antracyt napisał(a)

Też mam już przygotowane skrzynię pod groszek, może w weekend nie zapomnę się za to zabrać
Ale masz dorodne korzeniowe

Teraz w następnej kolejności będzie skrzynia na cebulę, ale to jeszcze z dwa tygodnie poczekam. Jest czas, żeby na bylinowe rabaty iść.
Coś tam jeszcze w folii wysieję, jakieś nowalijki tzw.
A w stosunku do korzeniowych popełniam co roku ten sam grzech: brak przerywania zza gęstych siewów. Czasami się uda, że tato wpadnie i coś tam wyrwie

Hej Aga
Głupie pytanie zadam jako początkująca...na czym prowadzi się groszek?

Ja nie Aga, ale wtrącę swoje 3 grosze Jako podporę dla groszku stosuję konstrukcję(takie zasieki) z gałęzi. Popatrzyłam jak robi to Monty Don.

antracyt napisał(a)

Ja nie Aga, ale wtrącę swoje 3 grosze Jako podporę dla groszku stosuję konstrukcję(takie zasieki) z gałęzi. Popatrzyłam jak robi to Monty Don.

Ja się podepnę pod Anię Czyli, ze wbijam gałęzie w ziemię i już? Czy jakieś specjalne rusztowanie z nich sie układa?

Można na gałęziach, ważne, żeby były one rozgałęzione, bo wtedy jest dużo miejsca do łapania się. Groszek potrafi urosnąć naprawdę wysoki. Taki sposób stosowałam w pierwszym sezonie, zanim jeszcze stanął mój dom. Można i inaczej:

https://pl.pinterest.com/pin/AT7Pdl28Nycb9p8GKkIQoTF_qtpNJm10tFZ04f3ZR3OR-lpdejf_JPU/
https://pl.pinterest.com/pin/700732023258672960/
https://pl.pinterest.com/pin/292945150763091300/

Ponieważ miałam problem ze znalezieniem takich gałęzi w moim młodziutkim ogrodzie, przerzuciłam się na inny sposób. Sieję dwa rzędy w miarę blisko siebie. Pośrodku rozwijam plastikową, sztywną,zieloną siatkę, przymocowaną do palików do pomidorów. Po sezonie wszystko zwijam i przetrzymuję w domku ogrodnika, do kolejnego roku. U mnie się sprawdza.

Ja wbijam w ziemię gałęzie (najlepiej jak są jeszcze rozgałęzione) dość blisko siebie. Tworzy się z tego taka siatka. I tyle

No właśnie, trzeba pamiętać że groszek rośnie wysoko i wziąć to pod uwagę przy doborze gałęzi.
Pomysł z siatką też fajny

Wendy79 napisał(a)

Przemiłe to było powitanie marca. Spokojne i wydajne.
(...) Ależ było przyjemnie pogrzebać w ziemi

I jest fajnie!

Widzę, że tu też popracowane . Super, ja również uwielbiam ten zapach ziemi wiosną. Żeby tylko jeszcze pogoda była łaskawsza w weekend .
Diana śliczna!

Agnieszka, jakie czyściutkie, ogarnięte skrzynie i dorodne marchewy!!! U nas jeszcze wszystko w ziemi, własnie wczoraj eMek rosołek gotował na warzywkach z ogrodu Lada dzień zaczną się porządki w części warzywnej.