Iwonka, powiem tak: kadrowanie rozumiem i pochwalam, bo sama kombinuję jak kucyk pod górkę, żeby za dużo bajzlu nie pokazać , ale cała reszta... chyba gadamy w podobnych narzeczach Odnośnie potrzeby zmian - to tak samo jak remont w domu, bo już patrzeć ma coś nie możemy
Jest pięknie - i musisz się z tym pogodzić
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Jola, mam nadzieję że obyło się bez przeszkód. Jola buziol oj potrzebne mi te wasze zapewnienia, że idzie w dobrym kierunku. Zawsze tysiące wątpliwości się pojawia przy zmianach ale sama czuję też, że coraz bardziej nie chce mi się wyjść z ogrodu a to chyba dobry znak
Madzia kusisz normalnie a wiesz, że u mnie krótka piłka ze zmianami nie panoszysz się, też tak mam i powiem szczerze z takich uwag fajne zmiany wychodzą tu linia rabaty będzie jeszcze trochę zmieniona bo nie zamierzam przesadzać kocimiętki a za mało jej miejsca dałam. Gdzieś, czegoś mi brakuje ale potrzebuję sezonu/czasu na obserwacje. Tak bardzo wyciąć się nie da bez awantury bo to pole manewru eMa ale rabata będzie tu trochę większa jeszcze z tyłu na rabacie mam jeden łuk do poprawki, no za płasko / prosto jest. Drażni w realu i na zdjęciach. Na razie muszę dojrzeć/odpocząć/ wpaść na idealny kształt w połączeniu z nasadzeniami bo tam jeszcze dziur a dziur do załatania a nie mam koncepcji jak je zrobić więc czekam na oświecenie / wenę/ możliwości buziak za pomysł )