Oprysk dolistny Florovitem. Będę musiałam też rozgryź, jaka choroba trawi niektóre (grzyb?) i też opryskać.
Z tą suszą,to chyba nie ma co czekać na deszcz. Mama mówi, że ten rok będzie znowu suchy, wietrzny i niestety z podobnymi załamaniami pogody, jak poprzedni (grad, burze, wichury). Klimat się zmienia, niestety. Biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno sprawdzałam pogodę i od poniedziałku miało padać, a teraz może od piątku...No cóż. Nie ma co czekać z nawożeniem trawnika. Mus sypnąć i dobrze zlać.
Muszę szybko kończyć przesadzanie i dosadzanie na różanej, póki jeszcze trochę wilgoci w glebie jest. Myślę, że jutro się z tym uwinę.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Spędziłam dzisiaj dwie godziny na przesadzaniu pomidorów do większych pojemników. Tylko nie wiem po co w ogóle to robię, skoro sąsiad posadził mi w sobotę za płotem całe pole ziemniaków. O zbiorach pomidorów u siebie mogę chyba zapomnieć, bo chemią pryskać nie mam zamiaru. Jestem zła i smutna, aż mi łzy do oczu się cisną.
O bakłażanach też mogę zapomnieć. Tak się cieszyłam na nie w tym roku, foliak i te sprawy, ale jak myślę o stonce ziemniaczanej...Nie jestem w stanie ogarnąć tego, że ludzie żyją bez jakiejkolwiek empatii.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Spokojnie Agnieszko. Raz w tygodniu podlejesz pomidory rozcieńczonym mlekiem i powinno być OK. Pierwszy raz zastosowałam ten zabieg w zeszłym roku i zarazy ziemniaczanej nie było. Ogórki też podlewałam. Z dobrym skutkiem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Aga, ale jak pomidory czy bakłażany będą w foliaku, to tym bardziej są szanse, że zaraza ziemniaka Cię ominie. Ona z deszczem chyba się roznosi. A tu przecież bedziesz miała przykryte roślinki.
Z innej strony, mi z 4 lata temu też się zaraza przyplątała do pomidorów w gruncie, chociaż wokół zero pól ziemniaczanych, sama kukurydza i czasem rzepak
Agnieszko z tą zarazą to aż tak się nie martw, ja pomidorki co roku w foliaku mam i ziemniaki też sadzę, i nie mam z tym problemu. Hania napisała to co ja robię, podlewam rozcieńczonym mlekiem i pomidorki i ogórki i co roku mam piękne zbiory, nie będzie tak źle... piękny masz ten warzywniak, podziwiam nieustająco pozdrawiam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Poszłam na spacer, troszkę ochłonęłam, ale nadal czuję pewien niesmak. Wybaczcie. Jest mi po prostu przykro i mam duże obawy, że moja praca pójdzie na marne. Zapewne prześpię się z tym, otrząsnę jak kot i będę szukać rozwiązań.
Czy przesunąć foliak na drugą stronę warzywnego? Mam jeszcze taką możliwość, bo skrzynie tam jeszcze nie stoją.
Haniu, Janeczko, Moniko, dziękuję za dobre słowo i rady. Ściskam i idę się oderwać od tego przy dobrym filmie. Jutro czeka mnie wizyta u ortopedy i może znajdzie się odpowiedź na pytanie, dlaczego od ponad miesiąca nie mogę normalnie chodzić.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
mam nadzieję, że ortopeda wyjaśni przyczynę, ja też go mam ale przede mną do rowu też mi pasuje irga bo jest niewysoka, ma ładne owocki, miałam ją ze względu na kury od sąsiada, wykopywały mi wszystkie roślinki na skarpie. Ale też mam skarpę i myślę, by wsadzić tam hosty ale tylko dlatego, że mam tam cień, a Twój rów jest chyba słoneczny. Bodziszki pięknie będą się prezentować
Aguś, ja jak się wprowadziłam do siebie to posadziłam ziemniory a obok pomidory. Nic nie wiedziałam o żadnej zarazie a o stonce tyle, że to taka żółta biedronka w pasiaku. Ziemniary stonka zeżarła do gołych patyczków a pomidory jej chyba nie smakowały. Zarazy też żadnej nie było, więc jest nadzieja .