galgAsia napisał(a)

Jesteś Już myślałam, że masz odwyk
Ja miałam dziś koszmarny dzień, cieszę się, że już się kończy...

A ja dla odmiany miałam dziwny sen wczorajszej nocy. Odwiedzałam kolejne domy znajomych i każdy z nich szykował się do wyjazdu na wakacje. Jakieś stosy walizek, plecaków, śpiworów, pontonów. Bardzo mnie to cieszyło.
Z branżą turystyczną nie mam nic wspólnego.

Ku pokrzepieniu Twego zbolałego ciała i duszy.



Ostatki tulipanów. Nie dawały w tym roku radości. Jakieś nijakie były w większości. Jedynie te liliokształtne miały w miarę normalny wzrost.



I panorama od lewej do prawej w formie stopklatek.

Moja Ty koicielko

Oj jak bardzo cieszą kolejne kwiaty. Nie ma to jak wiosną

Popraw bergenie...

Brunery rosną na słońcu?

W dobrze zaplanowanym ogrodzie wiosna prezentuje się naprawdę ładnie. Na każdym zdjęciu widać dorodne tło. Zazdroszczę

Czytam, ze tez masz dość tej pracy zdalnej. Niech to się już skończy
Stop klatki mi się podobają, pocztówkowe

Haniu u Ciebie jak zwykle cudnie, ogród jak zwykle koi.
Co do pracy zdalnej... u mnie z dwójką dzieci, pierwszoklasistką i roczniakiem. Czasem mam ochotę wystrzelić się w kosmos...

galgAsia napisał(a)

Moja Ty koicielko

W kojeniu wkrótce zostanę ekspertem. Nieustannie poszukuję najróżniejszych możliwości samoukojenia. Rano koiłam wzrok wschodnim słońcem. W normalnych warunkach rzadko się na nie załapuję z powodu nieobecności w domowych murach.





Kwitną owsice wieczniezielone.


Focę póki kwitną rodki, bo potem nic już się na tej podokiennej rabacie nie zmieni aż do następnej wiosny.





Wczesnym popołudniem wizytowałam jako doradca młodej ogrodniczki okoliczne szkółki. Cieszyłam się, że nic już nie muszę kupować.

Potem okancikowałam i wypieliłam półksiężyc z tamaryszkiem. A że wciąż jeszcze było jasno, to opryskałam ogród roztworem tymolowym. Wróciłam między ściany po zmroku.

Gosiek33 napisał(a)

Oj jak bardzo cieszą kolejne kwiaty. Nie ma to jak wiosną

Popraw bergenie...

Notorycznie mylę begonie i bergenie.

Kolejne kwiatki bardzo nieśmiało się objawiają.



A ten pierwiosnek kwitnie już dość długo.



Czosnkom w tym roku bardzo szybko zaczęły zasychać liście. Znowu muszę je wykopać i podzielić cebulki. Mniej byłoby problemów, gdybym na rabatach posadziła wieloletni szczypiorek. Efekt kolorystyczny byłby taki sam, a dziubania mniej.



Zostałaś matką chrzestną powstania mojej obieli. Gdyby nie Twoja rada, pewnie by już jej nie było. Inne rośliny zabrałyby jej światło.

antracyt napisał(a)

W dobrze zaplanowanym ogrodzie wiosna prezentuje się naprawdę ładnie. Na każdym zdjęciu widać dorodne tło. Zazdroszczę

Jeśli się robi zdjęcia z pozycji żaby, to tło jakieś zawsze będzie.

Takie 100% tło, to mam tylko w narożniku z brzozami. Szersze plany uwydatniają dziury.





Te rabaty wewnątrz ogrodu dają wrażenie gęstwiny. Ich nasadzenia nakładają się na siebie.