Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:33, 15 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Tarcia,u nas zdaje się, co urząd to inne wymogi, a potem martw się człowieku, bo trafi ci się sąsiad z ułańską fantazją jak ten mój, co ścieki z oczyszczalni rozprowadził w granicach działki sprytnie ukrywając instalację pod tujami i nocą kabelkiem wylewa ją za płot. Nic to, że padają mu drzewa.
Polon, droga ma kilkunastu współwłaścicieli. Gmina nie bardzo kwapi się z jej przejęciem, bo wtedy moglibyśmy się nie daj boże dopominać o takie pierdoły jak oświetlenie czy inne zdobycze cywilizacyjne z wyższej półki. Czekam z utęsknieniem na wprowadzenie solidnego opodatkowania powierzchni utwardzonych betonem.

Lucy, wyobraźnia naszych rodaków nie mieści się w kategoriach zdroworozsądkowych i raczej ogranicza się do czubka własnego nosa (nad czym od dawna boleję).
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Juzia 20:39, 15 wrz 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
Gminy nie przejmują dróg... chyba, że mają w tym jakiś interes
Dla nich to strzał w kolano, bo droga to tylko wydatki.
A jak przejmą to mają obowiązek utrzymać ją w dobrym stanie. Takie zalanie jak u Ciebie...i już byś mogła dochodzić odszkodowania
Teraz możesz się tylko sądzić z sąsiadami...
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Gruszka_na_w... 20:45, 15 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
jolanka napisał(a)
Haniu, mam nadzieję, że sytuacja pogodowa na południu w końcu jakoś się unormuje. Na żywioł wpływu nie mamy ale masz rację, betonoza powoduje, że skutki takich anomalii pogodowych są tragiczne. Śledzę doniesienia i trzymam mocno kciuki aby nie było gorzej - mam przyjaciół w Kłodzku, którzy przeżyli traumę w 1997 roku a teraz sytuacja u nich znowu się powtarza. Zresztą nie tylko tam widać ludzkie dramaty. Oby było ich jak najmniej.


Jolu, wobec takiego kataklizmu człowiek jest prawie bezbronny. Mam jednak porównanie z 1997 rokiem. Teraz nikt niczego nie zamiatał pod dywan do ostatniej chwili. O tym, że nadejdzie kumulacja takich opadów było wiadomo kilka dni wcześniej. Informacje od służb spływają na bieżąco. Cud musiałby się wydarzyć, żeby z tych opadów nie było wielkiej powodzi, ale przygotowaniom logistycznym nie można niczego zarzucić.
Mnie tylko zszokowała informacja od jednego z burmistrzów zalanej miejscowości, że w środku nocy ludzie potrafią dzwonić na jego prywatny numer telefonu, bo im podmywa działkę, kiedy to w każdym możliwym miejscu udostępnione są telefony do odpowiednich służb, które koordynują działania na danym terenie.
Powódź jest niewątpliwie doświadczeniem traumatycznym i każdy kogo to spotka na długie lata zachowuje je w pamięci, a często przypłaca to zdrowiem psychicznym.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:50, 15 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Juzia napisał(a)

Teraz możesz się tylko sądzić z sąsiadami...


Sądzić się z nimi nie będę. Spróbuję najpierw skłonić nadzór budowlany do skontrolowania przestrzegania prawa budowlanego. Jeśli się nie uda w nadzorze budowlanym, to może się uda przez wydział środowiska w urzędzie miejskim i straż miejską. Ostatecznym rozwiązaniem będzie wydawanie niecenzuralnych okrzyków z ukrycia w krzakach na temat głupoty ludzkiej. Kto mi zabroni?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 21:51, 15 wrz 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10823
Haniu, najlepiej nawiazac kontakt z jakims inspektorem nadzoru, ktory ma dobre relacje w PINB i wtedy zebrac dokumentacje i dac dzialac urzedowi. To wcale nie jest niemozliwe.
Dla mnie szokiem jest to co napisalas o rozsaczaniu kanalizacji. To jest zwyczajne chamstwo i o ile sie nie myle przestepstwo.

O Ewie Pszczólce czytalam, straszna tragedia, zreszta jak wiele innych w tej powodzi.
I zgadzam sie z tym, ze w obecnym przypadku duzo wczesniej ludzie byli ostrzegani, przygotowywali sie do wielkiej wody, pomoc byla jeszcze przed kataklizmem. Niestety pewnych rzeczy po prostu nie da sie przewidziec czy zapobiec. Ogromnie wspolczuje tym wszystkim ludziom.
W Kłodzku zalalo i zniszczylo Fundacje jeżowa chyba najbardziej zaslużonego jeżoluba w Polsce Pana Jerzego Gary Jerzy dla Jeży. Podobnie jak Kolczasty Gang w Nysie. Na szczescie kolczaste trafily wczesniej do innych fundacji. Czytalam tez o zalanych schroniskach dla zwierzat, im tez bedzie bardzo trudno po wszystkim wrocic do normalnosci, sa ostatni na liscie do pomocy.

____________________
Ogrod nad bajorkiem
Polon 22:43, 15 wrz 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 710
A sąsiedzkiej, wspólnej inicjatywy na rozwiązanie sprawy drogi z odwodnieniem nie było, czy sąsiedzi nie chcieli kasy wyłożyć?
____________________
Malgo - u Polon
Judith 09:49, 16 wrz 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331
Haniu, jak tam sytuacja? Miało już być lepiej, ale prognozy pogody jednak niedobre…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 12:41, 16 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Judith napisał(a)
Haniu, jak tam sytuacja? Miało już być lepiej, ale prognozy pogody jednak niedobre…


W nocy do rana padało, ale niezbyt obficie. Teraz od paru godzin nie pada, wieje średnio. Woda na połowie działki od zachodniej strony wciąż stoi (powyżej kostek). Te rozlewiska na drodze, które zwykle pokazuję obsychają niespiesznie.
W kotlinie brak jest łączności z Wilkanowem (to tam, gdzie mieszka Pszczółka), ze Stroniem Śląskim, z Lądkiem, Międzylesiem, Międzygórzem, Bystrzycą Kłodzką i Bardem. Pękła tama w zbiorniku Topola (Nysa Kłodzka). Woda płynie teraz do Otmuchowa i Nysy. Trzymajmy kciuki, żeby tamte zbiorniki wytrzymały.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:54, 16 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Polon napisał(a)
A sąsiedzkiej, wspólnej inicjatywy na rozwiązanie sprawy drogi z odwodnieniem nie było, czy sąsiedzi nie chcieli kasy wyłożyć?


Ta gruntowa droga dobrze sobie radziła z nadmiarem wody z opadów i roztopów. Nie radzi sobie teraz z powodu napływu dodatkowej wody z wybetonowanych podjazdów. Ten problem każdy właściciel, zgodnie z prawem, powinien rozwiązać we własnym zakresie. My z EMem zakładaliśmy stowarzyszenie, żeby doprowadzić na wszystkie działki wodę, zajmowaliśmy się papierologią i szukaniem inwestorów, pilotowaliśmy korytowania drogi i jej utwardzanie. Myślisz, że ktoś nam podziękował? Pieniądze owszem, wpłacali i tyle ich udziału. Oni mają ok. 40 lat, my ponad 60.
Wszyscy właściciele działek powinni mieć wiedzę o właściwościach ziemi gliniastej, bo taką mają na działce. To nie jest gleba przepuszczalna. Z tego też powodu na takiej działce nie powinno się w ogóle betonować podjazdów, a do utwardzenia wykorzystywać przepuszczalne podłoże.
Mnie dziwi, że ktoś, kto buduje sobie dom nie ma pojęcia, jakie na nim ciążą obowiązki; takie jak coroczny przegląd kominiarski, opróżnianie POŚ_ki , odśnieżanie zapłocia, czyszczenie rynien i odpływów. Mój sąsiad pali intensywnie w kominku, a kominiarz był u niego przy konieczności podbicia papierka do odbioru budynku w 2014 toku. 10 lat temu! Ręce opadają.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:03, 16 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)
Haniu, najlepiej nawiazac kontakt z jakims inspektorem nadzoru, ktory ma dobre relacje w PINB i wtedy zebrac dokumentacje i dac dzialac urzedowi. To wcale nie jest niemozliwe.
Dla mnie szokiem jest to co napisalas o rozsaczaniu kanalizacji. To jest zwyczajne chamstwo i o ile sie nie myle przestepstwo.

O Ewie Pszczólce czytalam, straszna tragedia, zreszta jak wiele innych w tej powodzi.
I zgadzam sie z tym, ze w obecnym przypadku duzo wczesniej ludzie byli ostrzegani, przygotowywali sie do wielkiej wody, pomoc byla jeszcze przed kataklizmem. Niestety pewnych rzeczy po prostu nie da sie przewidziec czy zapobiec. Ogromnie wspolczuje tym wszystkim ludziom.
W Kłodzku zalalo i zniszczylo Fundacje jeżowa chyba najbardziej zaslużonego jeżoluba w Polsce Pana Jerzego Gary Jerzy dla Jeży. Podobnie jak Kolczasty Gang w Nysie. Na szczescie kolczaste trafily wczesniej do innych fundacji. Czytalam tez o zalanych schroniskach dla zwierzat, im tez bedzie bardzo trudno po wszystkim wrocic do normalnosci, sa ostatni na liscie do pomocy.



W necie są zbiórki dla zwierząt poszkodowanych w powodzi.
Z panem Jerzym miałam kontakt rok temu w sprawie jeżyka znalezionego w ogrodzie. Ma wielkie serce i olbrzymią wiedzę. Błyskawicznie udzielił mi porady.

Masz rację pisząc o przestępstwie. Posiadanie biologicznej oczyszczalni ścieków wiąże się z koniecznością zorganizowania zbiornika na wodę z niej. Może to być (jeśli jest) rów, studnia chłonna, staw lub zakopany zbiornik. Dopiero stamtąd można pobierać ewentualnie wodę do innych celów (podlewanie, szara woda do celów bytowych). Sąsiad postanowił przyoszczędzić i wodę z oczyszczalni wypompowuje sprytnym systemem ukrytych wężyków bezpośrednio do gruntu. I jeszcze się dziwił, że ta woda przesiąka przez nieizolowany betonowy murek na sąsiednie działki. Słów brak Tarcia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies