Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

mrokasia 08:21, 01 lip 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18015
A ja w tym roku mam nerwa na warzywnik .
Rzodkiewki w połowie wytworzyły tylko liście, a z drugiej połowy zjedliśmy zaledwie kilka sztuk, resztą poczęstowały się jakieś robale. Rukola obrodziła ale momentalnie poszła w kwiaty. Fasolka wzeszła co druga. Cukinia póki co jakaś marna... Jeden koper, który wysiał się wszędzie...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Gruszka_na_w... 15:52, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
ryska napisał(a)
Haniu ja praktykuję kombuchę.
Parę lat temu piłam najlepszą podczas imprezy w Twierdzy Srebrna Góra i po powrocie kupiłam grzybka przez internet.
Można robić na różnych typach herbat. W tamtym roku królowała czarna miętowa
Z grzybkiem i zaczynem dostałam też instrukcję produkcji napitku.
Polecam


Wiedziałam, ze ktoś się odezwie. Opisy brzmią zachęcająco. Chyba się skuszę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:07, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
mrokasia napisał(a)
A ja w tym roku mam nerwa na warzywnik .
Rzodkiewki w połowie wytworzyły tylko liście, a z drugiej połowy zjedliśmy zaledwie kilka sztuk, resztą poczęstowały się jakieś robale. Rukola obrodziła ale momentalnie poszła w kwiaty. Fasolka wzeszła co druga. Cukinia póki co jakaś marna... Jeden koper, który wysiał się wszędzie...


Koper przez kilka lat był u mnie rarytasem.
Plony warzywne czasem nie są adekwatne do włożonego wysiłku. I jest tak jak pisałam Eli. Podstawą jest żyzna gleba. Co roku trzeba ją zasilać dobrociami. Rzodkiewka wymaga stabilnej wilgotności i bardziej się udaje, kiedy wysieje się ją już w marcu. Potem bywa za ciepło i momentalnie idzie w kwiaty. Kiedy ma za sucho, to atakują ją mrówki. Nie zniechęcaj się. Spróbuj z wysiewami po 20 lipca (szpinak, rzodkiewka, rukola, kapusta pekińska, pak choi). Fasolkę spróbuj wysiać jeszcze raz. Będzie do podjadania we wrześniu.
Dzisiaj wykopałam czosnek jadalny. Koper w tym roku też mam swój. Muszę dokupić ostrą papryczkę. Ogórki dojrzewają. Będzie kiszenie. Mam zamówienie na dużo słoiczków.



Nabyłam ten polecany przez Martę blender kielichowy wysokoobrotowy. Jak dla mnie- rewalacja. Umycie po użyciu zajmuje minutę. Wrzucać można różności, a konsystencja koktajli jest aksamitna. Dzisiaj używałam jarmużu toskańskiego i nie było nutki goryczki. Oprócz jarmużu był agrest, arbuz, liście mięty oraz melisy, banan i jabłko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:10, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
tulucy napisał(a)
Ja sieję fioletowy jarmuż od dwóch czy trzech lat. Najpierw się bawiłam w wysiewy parapetowe i poza warzywnikiem sadziłam go między kwiaty. Rewelacyjnie wyglądał. Teraz nie mam tyle wolnego miejsca tam. Zostaje mu tylko warzywnik.


Na rabatach ozdobnych sprawdza się też burak liściasty i kapusta ozdobna. W miejsce po wykopanym czosnku wysieję kilka nasionek jarmużu. Tak nam zasmakował, że chcę go mieć więcej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:37, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
darkowa napisał(a)
Haniu, ja tylko powiem - lubię to


darkowa napisał(a)
Haniu, ja tylko powiem - lubię to


Krysiu, jak miło.
Dzisiaj było pracowite przedpołudnie. Po burzach trzeba było oczyścić róże. Zebrał się z tego spory wór odpadów. Ścięłam kwiatostany parzydła leśnego. Potem obcinałam pomidorom zbędne liście, aby bardziej doświetlić dolne grona owoców, wycięłam wilki i podwiązałam górną część pędów do palików. Skosiłam trawę, zerwałam truskawki, bób i fasolkę. Wykopałam czosnek i było popołudnie. Teraz znowu zbiera się na burzę. Oby nie była gwałtowna.
A ogród ozdobny wchodzi w fazę uspokojenia kolorystycznego. Większość róż praktycznie zakończyła pierwsze kwitnienie. Bylin kwitnących teraz mam niewiele.
Pszczółki odkryły pasek lawendy.





Rozpędzają się tawułki Arendsa.









____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kokesz 16:49, 01 lip 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6690
Magara napisał(a)

Jak to "i co"? Ja w 10 minut się umiem spakować i ewakuować, lata praktyki

A z warzywnikiem to nie takie hop siup. Mnie w tym sezonie kompost dany jesienią przerósł Świeży nie był, wydawał się być przerobiony, a dzień w dzień staram się po godzinie wygospodarować, żeby rwać w skrzyniach warzywnych rudbekie, naparstnice, werbeny, trawki i całą masę innych bogactw
Chętnie bym omiatała zamiast grzebać jak kura pazurem


Ja wszystko co z nasionami i chwasty co nie jestem pewna, zalewam wodą w wielkim kuble i jak przegnije to wlewam do kompostu.
Taka nie do końca zrobiona gnojówka. Nic z tego nie jest w stanie wykielkować a kłącza wieloletnie też zgniją.
Tak sobie wymyslilam i się sprawdza
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Gruszka_na_w... 16:49, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Hmmm- burza była gwałtowna, z gradem wielkości piłki golfowej. Rynny spustowe pierwszy raz wybijały od dołu. Aż się boję wyjść do ogrodu.
Dobrze, że obyło się bez trąby powietrznej. Słucham wiadomości, że jest spore zagrożenie.
Ku pamięci, że tak było.

Niezawodna Kimono.



Bardzo lubię krwawnik kichawiec.




The Fairy i Lovelly Fairy



Krwiściąg się obudził. Podebrałam go trochę z macierzystej rośliny i wsadziłam w kolejne miejsca.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:50, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Kokesz napisał(a)


Ja wszystko co z nasionami i chwasty co nie jestem pewna, zalewam wodą w wielkim kuble i jak przegnije to wlewam do kompostu.
Taka nie do końca zrobiona gnojówka. Nic z tego nie jest w stanie wykielkować a kłącza wieloletnie też zgniją.
Tak sobie wymyslilam i się sprawdza


Mój tato tak robił. Też mu się sprawdzało.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kokesz 16:51, 01 lip 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6690
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)




Krysiu, jak miło.
Dzisiaj było pracowite przedpołudnie. Po burzach trzeba było oczyścić róże. Zebrał się z tego spory wór odpadów. Ścięłam kwiatostany parzydła leśnego. Potem obcinałam pomidorom zbędne liście, aby bardziej doświetlić dolne grona owoców, wycięłam wilki i podwiązałam górną część pędów do palików. Skosiłam trawę, zerwałam truskawki, bób i fasolkę. Wykopałam czosnek i było popołudnie. Teraz znowu zbiera się na burzę. Oby nie była gwałtowna.



Ehh...zazdroszczę...ja dopiero wracam z roboty
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Gruszka_na_w... 17:01, 01 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Bardzo fajnie wygląda duecik bodziszka Rozanne z jarzmianką.



Hortensje Annabell mam posadzone w cieniu. Kwitną nieco skromniej.



Na studziennej kwitnie teraz Rozanne i krwawnica





oraz trzcinniki Overdam



Póki nie zakwitną hortensje, to na rabacie od zachodniej strony budynku rządzić będą hosty i jarzmianki.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies