Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Margo2 14:51, 06 paź 2023


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 996
Czytam, że masz coraz mniej miejsc słonecznych dla roślin.
Mój ogród tez staje się coraz bardziej cienisty.
Powoli musze zmieniać nasadzenia na cienioluby.
Brakuje u mnie takich żarówiastych kolorów jakie teraz zaczynają pojawiać się u Ciebie, właśnie na brak słonecznego miejsca
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Kordina 19:07, 06 paź 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4799
A co to za hortki jeszcze się tak bielą? Teraz wszystkie już kolor zmieniły
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Iwona100 10:59, 08 paź 2023


Dołączył: 14 sty 2016
Posty: 717
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Busz ma swoje zalety, ale czasem męczące jest jego kontrolowanie. Ogrodnika nigdy nie zadowolisz. Najpierw marzy o buszu, a potem narzeka, że zarosło.

Witaj Haniu . Jestem w Twoim wątku na bieżąco chociaż rzadko piszę. Lubię Twoje i innych porady ,u Ciebie zawsze jest ciekawie. I oczywiście bardzo lubię Twój ogród.
Odnośnie buszu ,ja muszę zacząć systematycznie wycinać nowe przyrosty Haconechloa .Rosną coraz większe i zaczynają zasłaniać mi inne rośliny ,w tym byliny . W tym roku usunęłam kilka miskantów. Sama nie dałam rady ich wykopać i nie mam sił na ich odmładzanie. Poza tym stwierdziłam,że mam za mały /za wąski/ ogród na tak duże rośliny. Wolę mniejsze trawki i byliny .Czasem po kilku latach trzeba robić korekty.
Pozdrawiam Cię Haniu.
____________________
Iwona Wizytówka-Ogród na Zagórzuświętokrzyskie
Gruszka_na_w... 13:39, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
Iwona100 napisał(a)


Odnośnie buszu ,ja muszę zacząć systematycznie wycinać nowe przyrosty Haconechloa .Rosną coraz większe i zaczynają zasłaniać mi inne rośliny ,w tym byliny . W tym roku usunęłam kilka miskantów. Sama nie dałam rady ich wykopać i nie mam sił na ich odmładzanie. Poza tym stwierdziłam,że mam za mały /za wąski/ ogród na tak duże rośliny. Wolę mniejsze trawki i byliny .Czasem po kilku latach trzeba robić korekty.
Pozdrawiam Cię Haniu.


Witaj Iwonko!
Hakonki to u mnie dziecię specjalnej troski. Z ich ekspansją problemów nie mam.
Siły na wykopywanie jeszcze mam, ale nie ukrywam, że czynię to coraz mniej chętnie.
Wiosną wykopałam z ogrodu kilka miskantów. Zrobiło się więcej miejsca dla bylin.
Teraz naszło mnie na pozbycie się miskantów z rabaty z boku tarasu.
Wygląda to tak; miskanty co roku zwiększają swoją objętość i zagłuszają rosnące tam byliny. Trudno też o wyeksponowanie uroku wielopiennej świdośliwy. Wiosną jest OK, ale później robi się za duży bałagan. Wypada zastąpić miskanty jakimiś drobniejszymi trawami.









____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:50, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
TAR napisał(a)
he he same w tym nie jestescie, ja tez rozsadzam, dostalam od mamy kilka fajnych sadzonek i ladnych kolorow, bede mnozyc i sie tez podziele jakby co ciekawe jak Ann Leys sie zaklimatyzuje, teraz kwitnie, jest oblednie piekna.
Jesien nadchodzi zaskakujaco szybko jak na moje oko. za gwaltowne przemiany widze w swoim ogrodzie, ciezko przywyknac.

U mnie male bialasy chodza rzadkiem z noskami przy ziemi, wiem gdzie jezyki sobie chodzily. Ostatnio pod doniczka, ktora na chwile wsadzilam w dolek po drzewku siedziala sobie mysz, jeju jakie toto mialo wzrok, nie bylam w stanie dziabnac lopata. Uciekla ale maly bialas jak kot złapał i przydusil. Wystraszyl sie pisku i puscil ostatecznie, jednak kolowal z noskiem caly czas w tym miejscu. I teraz pierwsze co robi przy wyjsciu z domu biegnie w miejsce gdzie złąpał mysz.Zajadly taki.


W tym sezonie już nic nie kombinuje z nasadzeniami, ale kiełkuje mi w głowie kilka pomysłów na roślinne tetrisy.

Smutna dzisiaj jestem. W piątek rano leżał na trawiastej ścieżce maleńki jerzyk. Ważył tylko 136 g. Po konsultacji z jeżową fundacją miałam mu zapewnić opiekę przez tydzień, a potem zawieść go do nich. Dzisiaj w nocy jeżyk odszedł. Bardzo trudno było mu zapewnić całodobowe nagrzewanie. Kocie jedzenie musiałam mu przecierać przez sitko i karmić. Termofor za szybko się schładzał. Ehh...



Pozostałe ogrodowe jeże nie pokazują się w ciągu dnia, a jedzenie z miseczek znika.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:54, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
Agatorek napisał(a)


Miło mi czytać takie słowa

Chwilowo mam przesyt działań ogrodowych. Kilka doniczek stoi i czeka na posadzenie. Może jak przestanie tak wiać, to coś wsadzę, reszta musi czekać na skończenie prac budowlanych.
Miałam pielić chwasty przed zimą, ale przeszłam się po rabatach i prawie nic nie ma, więc odpuszczam. Może jedynie się zmobilizuję kiedyś do związania traw. Tak porosły w tym sezonie, że będzie konieczne cięcie piłą spalinową na wiosnę.

No dobrze, pomarudziłam sobie .

Twój ogród niezmiennie zachwyca . Trawy i przebarwienia pięknie wyglądają


Pomarudzić trochę nigdy nie szkodzi. Lżej się robi na duszy.
Mnie też zmniejszył się zapał do działań ogrodowych, a ten wiejący wiatr dodatkowo zniechęca.
Piłą spalinowa nie lubię ciąć traw, bo potem więcej czasu zajmuje sprzątanie po takim cięciu. Trudno też jest te długie badyle zapakować do worów. Swoje miskanty i rozplenice tnę partiami. Tak mi jakoś wygodniej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:55, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
Kordina napisał(a)
Haniu, no pięknie u Ciebie i latem i jesienią


Dziękuję bardzo! Buziak!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:57, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
mrokasia napisał(a)


Tu jest pięknie!
Nie, żeby gdzie indziej było brzydko ale ten kadr mnie urzekł .


Też lubię wiraż, choć w tym sezonie nieco straszy tam dziura po śliwie wiśniowej, która uschła.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:00, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
Magara napisał(a)
Haniu, oczywiście zaglądam i podziwiam na bieżąco

I przy okazji mam pytanie, o cięcie róż chodzi.
Cały sezon myślałam, że pójdę Twoim śladem i będę ciąć jesienią, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. Róż nie mam aż tak dużo żeby ich wiosną nie ogarnąć, a u nas klimat jednak duuuużo bardziej nieprzewidywalny, łagodnie temat ujmując Więc u mnie cięcie róż będzie wiosenne.
Zastanawiam się tylko co zrobić z tymi, które mocno wybujały, mają pędy po półtora metra i więcej.
Czy mogę je jesienią skrócić np. o połowę a później, wiosną, zrobić cięcie właściwe???


Cięcie róż każdy robi wedle swoich upodobań.
U mnie w większości są właśnie takie spore róże parkowe, które powypuszczały 3-4 metrowe baty (np. Louise Odier). Wycinam im drobne pędy, a te długie skracam. U siebie możesz skrócić te główne pędy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:03, 08 paź 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343
Margo2 napisał(a)
Czytam, że masz coraz mniej miejsc słonecznych dla roślin.
Mój ogród tez staje się coraz bardziej cienisty.
Powoli musze zmieniać nasadzenia na cienioluby.
Brakuje u mnie takich żarówiastych kolorów jakie teraz zaczynają pojawiać się u Ciebie, właśnie na brak słonecznego miejsca


U mnie o tyle trudniej, że nie tworzy się normalne zacienienie, ale tzw. suchy cień. Trudniej tam dobrać rośliny niż w miejsca typowo cieniste.

Jesień jest chyba u mnie najbardziej kolorową porą roku w ogrodzie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies