Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 10:12, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)
Hania, no weź nie wymiekaj. Koniec z marudzeniem. Zaleta cieplych dni jest to, ze mozemy troche jeszcze na swiezym powietrzu pobyc, nie trzeba właczac ogrzewania i placic koszmarnych rachunkow. A na kominek i ciemne pochmurne dni jeszcze czasu bedzie od groma. Do znudzenia.
Wiec ten tego prosze mi sie tu nie rozklejac.


Mnie jesień i zima nie przerażają. Każda pora roku ma swoje plusy i można je wykorzystać. Wciąż jednak nie mogę znaleźć sposobu wykorzystania długotrwałych temperatur powyżej 30 stopni w południowo-zachodniej Polsce.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:12, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
MagdaLenka napisał(a)


Dobrze prawi. Polać jej !


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:13, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
ryska napisał(a)
Widzę, że nastrojowo gramy w tej samej drużynie


I obie cieszymy się z udanego sezonu pomidorowego.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:16, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Napia napisał(a)
Mimo upału i suszy Twój ogród, Haniu, prezentuje się bardzo ładnie Nawet trawa pozostaje zielona, gdy u mnie w większości jest wypalona słońcem. Słońcem, którego jednak jest o wiele za dużo - zdecydowanie wolę temperatury niższe, tak 25 stopni byłoby idealnie Mam przed sobą wolny weekend, ale raczej upał wygoni mnie z ogrodu do domu.

Stare odmiany rozchodników są niezatapialne - dostałam kilka od mojej cioci wiele lat temu. Gdy tylko maja trochę słońca i niezbyt mokre podłoże, rosną na potęgę. Bardzo je lubię. Odmianowe w większości gdzieś wyginęły, a te które przetrwały wyglądają na zabiedzone przy pozostalych


Przez cały sezon trawnik trzeba było kosić raz w tygodniu. Usychał tylko w okolicach zakątka brzozowego. Co glina, to glina. Przynajmniej tyle z niej pożytku.

Te nowe odmiany rozchodników potrzebują chyba częstszego odmładzania. Przyrost kęp jest wyraźnie słabszy niż u tych starszych odmian.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 13:48, 10 wrz 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12405
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Zwariowana ta pogoda. Za tydzień w prognozach mam 13 stopni w dzień. Po południu i u mnie wiało, ale do niedzieli nie widać zmian. Słońce, brak deszczu i 30 stopni. Tyle dobrego, że zahamowała się zaraza na pomidorach. Wyobraź sobie, że te wielkie "włoskie" pomidory, które musiałam zerwać zielone z połamanego krzaczka pięknie dojrzały. Uff! Całe szczęście, bo są wyjątkowe. W wyciskarce wolnoobrotowej wylatuje z nich nie sok, ale coś o konsystencji przecieru pomidorowego, a jeden pomidor waży około 80-90 dag.


A ja też chciałam przepuścić przez wyciskarkę pomidory, moja się chyba nie nadaje, bo tylko sam sok z tego wychodził. I tradycyjnie, obrałam pomidory ze skórki i w słoiki
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
AgaBoso 17:12, 10 wrz 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1113
Moja też dawała sam sok, ale jak przecisnęłam upieczone pomidory to zrobiła się passata.

Haniu, co to za odmiana włoskich pomidorów?
____________________
Agnieszka Boso Przez Ogródek (lubelskie)
Gruszka_na_w... 19:07, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agnieszka_Z napisał(a)
Moja też dawała sam sok, ale jak przecisnęłam upieczone pomidory to zrobiła się passata.

Haniu, co to za odmiana włoskich pomidorów?


Rok temu we wrześniu pacholę odwiedziło Toskanię. Gospodarz, u którego się zatrzymali na noclegi poczęstował ich pomidorem o niezwykłym smaku. Dostałam zdjęcie tego pomidora i poprosiłam o zasuszenie nasionek i dostarczenie ich do mnie. Stąd nazwa "włoski pomidor".
Krzak rośnie bardzo silnie. Prowadzony na jeden pęd dał 7-8 potężnych owoców. Musiałam je zrywać ciut wcześniej, bo dałam za słabe podpory. Za rok zastosuję kije od szczotek.
Tutaj wstawiałam zdjęcia owoców na wadze i fazie zerwania z krzaczka

A tutaj zdjęcie tych samych pomidorów w fazie pełnej dojrzałości

Pomidory niby są soczyste, ale z wyciskarki nie wylatuje wodnisty sok, ale coś o konsystencji przecieru. Jajecznica z nimi smakuje bajecznie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:10, 10 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Basieksp napisał(a)


A ja też chciałam przepuścić przez wyciskarkę pomidory, moja się chyba nie nadaje, bo tylko sam sok z tego wychodził. I tradycyjnie, obrałam pomidory ze skórki i w słoiki


Takie pomidory robiła moja teściowa.
Sposób Agnieszki z podpieczeniem pomidorów też jest świetny (Galgasia też tak robi). W piekarniku część wody odparuje i sok bardziej będzie przypominał passatę.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AgaBoso 19:13, 10 wrz 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1113
Faktycznie, pamiętam tę historię o nasionach z Włoch od dzieci. Pomidory wyglądają super, idealne na sos.
____________________
Agnieszka Boso Przez Ogródek (lubelskie)
Magara 22:53, 10 wrz 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Z drugiej strony, kiedy patrzę na obfitość słoików w mojej spiżarni, to jakoś trudno mi uwierzyć, że ten sezon był okropnie zawirowany. Susza, wiosenny przymrozek, długotrwałe upały utrudniały roślinom życie, a plony warzywne były niezwykle obfite. Już dawno nie miałam tak udanych zbiorów pomidorów gruntowych.


Heh, ja tego sezonu nie umiem nazwać żeby oddać jaki on był Wyobraźni mi brakuje, żeby odpowiednie słowa znaleźć
Na odpowiednią dawkę deszcze w tym sezonie nie mogłam narzekać
Na plony też nie narzekam, o dziwo nawet w moim dziurawym foliaku pomidory jeszcze nie chorują
Fasolka (złota saxa) wysiana po bobie, a więc całkiem nie tak dawno, szaleje, nie ma kiedy przejeść
Z ogórkami było słabo, ale to chyba ogólny problem.
Zraziłam się po raz kolejny do papryk i wiem, że nie będę więcej wysiewać ani sadzić. Gra niewarta świeczki.
I znalazłam pomidora, którego pokochałam i stał się moim numerem 1, nasiona na przyszły rok już nawet kupiłam

Haniu, kiedy Ty najpóźniej siejesz poplon na nawóz zielony???
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies