Bodziszki na suchym stanowisku dają sobie wspaniale radę,
Ja w tym roku zachwycam się epimediami i rozrzucam je po co bardziej suchych stanowiskach. Ale niektóre bodziszki też są mega wytrzymałe.
Szkoda hortensji. Zauważyłam u siebie, że duże znaczenie ma stanowisko. Trudno je znaleźć, pewnie i prądy zimnego powietrza bywają różne, ale na jednej rabacie u mnie pąki nie wymarzły kolejny rok. Tak bardzo chciałam powiększyć kolekcję ogrodówek, nic to. Deszczu życzę z całego serca
Rozanne kupiłam jesienią, bardzo się cieszę z tego bodziszka, bo on jako chyba jedyny kwitnie bardzo długo, do jesieni. Będę próbować robić z niego sadzonki, może się uda
Piwonia majowa ma bordowy kolor, chyba nie pachnie, to stara odmiana, nie wiem czy nazywa się tak oficjalnie, u mnie tak ją nazywamy. Gdybyś miał problemy to mogę się podzielić sadzonką we wrześniu. Mam ją na kilku stanowiskach, bo przesadzając nie wiedziałam co zrobić z oderwanymi karpami
Spektakl rh i azalii będzie w tym roku skromniejszy, mało mam pąków ze względu na suszę w zeszłym sezonie. Nie dałam rady tyle wody lać. W tym, widzę już po prognozie pogody będzie podobnie albo jeszcze gorzej.
No widzisz, sama jestem zdziwiona że sobie tak świetnie radzi, zawsze wspominam Ciebie jak siedzę w lasku, i marzanka i bodziszki bardzo mnie cieszą
Skalnica jest w różnych kolorach ale mnie zauroczył ten czerwono różowy, dość ciemny, nie mogłam się jej oprzeć. Zauważam że coraz częściej ciągnie mnie do takich czerwieni, ciemnych, bordowych, ostatnio też kupiłam sadzonkę łubinu czerwonego, czekam na jego pierwsze kwitnienie, czy będzie miał piękny kolor, ciemny i głęboki, bo taki bym chciała
Jak skalnicę rozmnażasz, ukorzeniasz te małe oderwane czastki ? Ja po kwitnieniu też ją obcinam, ale tylko kwiatostany. Ona długo kwitnie, a potem tworzy ładną zieloną i estetyczną poduszeczkę cały sezon, łącznie z zimą
Dzięki za info o szachownicy.
Rośnie w słońcu, u mnie na patelni. Dziękuję za info o szachownicy. Nie wykopię jej zatem tylko muszę powtykać wokół patyczki, bo na 100 % zapomnę że tam ją mam, i mogę coś tam chcieć posadzić To u mnie standard
Mam jedno epimedium, na suchym stanowisku, jeszcze nie ruszyło po zimie, bardzo powoli się rozrasta, albo nawet wcale, mam je ze trzy, cztery lata, nie zdobyło jednak mojego serca, oprócz momentu jak kwitnie, jest takie niziutkie i dość krótko kwitnie,że muszę się bardzo starać żeby je zauważyć Rośnie u mnie pod brzozą i wlaściwie stoi w miejscu.
Mówisz że się u Ciebie dobrze rozrasta,w suchym stanowisku? Może to zależy od gatunku? Ja mam takie które kwitnie czerwonymi kwiatuszkami, są piękne. Fajnie byłoby gdyby się rozrosło.
Orgodówki dostaniesz ode mnie jesienią jak będziemy wysyłać do siebie paczki
Pokaż jakie są już pustynniki, moje dwa kupione wiosną i posadzone niestety jeszcze nie ruszyły.
Pamiętam Mirko te ciemne piwonie, czasami w maju na Boże Ciało już były przekwitnięte, mielismy od babci, ale potem wyginęły i dopiero teraz o niej przypomniałaś. Mam 4 szt piwonii, zobaczymy jak zakwitną.
Wczoraj dostałam paczkę z begoniami Dragon,z brązowymi liśćmi, lubię je, bo są mało wymagające, jak zapomnę podlać to nic się nie stanie, do dużej donicy tylko jedna sztuka, super, jak dla mnie, ale wszystko zależy co kto lubi.
Teraz czekam na kwitnięcie rodo, już mają bardzo nabrzmiałe pączki, szczególnie Garten Direktor Rieger, uwielbiam go.