Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Magleska 07:24, 08 cze 2023


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18424
Haniu ja mam dość młody ogród ,ale jak do tej pory z drzew ,to też polecam judaszowce -mam 2 sztuki -(odmian nie pamietam -bordo i zielony ),
lubię jeszcze moje ambrowce ( nie pamiętam odmiany ,ale mają biało-zielone listki )
klony -to wiadomo -kofam wszystkie
a i jeszcze lubię grujeczniki ....
dorenbosy i royal burgundy wiecznie jakieś robale mi listki zżerają ...

podziałałaś niezle z tymi oliwnikami -dobrze,że miałaś pomoc
ja przymierzam się do kupna zrębaka -bo cięcia coraz więcej ,a szkoda żeby tyle dobroci się marnowało ....

w ogrodzie bujnie ,pięknie ,kwitnąco -ślicznie masz
Miłego dnia
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Iwonka 08:10, 08 cze 2023


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Haniu, co to za drzewo po prawej? Świdośliwa?
Piszesz, że z rabaty znikają bordowe akcenty: perukowiec, śliwa. Gdzie planujesz posadzić nowe drzewko?
Dostałam w zeszłym roku parocję Persian Spire, sprawia wrażenie wolno rosnącego, kolumnowego drzewka. Ma dosyć ciemne w odbiorze ulistnienie.
Wiola ma parocję, ale jej jest inna, jaśniejsze listki, pokrój mniej zwarty, ładniejszy jak dla mnie.

Judaszowca dostałam wykopanego z ogrodu kuzyna, duży egzemplarz.
Ma ażurowy pokrój, zielone liście, jest delikatny w odbiorze.
Mam też odmianę Hearts of Gold, bardziej krzaczastą, o pięknych limonkowych liściach.
Judaszowiec jest też od dawna u Kasi Niespodzianki, bardzo ładny okaz, nie za duży.

Judaszowiec jest dobrym pomysłem na rabatę bylinową, nie przytłacza, wolno rośnie.
Werticilioza bywa stresująca, ale idąc tym tropem, każde drzewo może coś mieć.

Zastanawiam się, co pasuje do twojego drzewa po prawej, kolejny szeroki ażur czy smukły, pionowy akcent.
Czy ta rabata łączy się z inną czy jest samotną wyspą?
Przy wyspie dobrze wygląda wysokie na środku, niskie wokół.
Ale ty widzisz cały ogród i być może kolejne drzewo tu pasuje, nie będzie za ciasno.

Moje oko coraz bardziej zmierza ku przestrzeni, eliminacji.
Po latach zbyt wiele za dużych drzew w przeciętnej wielkości ogrodzie zaczęło przytłaczać.
Ale to tylko moje odczucia


____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Roocika 10:37, 08 cze 2023


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Ja bym wybrała judaszowca, chociaż go nie mam ale na zdjęciach wydaje się ładny. U mnie dla niego za zimno
Agatorek ma parocje taka w formie drzewka.
W zastępstwie klonów i innych ażurowych krzewów posadziłam czarne bzy laciniata. Na razie są tycintyci. Zobaczymy jak dalej będą wyglądać.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Gruszka_na_w... 13:00, 08 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Dziękuję za pochylenie się nad problemem.
Krzewów na tej rabacie jest bardzo dużo, hibiskusy mam dwa- rosną na długiej prostej. Rośliny bordowolistne zostały wyeliminowane od razu.

Podumałam przez noc, dzisiaj rano na szybko podczytałam Wasze wpisy. Między robieniem zdrowotnego soku i obieraniem ziemniaków mnie olśniło.
Na tej rabacie nie trzeba już dokładać kolejnego szerokiego w pokroju drzewka. Iwonka poszła tym tropem, a ja za nią.
Efektem rozmyślań i wniosków z owych, była szybka wyprawa do Wojsławic po wiśnię piłkowaną Amanogawę. Będzie idealnie pasować w tym miejscu. Wiśnia już jest, ma ok. 150 cm. Cena nie zwaliła z nóg. Raptem 70 zeta. Jej zalety to niewielki wzrost, wąskokolumnowy pokrój, piękne wiosenne kwitnienie i jesienne przebarwienie, a latem neutralna zieleń.

Mnie przeraża zakup drogich roślin. I nie chodzi o to, czy mnie na nie stać czy nie. Aura jest tak zmienna, choroby grzybowe panosza się okrutnie; stratę roślinnego rarytasu trudno by mi było przeboleć. Nadwyżki finansowe wole jednak lokować w mniej ryzykownych przedsięwzięciach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magleska 15:50, 08 cze 2023


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18424
O i super Amonagawa też jest śliczna

za to jaka szybka akcja pomyślane ,kupione ,tylko posadzić

____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Judith 16:45, 08 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Hania pewnie właśnie sadzi .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Makao 17:56, 08 cze 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4028
Amanogawa znowu wygrała rozterki nasadzeniowe.
Będziesz zadowolona
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Gruszka_na_w... 21:16, 08 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Judith napisał(a)
Hania pewnie właśnie sadzi .


Dzień konia miałam. Ale udało się zrobić wszystkie roszady.
W czeluściach ogrodu odnalazłam jednego serba. Rósł w miejscu cieniowanym przez sąsiadowe tuje i od kilku lat stał w miejscu. Wykopałam i przeniosłam na frontową rabatę. Wcześniej rozluźniłam tam glebę, dosypałam piasku i mączki bazaltowej.

Potem zajęłam się uzupełnianiem dziury po śliwie wiśniowej. Kiedyś w pobliżu tych śliw rosły pęcherznice Luteus. Zmarniały w cieniu i prawie ich nie było widać. Wykarczowałam dwie sztuki i zrobiło się miejsce na dwa drzewka: zimozielone i liściaste. Podczas wiosennego cięcia nieformowanego żywopłotu odkryłam, że wsadziłam tam kiedyś choinę kanadyjską. Posadziłam ją zbyt blisko potężnego żywotnika i biedna nie miała jak wyeksponować swoich wdzięków. Choiny mają płytki system korzeniowy i udało się ją zgrabnie podkopać i przenieść w nowe miejsce. Rośnie teraz w miejscu śliwy, która uschła. W miejscu po pęcherznicach wsadziłam znalezionego na pobliskich ugorach jarząba pospolitego. Oba drzewka mają ok. 2,5 metra. Po zaaklimatyzowaniu w nowym miejscu powinny w miarę szybko zakryć ubytki.

Potem zajęłam się półksiężycową. Delikatnie wykopałam sadzoną rok temu śliwę wiśniową i umieściłam ją w donicy. Zaczeka w niej na nowy dom.

Wykarczowałam usychającą kosodrzewinę i denerwującego mnie berberysa. Posadziłam Amanogawę. Luki pouzupełniałam rdestem wężownikiem, perovskią i cisowym stożkiem. Być może dorzucę tam niziutkie fioletowe astry. Ale to już na spokojnie. Byliny to już drobnostka.

Potem godzinę podlewałam warzywnik i padłam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:18, 08 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Makao napisał(a)
Amanogawa znowu wygrała rozterki nasadzeniowe.
Będziesz zadowolona


Jeśli się przyjmie, to powinno być dobrze. Amanogawy zawsze mi się podobały. W zaprzyjaźnionym ogrodzie, który pomagałam obsadzić, doradziłam ich zakup. Wtedy u siebie nie mogłam ich mieć.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:19, 08 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Magleska napisał(a)
O i super Amonagawa też jest śliczna

za to jaka szybka akcja pomyślane ,kupione ,tylko posadzić



Nie mogłam dzisiaj hałasować rębakiem, więc padło na prace ciche.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies