Udało się wreszcie zakończyć wstępne prace porządkowe. Najgorsze za mną.
Teraz tylko trzeba uruchomić zrębarkę.
Pozyskanymi zrębkami wyściółkuję rabaty.
Kolejna wiosenna praca to będzie wałowanie trawiastych powierzchni. Podczas naprzemiennego zamarzania i odmarzania powstało trochę nierówności. Wertykulację i areację trzeba odłożyć do czasu aż ziemia dobrze obeschnie, a na to raczej się nie zanosi. W prognozach sporo jest deszczowych dni.
Jeśli się uda wstrzelić w jakieś okienka pogodowe, to zacznę czyszczenie rabat.
Po cięciu zostało sporo śmieci.
W miejsce po wykarczowanych tamaryszkach trzeba będzie dosadzić jakieś trawy i byliny.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz