Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

la_estrellita 21:00, 30 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
No kukliki szał, nie mogę się napatrzeć. Nawet zapomniałam, że nie lubię pomarańczowego .
Haniu, ten fioletowy dywan na przedpłociu to żagwin czy floksy?
____________________
Agnieszka Gutlandia
Gruszka_na_w... 21:15, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
kasia1 napisał(a)
Haniu, w końcu muszę się zapytać, gdzie mieszkasz? Tzn. chodzi mi o rejon. Jak patrzę na Twoje zdjęcia, to wszystko jest jakby miesiąc dojrzalsze. U Ciebie kalina ma już kwiaty, a u mnie dopiero co liście wypuściła ... Tylko u mnie jeszcze ogród w polu. Mam nadzieję, że jak drzewa urosną i zrobi się zaciszniej to też wszystko będzie szybciej startować.

Chciałam się też zapytać o rozplenicę, bo dopiero ją poznaję - posadziłam u siebie 12 sztuk Hameln w zeszłym roku (malutkich). Pięknie urosła i kwitła. Teraz widzę, że wypuszcza zielone źdźbła po bokach, ale środek jest brzydki i suchy. To normalne? Ona się tak szybko starzeje? Nie wiem, czy ją tak zostawić, bo jak urośnie to nie będzie wyglądać źle, czy ją dzielić? Myślałam, że to dzielenie raz na kilka lat się przeprowadza.


Mieszkam 60 km na południe od Wrocławia,na Przedgórzu Sudeckim. Wegetacja rozpoczyna się u nas 2 tygodnie później niż we Wrocławiu.
Mój ogród tez jest w szczerym polu. Mam 20 m do rzepakowych połaci. Zaciszności jeszcze nie ma, ale pewnie jest lepiej niż 5 lat temu.
Nieformowany żywopłot ma ok. 2 m.





Ten formowany ma ok. 1,5 m



Najszczelniej jest od wschodu, gdzie rosną sąsiadowe tuje, ale tam akurat mam tylko jedną wąską rabatę.


Rozplenicami się nie martw. U mnie też niektóre rozpoczynają od wypuszczenia zewnętrznych liści.


A niektóre są już całkiem okazałe. To zależy od stanowiska.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:22, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
la_estrellita napisał(a)
No kukliki szał, nie mogę się napatrzeć. Nawet zapomniałam, że nie lubię pomarańczowego .
Haniu, ten fioletowy dywan na przedpłociu to żagwin czy floksy?


Floksy szydlaste. Uciekły z rabaty. Są jaśniejsze od żagwinu.



Żagwin rośnie w półcieniu i tempo przyrostu ma kilkakrotnie słabsze. Jest zdecydowanie ciemniejszy.



Za pomarańczowym nie przepadam, ale on jest taki wdzięczny i subtelny, że grzechem byłoby go nie wykorzystać.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:38, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Mariposa napisał(a)
Znałam wcześniej kukliki, ale dopiero u Ciebie je w pełni "zobaczyłam" - potrafisz wszystko cudnie wyeksponować i zaprezentować Nie wiesz, Haniu, czy są też w innych kolorach?
Mnie się Twój perski dywan podoba Zgadzam się z Tobą całkowicie, że oko, wygłodniałe po szarościach zimy, chłonie wiosną z radością każdy kolor.


Są odmianowe kukliki, ale nie mam z nimi doświadczenia. Nie wiem jak wygląda ich odporność na choroby i zawirowania pogodowe. Ten szkarłatny jest odporny na wszystko. Jego spotkanie z kwitnącą wiśnią jest jednym z moich ulubionych "momentów" ogrodowych.


Z akceptacją każdego koloru mam pewien problem.
Ta azalia wywołuje u mnie szczękościsk. I nawet zieleń jej nie neutralizuje.

Wypadałoby osłabić nieco ten kolor. Jako dalekie tło dla tulipanów wygląda ciut lepiej


Smagliczka też daje po oczach.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:47, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Zana napisał(a)
Doczytałam u Jolanki o Twym deszczowym szczęściu.
Oby Cię nie opuszczało, ale też nie przytłoczyło nadmiarem


Twoje noworoczne życzenia stały się ciałem. Nadmiarów żadnych nie było. Spadło akuratnie. Glina się nie klei, chwaściki wyrywa się z samym korzonkiem.
Hortensje wreszcie ruszyły z kopyta.



Wreszcie i za ławeczką zrobi się zielono, bo przed już jest.






____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 22:00, 30 kwi 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18110
Mógłby ten deszcz do nas przywędrować. Najlepiej w nocy .
Widzę Haniu, że dość wysoko przycięłaś hortensje. Zawsze tak wysoko tniesz? Co to za odmiana? Jak wysokie potem są?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gruszka_na_w... 22:04, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Zakwitła rajska jabłoń Adirondack. Obficie. Żeby zrobić jej zdjęcie, musiałam się przedzierać i kluczyć. Przy okazji odwiedziłam to, czego nie widzę ze ścieżek, okien i ławeczek. Ogród od tyłu.









Tu wlazłam na wizytację kalin japońskich.


Jeszcze trzeba poczekać na kwiaty.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:16, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mrokasia napisał(a)
Mógłby ten deszcz do nas przywędrować. Najlepiej w nocy .
Widzę Haniu, że dość wysoko przycięłaś hortensje. Zawsze tak wysoko tniesz? Co to za odmiana? Jak wysokie potem są?


Wszystkie tak tnę poza Bobo i Annabel (tych pierwszych nie da się ciąć wysoko, a te drugie maja dosyć wiotkie gałązki). Cztery hortensje mam w żywopłocie nieformowanym - je tnę na wysokości 1,5m.









Ubiegły rok był specyficzny, bo suchy. Trochę mniej okazałe były.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:33, 30 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Popadało, dało się popielić. Z okołostudziennej wyrwałam naręcza słonecznikowych siewek. Ścięłam szafirki, żeby doświetlić szałwie i turzyce.
Zakwitła mi debiutująca w ogrodzie tiarella. Trochę jestem rozczarowana jej gabarytami. Na cypelku raczej nie będzie jej widać. Ładnie zaczyna świecić molinia Variegata.





Nie wiadomo, czy z powodu suszy czosnkom uda się uformować pełne główki, czy tez pozostaną półgłówkami.





Black lace szykuje kwiatostany.



Podczas majówki mam w planach zapalikować groszek, poleniuchować i troszkę popielić. Z naciskiem na troszkę.
Od jutra maj!

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Margerytka40 23:24, 30 kwi 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Co do tiarellek mam te same odczucia. Maleństwa ale w masie powinno być je widać. Usilnie je dzielę by tę masę osiągnąć
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies