Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 14:28, 21 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)
Haniu, nadrabiam
Piękny jest Twój ogród zimą. Nawet jak nie ma masy zielonej i tak stanowi przesłonę - obym i ja kiedyś taki efekt osiągnęła Coraz bardziej mi tego trzeba
Mam nadzieję, że problemy z piecykiem całkiem rozwiązane.

Ptaki i u nas dokarmiane non stop - pojawia się ich coraz więcej i więcej - z jednej strony radość, a z drugiej smutek - bo w naszym przypadku to efekt wycinki na kolejnych działkach - ptaki szukają nowych miejsc do życia W naszym karmniku zagościła dziwonia, której nigdy wcześniej nie widziałam, a u sąsiadów na działce zamieszkał jastrząb albo krogulec (to może akurat niezbyt dobra informacja, ale widać biedak też szuka nowego miejsca do życia...)

P.S. I jeszcze pytanie mam, całkiem serio A pytam u Ciebie bo tu dużo osób zagląda - obornik wielbłądzi Czy ktoś ma wiedzę na temat takowego??? Bo mam możliwość pozyskania


Piecyk naprawiony, portfel uszczuplony.
O przesłonach zaczęłam myśleć ponad 10 lat temu. Posadowienie domu w szczerym polu bardzo motywowało do do ich stworzenia. Nie mogłam się łudzić, że wciąż będę widzieć z tarasu góry, bo budowy wokół ruszyły mniej więcej w tym samym czasie. Od kilku lat nie widzę już przez okno tarasowe sąsiada podczas jego konsumpcji posiłków.
Dziwonii nigdy nie widziałam. nawet nie wiedziałam, że jest ptaszek o takiej nazwie. Śliczny jest. Szczęściara z Ciebie, że ją masz u siebie.

Każda kupa to dobry nawóz, a ta wielbłądzia to już podpada pod rarytas nawozowy z powodu egzotyczności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:30, 21 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Kordina napisał(a)
O! Oryginalny, przebiłaś mnie z oryginalnością obornika od łosia
obornik od zielonożercy to chyba wszystko jedno od jakiego gatunku?


Ta wielbłądzia będzie chyba podobna w składzie do tej końskiej. Ciekawa jestem, jak pozyskujesz ten łosiowy obornik?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:39, 21 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
LIDKA napisał(a)
Haniu , zdrowia i pomyślności na nowy rok.



Twój zepsuty piecyk i gary do grzania wody przypomniały mi moje pierwsze mieszkanie po ślubie. Było w starej kamienicy z zimną wodą i piecem kaflowym. Miałam długie włosy i 3,5 roku codziennie myłam je w misce a mąż grzał mi te wodę.
Z tych czasów została mi miłość do męża i ....do wanny. Z której chętnie korzystałam podczas wizyt w rodzinnym domu.


Wannę na szczęście miałam w każdym mieszkaniu, choć ta z pierwszego naszego wspólnego lokum miała tylko 1,20 długości. O wylegiwaniu się w niej nie było mowy.
Z oryginalnych sposobów podgrzewania wody pamiętam jeszcze taki, który stosowałam po przeprowadzce do mieszkania znajdującego się w nowym budynku, do którego nie podłączono jeszcze gazu. Podgrzewałam wodę w pralce i wężem spustowym odprowadzałam ją do wanny. Trwało to jakieś 3 miesiące. Po takich doświadczeniach człowiek zaczyna doceniać zdobycze cywilizacji.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:40, 21 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agatorek napisał(a)


Przepiękne jest to zdjęcie ❤️.
Ogólnie mówiąc, zima jest bardzo fotogeniczna, jak jest sporo śniegu .


Dzisiaj już odwilż. Roztopy na mojej gruntowej drodze potrafią wyglądać niezwykle malowniczo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:41, 21 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
eda napisał(a)
Wszystkiego najlepszego Haniu dla Ciebie rodziny i ogrodu W 2024


Dzięki Edziu. Dołożymy starań, aby tak było.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kordina 16:24, 21 sty 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6977
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Ta wielbłądzia będzie chyba podobna w składzie do tej końskiej. Ciekawa jestem, jak pozyskujesz ten łosiowy obornik?

Haniu to było w zeszłym roku, jak wielki łoś dostał się do naszych ogrodów i chodził sobie wzdłuż płotu nie mogąc znaleźć drogi wyjścia i zostawił nawet sporo co skrzętnie wykorzystałam taki dar
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Margo2 22:30, 21 sty 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2187
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


U mnie już po tych największych mrozach. Termometr pokazuje 0 stopni. Idzie ku lepszemu.
Przyjmuję wszystkie wydarzenia roczne z dobrodziejstwem inwentarza. Już wiem, że każdy rok przynosi i te dobre, i te złe momenty. Takie jest życie i mamy, w sumie, niewielki wpływ na to co się wokół nas dzieje. Mamy jedynie wybór, czy skupiać się będziemy tylko na życiowych kłodach, czy też uda nam się dostrzec nawet te najmniejsze kruszynki radości. Osobiście wolę tę drugą opcję.
Życzę Ci, aby ten kolejny rok dostarczył Ci jak najwięcej tych radosnych chwil.


Przepiękne życzenia.
Zazwyczaj jestem optymistką i cieszę się z najdrobniejszych rzeczy, tak jak napisałaś, choć teraz bardziej boję się o niezadowolenie innych. Mam nadzieję na spokój.
Liczę, że w tym roku nareszcie porządnie popracuję w ogrodzie.
Jak mi się marzy emerytura.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Alija 10:57, 22 sty 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10108
Haniu, dobrze, że z piecykiem sprawa załatwiona, (jak to jest, że takie sytuacje zaskakują nas zawsze w najmniej spodziewanej chwili). Uważam, że jesteś bardzo kreatywną osobą, ale żeby podgrzewać wodę do mycia w pralce ,
to naprawdę oryginalny pomysł.

Bardzo mi się już dłuży to czekanie na wiosnę, może dlatego, że w tym roku jestem już zupełnie na emeryturze (rok temu będąc emerytką jeszcze pracowałam), mojego taty już nie ma prawie cztery miesiące, więc opiekuję się tylko kotami, psem, kurami taty i ptakami w ogrodzie. Mam dużo więcej czasu, a jakoś trudno mi się przeorganizować.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Magara 23:12, 22 sty 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Dziwonii nigdy nie widziałam. nawet nie wiedziałam, że jest ptaszek o takiej nazwie. Śliczny jest. Szczęściara z Ciebie, że ją masz u siebie.

Haniu, też się cieszę Nowe ptaki są swoistą rekompensatą za "glac-plac" w sąsiedztwie
10 lat... To dużo, ale dam radę, chyba
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 14:15, 24 sty 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Kordina napisał(a)

Haniu to było w zeszłym roku, jak wielki łoś dostał się do naszych ogrodów i chodził sobie wzdłuż płotu nie mogąc znaleźć drogi wyjścia i zostawił nawet sporo co skrzętnie wykorzystałam taki dar


A to niespodzianka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies