Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Haniu, ten widok jest arcydziełem

Ja sobie obiecałam duszaki w sobotę zrobić Taki saganek z dobrociami w ognisku. pogoda ma być piękna, ból szyi nieco zelżał, trzeba dobrze wykorzystać ciepłe dni
Haniu, nie mogę znaleźć, pisałaś już coś więcej o tym prowadzeniu bulw selerowych ?Moje co roku mają piękne liście, ale bulwy bez szału, chętnie bym to zmieniła

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Liczę, że kiedyś też będę miała u siebie taki zakątek eh...pięknie

A co byś powiedziała jakby w tak doborowym towarzystwie zawitała u Ciebie pagodowa kalina japońska Wanatabe?

Haniu, Ty już do zimy przygotowana, a ja mam przekopane 1/4 i nie wiem, kiedy znajdę czas na resztę … tak spóźniona w pracach jeszcze nigdy nie byłam ...

Cześć Haniu! Pogoda była dziś piękna, posadziłaś czosnek? mnie udało się złamać widły (sic!), tak intensywnie działałam. Buźka

Helen napisał(a)

Haniu, ten widok jest arcydziełem

Złota polska jesień jest wyjątkowa artystką. Bez problemu zamienia prozę w poezję.
aronia


irga



Nawet podmarznięta hosta zyskała na uroku.



Perukowiec podolski



Część już wycięta. Te jeszcze są pożytkiem.

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Ja sobie obiecałam duszaki w sobotę zrobić Taki saganek z dobrociami w ognisku. pogoda ma być piękna, ból szyi nieco zelżał, trzeba dobrze wykorzystać ciepłe dni
Haniu, nie mogę znaleźć, pisałaś już coś więcej o tym prowadzeniu bulw selerowych ?Moje co roku mają piękne liście, ale bulwy bez szału, chętnie bym to zmieniła

Na stronie 1232 pisałam Kasi z Bawarii instrukcje obsługi selera.
Mam nadzieje, że zawartość saganka zaspokoiła Wasz apetyt.

Bardzo dzisiaj wiało, ale słońce było. Imć ściętolisny płonął.



Na tle błękitnego nieba prezentował się okazale.







Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że turzyca SS powinna być wymieniana, co dwa lata- stara kępę należałoby wiosną wyciepać i z odrostów robić młode sadzonki.

Sadzona bodajże w lipcu.

Ta SS wygląda jeszcze bardzo przyzwoicie. Ja mam morowii variegata i widzę, że wiosenne nowe sadzonki są ładne a nieodmładzane w zasadzie straszą

waldek727 napisał(a)

A co byś powiedziała jakby w tak doborowym towarzystwie zawitała u Ciebie pagodowa kalina japońska Wanatabe?

Ona tam jest.





To jedna z niewielu roślin, które skrzywdziłam.
Początkowo rosła naprzeciw tarasu, ale kiedy okazało się, że sąsiad też zaplanował taras w tę stronę, to trzeba było pomyśleć o wyższej przesłonie.
Wykopałam ją jako dorosły już krzew. Pechowo się złożyło, że po przesadzeniu nastało wyjątkowo upalne i bezdeszczowe lato. Konkurencja ze strony sąsiednich krzewów była spora. Kalina przeżyła, ale jej forma nie jest idealna. Miejsce też nie do końca. Trudno w tym gąszczu wyeksponować jej niewątpliwe walory.