Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:49, 09 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
galgAsia napisał(a)
Wiesz, u mnie dopiero teraz, powoli, zaczęły się przebarwienia. Zachwycam się jarząbami, wcześniej nie zwracałam uwagi na ich listki, widziałam tylko korale. Ciekawe, jak wybiórczy jest ludzki wzrok...


Wybiórczość jest ochroną naszego umysłu. Przy przyjmowaniu wszystkich bodźców wzrokowych, mózg nie dałby rady ich przerobić.
A niesamowite dla mnie są indywidualne różnice w postrzeganiu, co wychodzi przy odpytywaniu świadków wypadków. Każdy widział inaczej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mikina34 14:08, 10 paź 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Kiedyś widziałam ciekawy eksperyment, kilka osób oglądało ten sam film jeden raz, mieli zapamiętać jak najwięcej detali, nie powiedziano jakich, potem zapytano ile razy na ekranie pojawił się koszykarz z piłką (charakterystyczną) do koszykówki. Jakie było zdziwienie osób kiedy okazało sie, że każdy zauważył jedynie kilka takich momentów, podczas gdy pokazując kolejny raz ten sam film okazało się, że pojawiał sie on praktycznie w każdym ujęciu, ale oko rejestrowało coś zupełnie innego. Mało tego, w momencie kiedy pokazywali im ten sam film wskazując gdzie sie pojawiał koszykarz wydawało się, że praktycznie niemożliwym było go nie zauważyć, a jednak Łatwo jest nakierować widza na to co sie chce
Taka mała dygresja na temat
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
mrokasia 14:17, 10 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18107
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Wybiórczość jest ochroną naszego umysłu. Przy przyjmowaniu wszystkich bodźców wzrokowych, mózg nie dałby rady ich przerobić.
A niesamowite dla mnie są indywidualne różnice w postrzeganiu, co wychodzi przy odpytywaniu świadków wypadków. Każdy widział inaczej.


Swoja drogą to ciekawe, że nasz mózg ma znacznie większe możliwości niż te, z których korzystamy na codzień. Wiele informacji zapisuje się w naszym umyśle i pamięci nieświadomie a my potrafimy dotrzeć/wykorzystać świadomie tylko część z nich. Eksperymenty z hipnozą bodajże udowadniały, że wychwytujemy/zapamiętujemy znacznie więcej niż nam się wydaje.
A jeśli chodzi o te różnice w postrzeganiu - moja koleżanka zawsze używa sformułowania "sitko poznawcze" - bardzo trafne moim zdaniem.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gruszka_na_w... 17:34, 10 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mrokasia napisał(a)


Swoja drogą to ciekawe, że nasz mózg ma znacznie większe możliwości niż te, z których korzystamy na codzień. Wiele informacji zapisuje się w naszym umyśle i pamięci nieświadomie a my potrafimy dotrzeć/wykorzystać świadomie tylko część z nich. Eksperymenty z hipnozą bodajże udowadniały, że wychwytujemy/zapamiętujemy znacznie więcej niż nam się wydaje.
A jeśli chodzi o te różnice w postrzeganiu - moja koleżanka zawsze używa sformułowania "sitko poznawcze" - bardzo trafne moim zdaniem.


To prawda. Ze szkoleń powiązanych z neurologią pamiętam, że wykorzystujemy od kilku do kilkunastu procent możliwości naszego mózgu. Strach się bać- co byłoby gdybyśmy zaszaleli ze 100 % wykorzystaniem.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:39, 10 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Monia, dlatego trzeba zaakceptować, że każdy ma własne "widzimisię".







Wczoraj udało mi się posprzątać resztki pomidorów. Okancikowałam, przekopałam i posypałam dolomitem.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 19:49, 10 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Oto widzisz, znowu idzie jesień - człowiek tylko leżałby i spał (…)
Dla mnie taki widok to kwintesencja jesieni. Spać nie mogę bo smażę powidła, ale mogłabym gapić się, myślami bujać wśród odlatujących gęsi i trwać w niemym zachwycie. Jesieni szkodzi nadmiar słów. Jesień to obraz, zapach liści i dymu, wilgoć mgły na skórze... Ups, rozmarzyłam się... Powidła!!!
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Dorii 20:12, 10 paź 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Przypaliłaś?
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Gruszka_na_w... 20:14, 10 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
galgAsia napisał(a)

Oto widzisz, znowu idzie jesień - człowiek tylko leżałby i spał (…)
Dla mnie taki widok to kwintesencja jesieni. Spać nie mogę bo smażę powidła, ale mogłabym gapić się, myślami bujać wśród odlatujących gęsi i trwać w niemym zachwycie. Jesieni szkodzi nadmiar słów. Jesień to obraz, zapach liści i dymu, wilgoć mgły na skórze... Ups, rozmarzyłam się... Powidła!!!


I ognisko z pieczonymi ziemniakami.

Kwaskowe powidła. Umhmmm. Teściowa mi kiedyś robiła.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 20:25, 10 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Dorii napisał(a)
Przypaliłaś?

Coś Ty, nie Tajemnicą sukcesu jest dobry garnek z grubym dnem i płaska łopatka, żeby zdrapywać przyklejone śliwki. Istnieje co prawda teoria, jakoby lekutko przypalone powidła, takie dymne, są najlepsze, ale ja jej przesadnie nie hołduję

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


I ognisko z pieczonymi ziemniakami.

Kwaskowe powidła. Umhmmm. Teściowa mi kiedyś robiła.


Ja robię teraz moim Rodzicom . Tato uważa, ze te moje są lepsze nawet niż austriackie - a to już duża rzecz, bo faktycznie, te z Austrii są pyszne
A można jeszcze rozpalać ogniska...?
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 20:31, 10 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
galgAsia napisał(a)

Coś Ty, nie Tajemnicą sukcesu jest dobry garnek z grubym dnem i płaska łopatka, żeby zdrapywać przyklejone śliwki. Istnieje co prawda teoria, jakoby lekutko przypalone powidła, takie dymne, są najlepsze, ale ja jej przesadnie nie hołduję



Ja robię teraz moim Rodzicom . Tato uważa, ze te moje są lepsze nawet niż austriackie - a to już duża rzecz, bo faktycznie, te z Austrii są pyszne
A można jeszcze rozpalać ogniska...?


Można, ale nie wolno w nim palić mokrym (liście i łodygi bylin wykluczone). Suche drewno jest akuratne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies