Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

mrokasia 15:32, 10 kwi 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18115
Fakt, w poprzednim roku taki stan zazielenienia i zakolorowienia miałam ze 3-4 tygodnie później.
Cieszę się z tego ochłodzenia bo przynajmniej nacieszę się Kanzanami.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Judith 21:04, 10 kwi 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10043
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Kilka lat temu toczyłyśmy u Makadamii dyskusje o terminie rozpoczęcia wiosennych porządków. Ona wspominała, że w czasie jej dzieciństwa rozpoczynano je na przełomie kwietnia i maja.
Wyobrażasz sobie to dzisiaj? U mnie w wielu miejscach na rabatach nie da się teraz znaleźć miejsca na postawienie stopy.

Ja już nawet nie pamiętam, że kiedyś zima trwała do końca lutego…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 21:05, 10 kwi 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10043
Makao napisał(a)
Ale rok temu tak nie było. W tym sezonie to tak szybko poszło. Bardzo szybko. Nie wiadomo czy to tak już na stałe będzie

Na stałe na pewno nie. Będzie jeszcze gorzej.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:16, 10 kwi 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6783
Mnie zmiany klimatyczne mocno przerażają. U nas dziś równo 20 stopni mniej niż wczoraj. Jest kwiecień. Do tej pory nie było takie coś normalne, teraz pewnie będzie. Z racji wieku zapewne nie dożyję momentu kiedy planeta Ziemia się zagotuje.

Z czystego egoizmu własnego, dla poprawy własnej jakości życia, w kontekście prac ogrodowych, jeszcze bardziej zamierzam wdrażać w życie naśladownictwo Hani w temacie porządków ogrodowych W skrócie - zacząć już w grudniu Żeby później "wiosną", kiedykolwiek ona następować będzie, uniknąć frustracji
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 12:30, 11 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mrokasia napisał(a)
Fakt, w poprzednim roku taki stan zazielenienia i zakolorowienia miałam ze 3-4 tygodnie później.
Cieszę się z tego ochłodzenia bo przynajmniej nacieszę się Kanzanami.


Z patrzenia na kwitnące Kanzany z pewnością będziesz miała sporo radości.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:31, 11 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Judith napisał(a)

Ja już nawet nie pamiętam, że kiedyś zima trwała do końca lutego…


Bywało, że w kwietniu moje pacholęta budowały igloo, a ja miałam 5 miesięcy na bieganie na nartach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:33, 11 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Judith napisał(a)

Na stałe na pewno nie. Będzie jeszcze gorzej.


Mnie najbardziej martwi ten brak opadów wczesną wiosną. Wierzchnia warstwa gleby to u mnie teraz istna skorupa. Dla kiełkowania nasion to kiepsko. Dobrze, że głębiej wilgoć się trzyma.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:36, 11 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Magara napisał(a)
Mnie zmiany klimatyczne mocno przerażają. U nas dziś równo 20 stopni mniej niż wczoraj. Jest kwiecień. Do tej pory nie było takie coś normalne, teraz pewnie będzie. Z racji wieku zapewne nie dożyję momentu kiedy planeta Ziemia się zagotuje.

Z czystego egoizmu własnego, dla poprawy własnej jakości życia, w kontekście prac ogrodowych, jeszcze bardziej zamierzam wdrażać w życie naśladownictwo Hani w temacie porządków ogrodowych W skrócie - zacząć już w grudniu Żeby później "wiosną", kiedykolwiek ona następować będzie, uniknąć frustracji


Mnie jeszcze bliżej do zejścia z tego padołu, ale kiepskie to pocieszenie, bo martwię się o świat, w którym zostaną potomni.
W grudniu odhaczam jedynie bielenie drzewek. Cięcie traw, a później drzewek i krzewów rozpoczynam pod koniec stycznia. Jesienią ścinam większość bylin. Nie da się ukryć, że w tym sezonie ten harmonogram był bardzo skuteczny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Kokesz 14:42, 11 kwi 2024


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mnie najbardziej martwi ten brak opadów wczesną wiosną. Wierzchnia warstwa gleby to u mnie teraz istna skorupa. Dla kiełkowania nasion to kiepsko. Dobrze, że głębiej wilgoć się trzyma.


Dlatego właśnie sieję co możliwe w lutym i dodatkowo przed spodziewanym deszczem
Gdzieś wyczytałam, że marzec jest miesiącem, w którym jest najmniejsza ilość opadów. I chyba się zgadza.
Wszystko teraz rośnie jak na drożdżach koper w gruncie mam podobno wyższy jak w tunelu
Na próbę wysiałam w lutym por do gruntu i w domu na rozsadę.
I chyba będę od przyszłego roku siać tylko go gruntu bo już jest całkiem wysoki
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Gruszka_na_w... 17:54, 11 kwi 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Kokesz napisał(a)


Dlatego właśnie sieję co możliwe w lutym i dodatkowo przed spodziewanym deszczem
Gdzieś wyczytałam, że marzec jest miesiącem, w którym jest najmniejsza ilość opadów. I chyba się zgadza.
Wszystko teraz rośnie jak na drożdżach koper w gruncie mam podobno wyższy jak w tunelu
Na próbę wysiałam w lutym por do gruntu i w domu na rozsadę.
I chyba będę od przyszłego roku siać tylko go gruntu bo już jest całkiem wysoki


Nie do końca jestem pewna, czy lutowa glina nie będzie aby zbyt zimna na przyjęcie nasion.
Ogród mam nie do końca osłonięty. Luty był wyjątkowo ciepły, a w marcu były przymrozki. Gdyby tak groszek i bób wykiełkowały, to przymrozek im nie zaszkodzi?
Powrócę chyba do swojego starego sposobu wysiewu szpinaku, marchewki i pietruszki późną jesienią.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies