Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Magara 00:53, 28 paź 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6851
Haniu, przeczytane, zanotowane w głowie w temacie jesiennej wycinki Dzięki
Chyba przyjmę taktykę wycinki jesiennej - z tyłu głowy mam myśl, że byliny i tak zgniją na rabatach w swoich naziemnych częściach, a jak je wytnę kiedy będą w "listopadowej formie" to przynajmniej w kompostowniku się przysłużą Od jutra - 15 minut dziennie na wycinkę poświęcam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 08:12, 28 paź 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10092
Magara napisał(a)
Haniu, przeczytane, zanotowane w głowie w temacie jesiennej wycinki Dzięki
Chyba przyjmę taktykę wycinki jesiennej - z tyłu głowy mam myśl, że byliny i tak zgniją na rabatach w swoich naziemnych częściach, a jak je wytnę kiedy będą w "listopadowej formie" to przynajmniej w kompostowniku się przysłużą Od jutra - 15 minut dziennie na wycinkę poświęcam

Byliny od początku ogrodowania wycinałam jesienią... Dawno temu przeczytałam, że tak się robi, argumentacja mnie przekonała.
Następnie tu na O. dostałam za to OPR . Dalej wycinałam, ale z drobnym niesmakiem (?). Teraz jestem na takim etapie, że już mam przekonanie (wynikające z doświadczenia), które działania są dobre i słuszne. Więc nadal tnę jesienią .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
antracyt 08:24, 28 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11783
W zeszłym roku obcięłam jesienią kilka róż i właściwie nie zauważyłam różnicy w ich tegorocznym rozwoju. Myślę, że ostatnie zimy mają w tym swój udział, a skoro można to wykorzystać, to czemu nie? Byliny z reguły zostawiam na zimę na rabatach, chyba, że coś mnie wizualnie wyjątkowo wkurza, nie chcę by się nadmiernie wysiało, albo jest ryzyko chorób. Mam ziemię bardziej suchą niż mokrą i przez to brak problemu z rozmiękczonym wiosennym podłożem. Nie jestem perfekcjonistką i wygląd "nieposprzątanych" rabat tak bardzo mnie nie razi, a żyjątka ogrodowe są zadowolone (i ja też ). Zgadzam się, że nie ma jednej mądrej rady na prowadzenie ogrodu, każdy musi wypracować metody najlepiej sprawdzające się właśnie u niego
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Roocika 13:13, 28 paź 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Kurczę a moja fairy już chyba ponownie nie zakwitnie...

też mam plan obciąć róże przy tarasie, bo śnieg je łamie zimą, obcięte będą bezpieczniejsze.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Gruszka_na_w... 20:45, 28 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22114
Magara napisał(a)
Haniu, przeczytane, zanotowane w głowie w temacie jesiennej wycinki Dzięki
Chyba przyjmę taktykę wycinki jesiennej - z tyłu głowy mam myśl, że byliny i tak zgniją na rabatach w swoich naziemnych częściach, a jak je wytnę kiedy będą w "listopadowej formie" to przynajmniej w kompostowniku się przysłużą Od jutra - 15 minut dziennie na wycinkę poświęcam


Dobry plan. Oby grafik na to pozwolił.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:51, 28 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22114
Judith napisał(a)

Byliny od początku ogrodowania wycinałam jesienią... Dawno temu przeczytałam, że tak się robi, argumentacja mnie przekonała.
Następnie tu na O. dostałam za to OPR . Dalej wycinałam, ale z drobnym niesmakiem (?). Teraz jestem na takim etapie, że już mam przekonanie (wynikające z doświadczenia), które działania są dobre i słuszne. Więc nadal tnę jesienią .


Rabaty stricte bylinowe zimową pora wyglądają średnio. Jeśli ma się je blisko okien, to patrzenie na nie przez kilka miesięcy może zdołować. Zwolennicy pozostawiania bylin tłumaczą, że schronienie pod gnijącymi resztkami znajdują różne stworzonka. Doszłam do wniosku, że te stworzonka mogą sobie zamieszkać pod warstwą liści, które opadły z drzew i krzewów.
Dzisiaj przy okazji wycinki bylin znajdywałam mnóstwo jaj ślimaków, tajemnicze nory i całe połaci mchu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:54, 28 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22114
antracyt napisał(a)
W zeszłym roku obcięłam jesienią kilka róż i właściwie nie zauważyłam różnicy w ich tegorocznym rozwoju. Myślę, że ostatnie zimy mają w tym swój udział, a skoro można to wykorzystać, to czemu nie? Byliny z reguły zostawiam na zimę na rabatach, chyba, że coś mnie wizualnie wyjątkowo wkurza, nie chcę by się nadmiernie wysiało, albo jest ryzyko chorób. Mam ziemię bardziej suchą niż mokrą i przez to brak problemu z rozmiękczonym wiosennym podłożem. Nie jestem perfekcjonistką i wygląd "nieposprzątanych" rabat tak bardzo mnie nie razi, a żyjątka ogrodowe są zadowolone (i ja też ). Zgadzam się, że nie ma jednej mądrej rady na prowadzenie ogrodu, każdy musi wypracować metody najlepiej sprawdzające się właśnie u niego


Twoje rabaty bylinowe są w sporej odległości od domu. Działkę masz dużą. Spadek wizualnej atrakcyjności rabat nie rzuca Ci się tak w oczy.
Od 7 lat tnę róże jesienią. Zimy bywały różne. Róże znosiły jesienne cięcie bez szwanku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:59, 28 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22114
Roocika napisał(a)
Kurczę a moja fairy już chyba ponownie nie zakwitnie...

też mam plan obciąć róże przy tarasie, bo śnieg je łamie zimą, obcięte będą bezpieczniejsze.


Być może za długo zwlekałaś z letnim przycięciem The Fairy (po pierwszym kwitnieniu). One potrzebują trochę czasu na zawiązanie nowych (jesiennych pąków). U mnie zaczęły drugie kwitnienie we wrześniu.
Z cięciem jesiennym róż już finiszuję. Zostały mi dwie krzaczaste róże na rabacie zachodniej i sześć Fairy. Te dwie przytnę jutro, a z okrywowymi poczekam jeszcze kilkanaście dni.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Nowa12 21:16, 28 paź 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Rabaty stricte bylinowe zimową pora wyglądają średnio. Jeśli ma się je blisko okien, to patrzenie na nie przez kilka miesięcy może zdołować. Zwolennicy pozostawiania bylin tłumaczą, że schronienie pod gnijącymi resztkami znajdują różne stworzonka. Doszłam do wniosku, że te stworzonka mogą sobie zamieszkać pod warstwą liści, które opadły z drzew i krzewów.
Dzisiaj przy okazji wycinki bylin znajdywałam mnóstwo jaj ślimaków, tajemnicze nory i całe połaci mchu.


Ja też większość bylin wycinam jesienią a przetestowałam obie wersje. I ta jesienna moim zdaniem jest lepsza. Zresztą są takie byliny, które zgniją zimą np. liliowce i wycinanie ich wiosną to masakra. A schronienie w bylinach to u mnie znajdują głównie ślimaki. Liście zostawiam na rabatach więc daję dość schronienia robakom .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Roocika 21:29, 28 paź 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Haniu, bo w tym roku ich latem nie przycięłam, a pąki mają tylko już chyba nie zdążą się rozwinąć...
Edit. A liliowce jak się zostawi do wiosny, to tak jak mi kiedyś pisała Sylwia, liście zbieram ręką, bez sekatora.
Przywrotniki w ubiegłym roku zagrabiłam grabiami, stare liście się rozłożyły i nowe je zasłoniły.
Jeżówki muszę ściąć, bo są brzydkie, piwonie też. Funkie do wiosny znikną, nic nie trzeba robić poza wycięciem łodygi kwiatu
Dalej nie wiem jak z przetacznikami. Krwawnice zaschły, mogą zostać, może zbiorę nasiona?
No i paprocie, te trzeba wiosną wycinać, teraz jeszcze się trzymają...
Zastanawiam się czy nie wyciąć np. turzycy palmowej hmm?
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies