O matko ile już pracy zrobione
A u mnie wziąć do kupy 2 godziny, co chwile przerywane telefonami z pracy, dzisiaj i godzinkę w zeszłym tygodniu, to bardzo niewiele... A teraz zimno i deszcze zapowiadają, nic nie zrobię...

Piękna pergola, a prace idą w tempie ekspresowym

Miałam nie patrzeć co robisz w ogrodzie o tej porze roku, ale oczywiście czytam.
Skoro nie pada, to naszło i mnie by wyciągnąć maszynę do cięcia gałęzi - jestem w szoku, jak pięknie poszatkowała mi trawy

Pergola baardzo fajna, dużo lżejsza w odbiorze, te trzy stojaczki też świetne. Ty zawsze jak burza przechodzisz wiosną przez ogród, nie zauważam zmniejszenia sił
U mnie choroby wciąż się nas trzymają i nie chcą puścić, więc i ogród poszedł w odstawkę.
Derenie wycinasz całe przy ziemi? Mam jeden nowy nabytek - derenia Aurea z zeszłego roku, ma być przysłoną przy kompostowniku i nie wiem jak się do niego zabrać. Narazie to kilka ponad metrowych gałązek. Może część wyciąć a część zostawić wyżej? Jak myślisz?

Metodycznie działasz. Teraz najwięcej tej pracy, potem i ja mam czas na nic nie robienie.
tamaryszki jak skrócisz do ziemi, odrosną i znowu będą ładne i możesz je ciąć formując kule. Nasze też do podgolenia, a właściwie kilka konarów poleci. tych wielkich krzewów i drzew nie lubię ciąć, bajzel okrutny.