Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Księżycowy...

Pokaż wątki Pokaż posty

Księżycowy...

Zagajanka 23:04, 05 kwi 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3445
Śliczne magnolie, ta Wildcat jest cudowna!
A czym pryskasz bukszpany?
____________________
Janka Symetryczno-liryczny z widokiem na Ślężę +++ Portrety Różane +++ Moje TOPowe róże sezonu 2019
Wendy79 19:20, 06 kwi 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Zagajanka napisał(a)
Śliczne magnolie, ta Wildcat jest cudowna!
A czym pryskasz bukszpany?


Oprysk dolistny Florovitem. Będę musiałam też rozgryź, jaka choroba trawi niektóre (grzyb?) i też opryskać.

Z tą suszą,to chyba nie ma co czekać na deszcz. Mama mówi, że ten rok będzie znowu suchy, wietrzny i niestety z podobnymi załamaniami pogody, jak poprzedni (grad, burze, wichury). Klimat się zmienia, niestety. Biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno sprawdzałam pogodę i od poniedziałku miało padać, a teraz może od piątku...No cóż. Nie ma co czekać z nawożeniem trawnika. Mus sypnąć i dobrze zlać.

Muszę szybko kończyć przesadzanie i dosadzanie na różanej, póki jeszcze trochę wilgoci w glebie jest. Myślę, że jutro się z tym uwinę.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Wendy79 19:06, 07 kwi 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Zagajanka napisał(a)


Też niedługo bedę pikować pomidorki. Ja w tym roku skromnych 12 odmian oczekuję ale u mnie szklarenka malutka, no i parę sztuk dam na zewnątrz do skrzynki, w sumie może z 30 krzaczków tylko (i aż!).


Spędziłam dzisiaj dwie godziny na przesadzaniu pomidorów do większych pojemników. Tylko nie wiem po co w ogóle to robię, skoro sąsiad posadził mi w sobotę za płotem całe pole ziemniaków. O zbiorach pomidorów u siebie mogę chyba zapomnieć, bo chemią pryskać nie mam zamiaru. Jestem zła i smutna, aż mi łzy do oczu się cisną.

O bakłażanach też mogę zapomnieć. Tak się cieszyłam na nie w tym roku, foliak i te sprawy, ale jak myślę o stonce ziemniaczanej...Nie jestem w stanie ogarnąć tego, że ludzie żyją bez jakiejkolwiek empatii.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Gruszka_na_w... 19:13, 07 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Wendy79 napisał(a)


Spędziłam dzisiaj dwie godziny na przesadzaniu pomidorów do większych pojemników. Tylko nie wiem po co w ogóle to robię, skoro sąsiad posadził mi w sobotę za płotem całe pole ziemniaków. O zbiorach pomidorów u siebie mogę chyba zapomnieć, bo chemią pryskać nie mam zamiaru. Jestem zła i smutna, aż mi łzy do oczu się cisną.

O bakłażanach też mogę zapomnieć. Tak się cieszyłam na nie w tym roku, foliak i te sprawy, ale jak myślę o stonce ziemniaczanej...Nie jestem w stanie ogarnąć tego, że ludzie żyją bez jakiejkolwiek empatii.


Spokojnie Agnieszko. Raz w tygodniu podlejesz pomidory rozcieńczonym mlekiem i powinno być OK. Pierwszy raz zastosowałam ten zabieg w zeszłym roku i zarazy ziemniaczanej nie było. Ogórki też podlewałam. Z dobrym skutkiem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Zagajanka 20:05, 07 kwi 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3445
Aga, ale jak pomidory czy bakłażany będą w foliaku, to tym bardziej są szanse, że zaraza ziemniaka Cię ominie. Ona z deszczem chyba się roznosi. A tu przecież bedziesz miała przykryte roślinki.

Z innej strony, mi z 4 lata temu też się zaraza przyplątała do pomidorów w gruncie, chociaż wokół zero pól ziemniaczanych, sama kukurydza i czasem rzepak
____________________
Janka Symetryczno-liryczny z widokiem na Ślężę +++ Portrety Różane +++ Moje TOPowe róże sezonu 2019
Monia81 20:35, 07 kwi 2019


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8013
Agnieszko z tą zarazą to aż tak się nie martw, ja pomidorki co roku w foliaku mam i ziemniaki też sadzę, i nie mam z tym problemu. Hania napisała to co ja robię, podlewam rozcieńczonym mlekiem i pomidorki i ogórki i co roku mam piękne zbiory, nie będzie tak źle... piękny masz ten warzywniak, podziwiam nieustająco pozdrawiam
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Gruszka_na_w... 21:13, 07 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Monia81 napisał(a)
Agnieszko z tą zarazą to aż tak się nie martw, ja pomidorki co roku w foliaku mam i ziemniaki też sadzę, i nie mam z tym problemu. Hania napisała to co ja robię, podlewam rozcieńczonym mlekiem i pomidorki i ogórki i co roku mam piękne zbiory, nie będzie tak źle... piękny masz ten warzywniak, podziwiam nieustająco pozdrawiam


To właśnie od Ciebie wzięłam ten pomysł.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wendy79 21:38, 07 kwi 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Poszłam na spacer, troszkę ochłonęłam, ale nadal czuję pewien niesmak. Wybaczcie. Jest mi po prostu przykro i mam duże obawy, że moja praca pójdzie na marne. Zapewne prześpię się z tym, otrząsnę jak kot i będę szukać rozwiązań.
Czy przesunąć foliak na drugą stronę warzywnego? Mam jeszcze taką możliwość, bo skrzynie tam jeszcze nie stoją.

Haniu, Janeczko, Moniko, dziękuję za dobre słowo i rady. Ściskam i idę się oderwać od tego przy dobrym filmie. Jutro czeka mnie wizyta u ortopedy i może znajdzie się odpowiedź na pytanie, dlaczego od ponad miesiąca nie mogę normalnie chodzić.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Jana 22:35, 07 kwi 2019


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
mam nadzieję, że ortopeda wyjaśni przyczynę, ja też go mam ale przede mną do rowu też mi pasuje irga bo jest niewysoka, ma ładne owocki, miałam ją ze względu na kury od sąsiada, wykopywały mi wszystkie roślinki na skarpie. Ale też mam skarpę i myślę, by wsadzić tam hosty ale tylko dlatego, że mam tam cień, a Twój rów jest chyba słoneczny. Bodziszki pięknie będą się prezentować
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
la_estrellita 23:29, 07 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Aguś, ja jak się wprowadziłam do siebie to posadziłam ziemniory a obok pomidory. Nic nie wiedziałam o żadnej zarazie a o stonce tyle, że to taka żółta biedronka w pasiaku. Ziemniary stonka zeżarła do gołych patyczków a pomidory jej chyba nie smakowały. Zarazy też żadnej nie było, więc jest nadzieja .
____________________
Agnieszka Gutlandia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies