jak mam w domu to pilnuję

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
AgataM 18:39, 07 mar 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Witaj Mirko Gratuluję wypasionych zakupów
Ja również wysiewam wszystko do gruntu, lepiej mi wtedy wszystko rośnie i jest zdrowsze. Pozdrawiam gorąco
____________________
AgataM Przedziwny Ogród
m_gocha 18:47, 07 mar 2018


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
mirkaka napisał(a)

Wczoraj cięłam dalej iglaki, jeszcze jeden dzień mi potrzebny i będzie finito
Ale widzę że te cięte przed mrozami mają podmrożone podcięte końcówki. Pewno będą brzydko wyglądać jakiś czas.

Mirka! Czytam, że cięłaś iglaki. Ciekawa jestem jakie teraz iglaki jest dobrze ciąć. Czy to cięcie kosmetyczne (np. tzw. podkrzesywanie) czy ciachasz w celu ograniczenia ich wielkości (np. skracanie gałęzi)
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
_Martini_ 19:53, 07 mar 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Śliczny ten fiołkowy irys.
W sprawie orlików... Ja dwa lata temu pozwoliłam im się wysiać po kwitnieniu. Rok później miałam mnóstwo siewek, a więc w tym roku liczę na ich kwitnienie. Dobrze myślę?
Gdyby ktoś potrzebował, to mam sporo nasionek Orlika Alpina, zebrałam je w zeszłym sezonie.
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies