Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

mirkaka 21:19, 24 kwi 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10208
Pola napisał(a)
Ogród bajkowy, cofnęłam się do poprzedniego sezonu, wszystko świetnie dobrane, pięknie kwitnące. Podpatrzyłem troszkę do mojego ogrodu. Ścieżka porośnięta mchem przekonała mnie......


Witaj Pola
dziękuję za miłe słowa, podpatruj jak się coś podoba
Ścieżka wiele lat obrasta Mech lubię, nie znoszę chwastów w ścieżce, ale to niestety nieuniknione
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
vita 21:39, 24 kwi 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
mirkaka napisał(a)


Mam jedno epimedium, na suchym stanowisku, jeszcze nie ruszyło po zimie, bardzo powoli się rozrasta, albo nawet wcale, mam je ze trzy, cztery lata, nie zdobyło jednak mojego serca, oprócz momentu jak kwitnie, jest takie niziutkie i dość krótko kwitnie,że muszę się bardzo starać żeby je zauważyć Rośnie u mnie pod brzozą i wlaściwie stoi w miejscu.
Mówisz że się u Ciebie dobrze rozrasta,w suchym stanowisku? Może to zależy od gatunku? Ja mam takie które kwitnie czerwonymi kwiatuszkami, są piękne. Fajnie byłoby gdyby się rozrosło.

Orgodówki dostaniesz ode mnie jesienią jak będziemy wysyłać do siebie paczki
Pokaż jakie są już pustynniki, moje dwa kupione wiosną i posadzone niestety jeszcze nie ruszyły.


Niepotrzebnie kupowałaś pustynniki wiosną. Zawsze to powtarzam, pustynniki trzeba sadzić w sierpniu, najlepiej tuż po wykopaniu.
Epimedia to ja mam w podstawowym gatunku, rubrum i niweum, i coś tam jeszcze.
Faktycznie może nie rzucają na kolana, ale tworzą zbite kobierce ciekawych liści, (ostatnie spostrzeżenia: zimowe ulistnienie rubrum genialne) U mnie rozrastają się szybko, uważam, że niedoceniane są.

Na ogrodówki cieszę się jak mało na co
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Milka 06:57, 25 kwi 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)


Te liliokształtne słabo się mnożą, ale jednak całkiem nie zanikają, kilka lat już u mnie są.

Tamte tyle mają co ogród, bo kupowane jak ogród był młody, mają niecałe 20 lat. Kupowałam po pięć cebulek żołtych, pomarańczowych i czerwonych. Czerwone zniknęły, ale żółte i pomarańczowe są do tej pory i ich przybywa

I ja takie mam, ale u mnie czerwone.
Tez bardzo lubię lilikształtne, ale już chyba nie będę dosadzać tulipany, no może parę zwykłych, bo przynajmniej mocne.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 06:59, 25 kwi 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)


Rozanne kupiłam jesienią, bardzo się cieszę z tego bodziszka, bo on jako chyba jedyny kwitnie bardzo długo, do jesieni. Będę próbować robić z niego sadzonki, może się uda
Piwonia majowa ma bordowy kolor, chyba nie pachnie, to stara odmiana, nie wiem czy nazywa się tak oficjalnie, u mnie tak ją nazywamy. Gdybyś miał problemy to mogę się podzielić sadzonką we wrześniu. Mam ją na kilku stanowiskach, bo przesadzając nie wiedziałam co zrobić z oderwanymi karpami

Spektakl rh i azalii będzie w tym roku skromniejszy, mało mam pąków ze względu na suszę w zeszłym sezonie. Nie dałam rady tyle wody lać. W tym, widzę już po prognozie pogody będzie podobnie albo jeszcze gorzej.

Mam taki sam problem.
Piwonie majowe uwielbiam, ja mam taka intensywnie malinową, boję sie ją podzielić, że potem mi nie zakwitnie. Jak masz nadmiar swojej, to chętnie na coś się wymienię.
Bodziszki i u mnie są ważne, świetnie się spisują w trudnych warunkach i do tego same się rozsiewają.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 07:01, 25 kwi 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)
Marzanka wonna opanowuje zadziwiająco szybko bardzo suche stanowiska pod świerkami



floksy też sobie radzą na suchych miejscach


kwitnie już pierwiosnek



I pierwszy raz u mnie jest wilczomlecz, czekam na jego kwitnienie , chcę go rozmnożyć bo ma piękny kolor liści, jest zimozielony

Piękne widoki.
Jeśli zostawisz na wilczomleczu kwiatostan, sam się rozsieje, ja mam pełno siewek, wtedy są najmocniejsze okazy.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
mirkaka 12:48, 25 kwi 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10208
vita napisał(a)


Niepotrzebnie kupowałaś pustynniki wiosną. Zawsze to powtarzam, pustynniki trzeba sadzić w sierpniu, najlepiej tuż po wykopaniu.
Epimedia to ja mam w podstawowym gatunku, rubrum i niweum, i coś tam jeszcze.
Faktycznie może nie rzucają na kolana, ale tworzą zbite kobierce ciekawych liści, (ostatnie spostrzeżenia: zimowe ulistnienie rubrum genialne) U mnie rozrastają się szybko, uważam, że niedoceniane są.

Na ogrodówki cieszę się jak mało na co


Może i u mnie rozrastałoby się gdybym zmieniła mu miejscówkę? Pomyślę
Rubrum właśnie chyba też mam.
Ogrodówki i pustynniki czekają na sierpień
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 12:52, 25 kwi 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10208
Milka napisał(a)

Mam taki sam problem.
Piwonie majowe uwielbiam, ja mam taka intensywnie malinową, boję sie ją podzielić, że potem mi nie zakwitnie. Jak masz nadmiar swojej, to chętnie na coś się wymienię.
Bodziszki i u mnie są ważne, świetnie się spisują w trudnych warunkach i do tego same się rozsiewają.


Irenko, przypomnij się we wrześniu, wyślę Ci piwonię To chyba dobre rośliny na dzisiejsze czasy, znoszą suszę dużo łatwiej niż rodki czy hortensje.
To mówisz że też będziesz miała słabsze kwitnienie, szkoda, cały rok na to czekamy przecież

Wilczomlecz rozmnożyłam przez sadzonkę, ułamał mi się pęd jesienią i wsadziłam obok, ukorzenił sie. Teraz po kwitnieniu pędy które będę ścinać też spróbuję ukorzenić. Jeden zostawię na nasionka jak piszesz Oby tylko zachował cechy rośliny matecznej
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 13:39, 25 kwi 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
Mój wilczomlecz też zakwitł. Pierwsze wrażenie było takie sobie, ale teraz już bardziej mi się podoba . Ucieszyła mnie wiadomość że się rozsiewa i że gałązki się ukorzeniają. .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Milka 14:53, 25 kwi 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
mirkaka napisał(a)


Irenko, przypomnij się we wrześniu, wyślę Ci piwonię To chyba dobre rośliny na dzisiejsze czasy, znoszą suszę dużo łatwiej niż rodki czy hortensje.
To mówisz że też będziesz miała słabsze kwitnienie, szkoda, cały rok na to czekamy przecież

Wilczomlecz rozmnożyłam przez sadzonkę, ułamał mi się pęd jesienią i wsadziłam obok, ukorzenił sie. Teraz po kwitnieniu pędy które będę ścinać też spróbuję ukorzenić. Jeden zostawię na nasionka jak piszesz Oby tylko zachował cechy rośliny matecznej

Zachowuje cechy matczyne
Ja powoli od rodków odchodzę, 2 mam bardzo kiepskie lub i 3, na coś innego wymienię.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
mirkaka 19:04, 25 kwi 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10208
Joku napisał(a)
Mój wilczomlecz też zakwitł. Pierwsze wrażenie było takie sobie, ale teraz już bardziej mi się podoba . Ucieszyła mnie wiadomość że się rozsiewa i że gałązki się ukorzeniają. .


Mój ma jeszcze pąki, nie rozkwitł całkiem. Ale one jak dla mnie są dekoracyjne głównie z liści
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies