Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Makao 07:59, 09 cze 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4119
A te kukliki te jak długo kwitną?
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Kordina 11:50, 09 cze 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4746
O dniu świstaka każdy słyszał, ale o dniu konia nie (to chyba od kopania się z koniem, a co innego kopanie a co innego dzień) znowu się czegoś nauczyłam, ciągle się rozwijam
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Gruszka_na_w... 14:01, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Magara napisał(a)

Te czerwonokwiatowe też mam Miały być różowe, z czerwonym mi w ogrodzie nie po drodze, ale one takie ładne są Myślę czy by ich nie zmiksować, chyba Asia Margerytka ma taki miks na różance, bardzo mi się on podoba

Kiedy można kukliki dzielić? Po kwitnieniu czy czekać do jesieni???


Czerwień tych kuklików jest swoista. Trochę odmienna od klasycznej czerwieni. One bardzo dobrze się komponują z innymi roślinami i nic nie zgrzyta. Kukliki można dzielić po kwitnieniu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:21, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Mary napisał(a)
Wykopałaś i przeniosłaś ... serba?
Tak w pojedynkę? To chyba trochę musiało ważyć?


Wszelkie prace ogrodowe staram się dostosować do swoich sił. Wczoraj największe gabaryty miała choina kanadyjska, ale ją mogłam przesunąć 4 metry bez dźwigania.

Kilka lat temu przenosiłam spore serby naprzeciw tarasu. Wtedy wykorzystałam obecność pacholęcia w domu. Sporo ważyły. Musiałam zrobić przesłonę balkonu i okien tarasowych sąsiada. Czułam się jak podglądaczka, bo niemal widziałam, co sąsiad je. Te serby kupowałam w pęczkach jako 30 cm badylki.



Jeden z nich zatrzymał się we wzroście z powodu zacienienia. Wciąż miał niecałe 50-60 cm. I to jego przeniosłam na front. Lata temu na tej frontowej rabacie rósł świerk kłujący. W plecach miał 3 tuje przy furtce i dwa serby od strony kompostownika. Wystraszyłam się tempa wzrostu tego świerka i jego podatności na brązowienie igieł i podarowałam go sąsiadom jako świąteczną choinkę. Zrobił się spory prześwit z widokiem na słup energetyczny, więc dosadziłam tam serba. który był zszedł po tej zimie. zaczynam , więc od nowa zabaw z "zaplombowaniem" tej dziury.
O dziwo, w wiązce serbów, które kupiłam, dwa egzemplarze okazały się być serbem pendulą. Ten malutki będzie miał w tej trójcy kolegę.

Lewy pendula, prawy zwykły.



Rówieśnik tego po lewej.



Widok z zapłocia.



Przypomniała mi się przy okazji książka "Sekretne życie drzew". Autor pisał tam o przypadkach kilkudziesięcioletnich drzew, które potrafią mieć 2-3 m wzrostu. Nie rosną w górę, bo stare, kilkusetletnie drzewa zabierają im światło i przestrzeń. Kiedy takie stare drzewo pada, to dopiero wtedy strzelają w górę. Z tym moim chyba było podobnie.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:31, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Agatorek napisał(a)
Haniu, u Ciebie to wątek pędzi szybciuteńko.
Fajnie, że masz już nowe drzewko .

Rabaty są przeładowane roślinami, mój typ ogrodu, który najbardziej lubię. Pięknie wygląda długa prosta, zakręty też.



Z nowego drzewka też się cieszę. Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, że kolor liści może mieć tak duży wpływ na odbiór ogrodu. Tknęło mnie, kiedy bordowolistny perukowiec wydał mi się okropnym ponurakiem, a przecież to w sumie piękny krzew.

To przeładowanie jest wynikiem zakupu mikroskopijnych sadzonek. Zupełnie nie miałam wyobraźni i wiedzy, że rośliny rosną tak szybko i bujnie.

Oswajam nowy widok. W tym sezonie pewnie będzie straszył raną po operacji.



A na wirażu rozbuchały się piwonie. Próbowałam je dzielić, ale nowe sadzonki produkują tylko drobne listki. Głębokości sadzenia dopilnowałam. Muszę teraz zwrócić uwagę na wilgotność i zasobność składników pokarmowych.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:33, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Makao napisał(a)
A te kukliki te jak długo kwitną?


Aniu, to wyjątkowo długo kwitnące byliny. Potrafią zakwitnąć już w II połowie kwietnia i kwitną aż do czerwca. Te czerwonawe kwitły miesiąc. Warto je mieć.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:48, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Kordina napisał(a)
O dniu świstaka każdy słyszał, ale o dniu konia nie (to chyba od kopania się z koniem, a co innego kopanie a co innego dzień) znowu się czegoś nauczyłam, ciągle się rozwijam


Bożenko, to skojarzenie z kieratem albo orką na ugorze.
A dzień świstaka też mogę uznać za swój dzień. Wydaje mi się, że zrębkowałam, a górka gałęzi wciąż jest długa i szeroka.





Dzisiaj dzień lenia! Tak dla odmiany. Od rana do 14 padało. Chwilami intensywnie.
Bardzo potrzebny był ten deszcz.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:01, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Rozruch róż w tym sezonie idzie wyjątkowo opornie. Kiedy oglądam zdjęcia z Waszych ogrodów, to róże są już w pełni swojej krasy.

Piwnie i Rose de Resht



Doktorek na skarpie. Bonica jeszcze w zamkniętych pączkach.



Meidiland na zegarowej. Symbolicznie.





Po lewej stronie zegara rosną budyniowe róże okrywowe. One też jeszcze w zielonych pączkach.



Bratki wciąż można uznać za atrakcyjne.



I jeszcze raz widok na dziurę po uschniętym serbie. Strasznie się przeciąga budowa naprzeciw. Myślałam, że uda się jej "nie widzieć".

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:09, 09 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
Po zimowych solidnych opadach śniegu i wiosennych deszczu oraz manewrowaniu po drodze ciężkiego sprzętu byliny i trawy na przedpłociu straciły wigor. Kocimiętki zalewała woda, trawy częściowo wygniły. Część roślin wgniotły koła pojazdów. Chwilowo jest jak jest. Przy ambrowcu dobrze sobie radzą irysy bródkowate i syberyjskie. Rosną na nieco podwyższonej miejscówce.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makao 15:36, 09 cze 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4119
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Aniu, to wyjątkowo długo kwitnące byliny. Potrafią zakwitnąć już w II połowie kwietnia i kwitną aż do czerwca. Te czerwonawe kwitły miesiąc. Warto je mieć.

Super.
Że ja wcześniej sie z nimi nie spotkałam to szok.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies