Za 8 dni będzie przesilenie zimowe. Po nim nastaną coraz dłuższe dni. Najgorsze za nami.

Mnie ta pogoda dobija, nie jestem w stanie o 7 ruszyc sie z lozka taka ciemnica. A ze spania skutecznie wybija mnie senior, ktory przynajmniej 3 razy w nocy musi wyjsc z racji niewydolnych nerek. Zsuwajacy sie snieg z dachu mnie juz nie rusza

Jest tez strasznie ślisko.
A ja ogolnie jestem zniesmaczona i zmeczona "swietowaniem" to szalenstwo jakie wyprawia sie wszedzie od reklam po sklepy, radio, telewizje, otoczenie skutecznie wybija mnie z rytmu "chcenia świąt". piosenek typu swiatecznego juz nie zdzierże, wyczerpal mi sie limit cierpliwości. wylaczam radio, telewizje, w sklepie najchetniej wlozylabym stopery do uszu. To jest po prostu chore i niepotrzebne.

A ja przyznam, że w tym roku nie słyszałam jeszcze "Last Christmas", choć w ostatnią sobotę byłam w centrum handlowym . I byłam nieco zawiedziona tym brakiem .

Telewizji prawie nie oglądam, a jeśli już to z opcją przewijania reklam, z radia polecam Eskę Rock - tam "Last Christmas" nie było, nie ma i nie będzie .

Co do światełek ogrodowych - kupiłam bardzo ładne solarne. Zawiesiłam. Ale jeszcze nie miały okazji się naładować, bo słońca nie było od daaawna .

Ale bede miec choinke i tu troche zabawne jak dla mnie zdarzenie. Maz kupowal. Mowie mu, kup mala w doniczce zeby postawic na stoliku i zeby szczeniory nie pożarły.Kupil. Cieta 2 metrowa kapcie mi spadły i kombinuje jak ja postawic zeby szczeniory sie nie dopadły.

no i choinka ubrana, stoi na stoliczku a psy nie zwracaja na nia uwagi. czasem mnie zaskakuja.

Haniu, zaglądam i jestem na bieżąco, to oczywiste
Ale i pytanie mam: pod zwałami śniegu, który stopniał, ujawniłam połamane róże Niektóre wyżej, niektóre niżej. Robić coś z tym teraz znaczy wyciąć to co połamane czy poczekać ze wszystkim do wiosennego cięcia???