Wczoraj u nas było całkiem ładnie

Byłam w ogrodzie i wreszcie trochę porobiłam.
wykopałam wielki dół i posadziłam pustynniki, przycinałam hortensje ale jeszcze wszystkich nie dałam rady, część róż trochę przycięłam, tak tylko razem z zaschniętymi liśćmi. Jednak lepiej jest oberwać liście jesienią. Teraz mam pełno suchych, kruszących się, trudno je wyzbierać. Jesienią nie obrywałam u wszystkich, tylko u tych zaatakowanych mączniakiem.
Przycięłam część traw, niestety moje dwuletnie stipy wychodziły z ziemi z ugnitymi lub przemarzniętymi korzeniami, mam miejsce na nowe inne nasadzenia

Rozplenica Przemkowa za to siedzi mocno w ziemi, może przezimowała?
Jutro u nas podobno znów powrót zimna, w nocy ma być do minus 4 a w dzień ledwo co powyżej

a na południu Polski afrykańskie upały. Ech niesprawiedliwa ta aura