Ja posadziłam w lasku pod forsycjami, ale tam mam sucho, muszę go czasami podlać, rośnie w takiej mieszance gliny ze zrębkami przekompostowanymi, nie wiem czy ma dobre warunki, mógłby więcej się rozrastać i kwitnąć. Czytałam że nie lubi zimnej , mokrej gliny, w takich warunkach może nawet wyginąć.
W tym roku dostał trochę kompostu

Te są z tych nowych, na drugi rok po posadzeniu nie wykopałam ich, na kilkanaście cebul zakwitł jeden, zaczęłąm zasilać i wykopałam, teraz mam ich sporo kwitnących




te liliokształtne ale słabo przyrastają, mam wrażenie że ciągle mam tyle samo


Te natomiast cudownie się mnożą, ale wykopuję zaczynają jako żółto-maślane, kończą prawie białe uwielbiam je na rabacie

Powojnik co roku mnie zachwyca Widok Twojego balkonu zwala z nóg
Piękne tulipany. Liliokształtnych nie mam. Ciekawe masz te, które zmieniają kolory

Powojnik Mayleen piękny jak co roku.
Mój ma suche pędy. Pierwszy raz się tak zdarzyło. Widocznie te silne wiatry go załatwiły.
Bardzo ciekawy ten dereń.

A wiesz, że na moim maluchu zauważyłam dzisiaj jeden kwiatek Takie maleństwo, a jak cieszy
Ty mieszkałaś glinę ze zrębkami, a ja piasek z korą i kompostem. W tym roku dość regularnie go podlewam, bo sucho strasznie.

Przecudne te tulipany- a te ostatnie - lody waniliowe - przeurocze

A długosza królewskiego długo już masz? Ciekawa jestem czy on faktycznie taki wielki rośnie. Bo jak tak to jednego muszę przesadzić póki mały.
Śliczne zdjęcia paproci. Mogę się bez końca gapić na te rozwijające się pastorały.

Mój Mayleen zaczyna,