Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 10:38, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
April napisał(a)
Haniu, sporo tego białego masz. U mnie plus 1, ale śnieg zdążył się już stopić. Na piasku niemal nie ma po nim śladu. Więc wystarczy ciut cieplej żeby bezkarnie brykać po rabatach. Ty musisz czekać jeszcze na obeschniecie, bo za dużo butów byś zostawiła w glinie
Przez okienko, z kieliszkiem wina, zima jest do zniesienia. Ale z utęsknieniem czekam na ciepełko.


Ta wszechobecna ciapa źle na mnie działa. Obawiam się, że kieliszek wina by nie pomógł na poprawę nastroju. Na szczęście już 24 dzień stycznia. Jeszcze tylko przeżyć luty i będzie dobrze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:42, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
Magara napisał(a)
To dla mnie nowe doświadczenie - patrzę na ogród, w którym zawsze cieplej niż u mnie, a tu zima pełną gębą Monochromatyczny ogród ma swój niezaprzeczalny urok
Ja dziś wygospodarowałam godzinę i wycięłam jeżówki i astry


U mnie niby południowy zachód, ale w porównaniu z Wrocławiem wiosna rozpoczyna się dwa tygodnie później. To jednak Przedgórze Sudeckie, a nie Nizina Śląska. Koloru mi brak okrutnie. Chorobliwie oglądam zdjęcia ze sklepików z roślinami. Czy ulegnę pokusie?
Zdecydowanie wolałabym coś wycinać niż odśnieżać. Od tego drugiego dostałam arytmii.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:30, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
Coraz częściej moje myśli podążają ku nowemu sezonowi w ogrodzie. :Nie wiem, czy to wpływ zaokiennej szarugi czy też też coś innego, ale zwielokrotniłam wizyty w internetowych sklepach z roślinami. Przeglądam, czytam, dumam, wkładam do koszyków.
Teoretycznie miejsca na nowe nabytki już nie ma, ale...
Może jest coś, co można wymienić?
Nie przepadam za cięciem róż. Różaną maniaczką nie jestem, ale kuszą mnie dwie róże z ogrodu Brzozowej Agatki: Alden Biesen i Plaisanterie. Obie rosną duże. Wymagałby jakiś podpór i słonecznego miejsca. Czy ja mogę spełnić te warunki?

W lipcu i sierpniu mój ogród ubożeje. Kończą kwitnąć byliny wczesnego lata, a tych typowo letnich jest niewiele. Mam kolejną pokusę, aby coś z tym fantem zrobić. W koszyku zebrałam
kolekcję dłużej kwitnących bodziszków. Większość moich bodziszków kwitnie tylko w czerwcu. Są co prawda zimozielone, ale wolałbym mieć takie, które trochę dłużej zachwycają kwieciem.
W koszyku są też rdesty. Mój wężownik zachwyca w czerwcu, a powtórne kwitnienie jest nader skąpe.
Mam w ogrodzie coraz więcej cienistych miejsc. W koszyczku jest gilenia, która powinna sobie na nich poradzić. Są też epimedia. Te dwa, które mam rosną. Może nie spektakularnie, ale rosną. Warto dać szanse innym odmianom.
Mam za sobą udany eksperyment z zaproszeniem do ogrodu niskiej kocimiętki Purrsian Blue. Chciałabym zaprosić kolejne niższe odmiany.

Ogród dojrzał. Krzewy osiągnęły swoje docelowe rozmiary. Drzewka są coraz wyższe. Strategia wypełniania pustych miejsc wysokimi i gęstymi trawami powoli traci sens. Będę się wyzbywała części miskantów na rzecz delikatniejszych traw i bylin. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
antracyt 13:02, 24 sty 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11567
Miejsca niby nie ale jednak jest Nudne by było życie ogrodnika, gdyby nie mógł co jakiś czas czegoś odświeżającego widok dosadzić.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gruszka_na_w... 14:05, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
antracyt napisał(a)
Miejsca niby nie ale jednak jest Nudne by było życie ogrodnika, gdyby nie mógł co jakiś czas czegoś odświeżającego widok dosadzić.


Miejsce się zrobi po wyciepaniu tego, czego jest za dużo. Przy odmładzaniu miskantów (poprzez oddzielanie części karpy) żal mi było wyrzucać odcięte kawałki. Wsadzałam je gdziekolwiek. Te wsadzone tyją w szybkim tempie i w końcu trochę za dużo się ich zrobiło. Można ograniczyć ich liczebność bez szkody dla ogólnego wizerunku ogrodu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 14:41, 24 sty 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10191
Podoba mi się taki plan Szególnie rośliny do cienistych miejsc, fajnie tak sobie planować, z myślą o całym sezonie muszę sobie jakiś plan też zrobić, zima minie szybciej i przyjemniej
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Brzozowadzie... 17:37, 24 sty 2023


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Coraz częściej moje myśli podążają ku nowemu sezonowi w ogrodzie. :Nie wiem, czy to wpływ zaokiennej szarugi czy też też coś innego, ale zwielokrotniłam wizyty w internetowych sklepach z roślinami. Przeglądam, czytam, dumam, wkładam do koszyków.
Teoretycznie miejsca na nowe nabytki już nie ma, ale...
Może jest coś, co można wymienić?
Nie przepadam za cięciem róż. Różaną maniaczką nie jestem, ale kuszą mnie dwie róże z ogrodu Brzozowej Agatki: Alden Biesen i Plaisanterie. Obie rosną duże. Wymagałby jakiś podpór i słonecznego miejsca. Czy ja mogę spełnić te warunki?


Ty to wiesz, jak człowieka przywołać z powrotem
Uwierzysz, że właśnie weszłam na O. pierwszy, nie, drugi raz w styczniu?
Bardzo Ci polecam te róże. Na ich korzyść przemawia fakt, że niewiele z nimi roboty - tnę tylko to, co mi przeszkadza w całości. Alden Biesen na pewno znosi półcień, a nawet ładniej się w nim wybarwia. Wiem, bo ma porównanie - obecnie rośnie u mnie w trzech miejscach.
Plaisanterie jest cudowna zwłaszcza wiosną, potem ma delikatniejsze kwitnienie. Ale ta jej zmienność w ciągu dnie jest urzekająca. U mnie nigdzie nie ma pełnego słońca, ale ta róża jest na najbardziej słonecznym stanowisku, więc nie mam porównania.
Podpory są konieczne dla obu. Choć ja łukowate pędy tej drugiej przywiązuję do siatki, są dość miękkie.
Pozdrawiam ciepło
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 17:53, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
Agatko, jak miło, że zajrzałaś. Uściski gorące ślę!
Od dwóch dni kartkowałam Twój watek, bo te róże mocno zapadły mi w pamięć. I musiałam sobie jeszcze przypomnieć nazwy karmelowych żuraweczek i gilenii.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:55, 24 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21973
Basieksp napisał(a)
Podoba mi się taki plan Szególnie rośliny do cienistych miejsc, fajnie tak sobie planować, z myślą o całym sezonie muszę sobie jakiś plan też zrobić, zima minie szybciej i przyjemniej


Planowanie jest fajne, zwłaszcza, kiedy nie ma konieczności jego realizacji.
Mam koszyki z roślinami w kilku sklepach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 20:06, 24 sty 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, co ja czytam (bo śnieżne zdjęcia owszem, widziałam, ale z wiadomych względów nie będę się rozwodzić , przemeblowanie na horyzoncie! Bardzo popieram. Obie róże urocze, obejrzałam i w zachwyty popadłam Wcześniej nigdy nie zwróciłam na te nazwy uwagi. Trawy zastąpić różami - to jest myśl Mam dwie gillenie i czekam niecierpliwie na ich wzrost, a ostatnio przeglądając zdjęcia z Przypek znalazłam zdjęcie z dzbanem i gillenia, i olśniło mnie, że jej nigdy nie zbyt wiele w ogrodzie Kwitnie spektakularnie subtelnie uroczo się przebarwia na jesień. Polecam


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies