Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

antracyt 08:56, 15 sty 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11582
Podoba mi się ta dyskusja
U mnie wizyty w muzeach i galeriach(nie handlowych) wywołują emocje na podobnym poziomie do tych w pięknych ogrodach i szkółkach. Syndromu Stendhala mogłabym się u siebie dopatrzeć w obu wypadkach, chyba muszę o tym dokładniej poczytać. Tłumy mnie męczą w każdym miejscu, chociaż wydaje się, że na świeżym powietrzu łatwiej je znieść.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Martka 10:14, 15 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, Zawirowania poszkółkowe wyobrażam sobie w pełnej rozciągłości. O syndromie Stendhala dowiaduję się od Ciebie, ale rozpędzone rytmy serca na widok Dawida pamiętam do teraz Tłumy są powodem, dla którego muszę omijać kilka miejsc, które lubię. Może jest też coś z tego, że w humanistyce w pewnym momencie wydaje się, że wszystko widziałaś, czytałaś, powtarzają Ci się pewne wzorce i naprawdę niewiele zaskakuje. Za to prostota ogrodowych prac, a jednocześnie cała inżynieria, jaka za nią stoi, biochemiczna i fizyczna, jest dla mnie doświadczeniem świeżym. I nie chcę tu absolutnie twierdzić, że jedno czy drugie jest lepsze, mówię tylko o zaskakujących mnie w ogrodzie emocjach. Czytałam natomiast kiedyś o szkodliwości nadmiaru przeżywanych emocji pozytywnych! Bywają toksyczne i znieczulające. Może też coś w tym jest?
Gruszka_na_w... 12:39, 15 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
antracyt napisał(a)
Podoba mi się ta dyskusja
U mnie wizyty w muzeach i galeriach(nie handlowych) wywołują emocje na podobnym poziomie do tych w pięknych ogrodach i szkółkach. Syndromu Stendhala mogłabym się u siebie dopatrzeć w obu wypadkach, chyba muszę o tym dokładniej poczytać. Tłumy mnie męczą w każdym miejscu, chociaż wydaje się, że na świeżym powietrzu łatwiej je znieść.

Za żadne skarby nie dałabym się zawlec na morska plażę czy górski szlak w szczycie sezonu. Wizyty w zamkniętych pomieszczeniach z dzikim tłumem w tle zawsze kończyły się u mnie migreną.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 12:51, 15 sty 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
W obecnych pandemicznych czasach chęć unikania tłumów stała sie już chyba zupełnie podświadoma... I definicja tlumu tez uległa modyfikacji - dwie osoby w Żabce to już tłum...
No, chyba, ze ktoś lubi sylwestra w Zakopanem
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 13:05, 15 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Martka napisał(a)
Może jest też coś z tego, że w humanistyce w pewnym momencie wydaje się, że wszystko widziałaś, czytałaś, powtarzają Ci się pewne wzorce i naprawdę niewiele zaskakuje. Za to prostota ogrodowych prac, a jednocześnie cała inżynieria, jaka za nią stoi, biochemiczna i fizyczna, jest dla mnie doświadczeniem świeżym. I nie chcę tu absolutnie twierdzić, że jedno czy drugie jest lepsze, mówię tylko o zaskakujących mnie w ogrodzie emocjach. Czytałam natomiast kiedyś o szkodliwości nadmiaru przeżywanych emocji pozytywnych! Bywają toksyczne i znieczulające. Może też coś w tym jest?


Nie da się chyba przeżyć sensownie życia dostarczając sobie samych pozytywnych emocji. Żeby dojrzeć, trzeba doświadczyć całej gamy uczuć, emocji. Tylko tak możemy zajrzeć do świata wartości, rozwinąć empatię, wejść na wyższy poziom człowieczeństwa.
PS. Długo kiedyś rozmawiałam z koleżanką o poezji. Zaczęłam mieć problem z przyjęciem. Poezji; nie koleżanki. Usiłowałam odnaleźć wolnego od choroby alkoholowej i zaburzeń psychicznych poetę. Wyszło na to, że wszelakie arcydzieła, które tak nas emocjonują, są dziełem ludzi, których mocno doświadczyło życie, ludzi na krawędzi.
Zdaje się, że tylko piękno przyrody rodzi się w miarę bezboleśnie. Piękno będące dziełem człowieka ma zawsze w sobie pierwiastek szaleństwa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:10, 15 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Judith napisał(a)
W obecnych pandemicznych czasach chęć unikania tłumów stała sie już chyba zupełnie podświadoma... I definicja tlumu tez uległa modyfikacji - dwie osoby w Żabce to już tłum...
No, chyba, ze ktoś lubi sylwestra w Zakopanem


Bardzo sobie cenię intymność i uważność. Lubię ludzi, ale w tłumie stają się bezkształtna masą. Trudno w niej dostrzec "perełki".
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:19, 16 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Wczoraj z lekka podkrzesałam klona Ginnala. Z ran po cięciu zaczął wyciekać sok, ale było go jeszcze niewiele. Posmarowałam rany Funabenem. Cztery wory odpadów bio zapełnione ścinkami traw. Zimą wywożą odpady tylko raz na dwa tygodnie. Czekam na nowe worki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 20:18, 17 sty 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
Bardzo ciekawa dyskusja i przemyślenia pokrywające się z moją bańką
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
sylwia_slomc... 21:04, 17 sty 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Ale fajna dyskusja Ja w szkółkach dostaję amoku i nie liczę się z tym co w portfelu zostanie tylko w głowie mi dudni, że druga taka okazja nie wiadomo kiedy się trafi Co do weny napływającej do poetów to chyba tak właśnie jest, ze napływa w chwilach budzących sporo emocji i uczuć, aż się czuje potrzebę przelania na papier...a takie chwile to wiadomo różne są raz te złe raz te dobre, a innym razem pod wpływem....
Tłumów generalnie też nie lubię bo w tłumie sami stajemy się poniekąd tłumem....
Odwiedzanie, zwiedzanie ogrodów to są takie emocje i ekscytacja...w ogóle kontakt z naturą budzi we mnie podobne uczucia
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:48, 17 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
ryska napisał(a)
Bardzo ciekawa dyskusja i przemyślenia pokrywające się z moją bańką


Reniu Pamiętam naszą dyskusję o dzikich tłumach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies