Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 12:51, 26 sie 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Tak na szybko nawiązując do wpisu u Agatorka - hortensje o pełnych kwiatach z tymi ażurowymi. Wersja po deszczu.
Pełne Limelight i Phantom, wersje na pniu

Wersją krzaczasta Phantoma z podparciem przed nią cisami wcale nie lepiej wygląda


A tu ażurki - potwór Wim's Red i Kyushu na pniu


Bez komentarza...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 12:58, 26 sie 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18147
Z jednej strony masz rację co do tych pełnych hortek, z drugiej te ażurowe podobają mi się jedynie nieliczne - tylko te, które mają bialutkie i spore te kwiatki i więcej tych kwiatków niż kuleczek (nie wiem które to płonne a które płodne ).
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Judith 13:07, 26 sie 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10085
Dzień dobry Inka, przychodzę do Ciebie od Agnieszki (Agatorka) zwabiona zapowiedzianymi zdjęciami hortensji .
Rzeczywiście różnica po deszczu jest zasadnicza! I za Twoja sprawą rozważę teraz czy takiej ażurowej nie wybrać (planuję zakup hortensji szczepionej na pniu). Jednocześnie pełne kwiaty są tak piękne (mam tylko takie!), ze nie wiem czy potrafię z nich zrezygnować w kolejnych zakupach . Musze zrobić przegląd odmian.
Pozdrawiam .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 13:26, 26 sie 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10085
Zaczęłam przeglądać Twój wątek i - OMG! - masz huśtawkę w kolorze takim, jak moja i na dodatek - jak moja -umajoną lampkami (?), dobrze widzę? . I lubisz jezowki Delicious candy!
Boję się, do będzie dalej . Lecę czytać i oglądać .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
inka74 13:43, 26 sie 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
mrokasia napisał(a)
Z jednej strony masz rację co do tych pełnych hortek, z drugiej te ażurowe podobają mi się jedynie nieliczne - tylko te, które mają bialutkie i spore te kwiatki i więcej tych kwiatków niż kuleczek (nie wiem które to płonne a które płodne ).
Kasia, ja chyba zaczynam się robić "leniwa ogrodowo". To nie jest tak, że ja te pełne wyrzucę (jedną tylko oddam bo mnie wnerwia niemożliwie). Teraz po prostu czeka mnie dodatkowa robota, której nie lubię - powiązanie każdego kwiatu osobno do palika wbitego w środek hortki. Tylko w ten sposób one jakoś będą wyglądały do końca sezonu i przez zimę. Mają za wielkie i za ciężkie kwiaty aby się już z takiej ilości wody podnieść same. I tak jak Analeki można na gumę tak tych się nie da. A jeszcze nigdzie nie mogę kupić czarnego sznurka. Inny jest widoczny. Więc wiesz, taki lekki wnerw mam

Mi też bardziej się podobają te hortki, co są jasne ale nie białe. Bardziej kremowe lub zielonkawe i które nie przebarwiają się jak lody truskawkowe. No chyba gust mi się zmienia
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Mirka 13:48, 26 sie 2021


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324


A tu ażurki - potwór Wim's Red i Kyushu na pniu


Iwonka u mnie Limki też po deszczu leżą a ażurki mam dwie
Kyushu i Gret Star i one fajne sztywne są .
Próbowałam je z patyka rozmnożyć ale klapa. Wiosną będę próbować jeszcze raz.
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Gosiek33 14:02, 26 sie 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Hortki o pełnych kwiatostanach mam w identycznym stanie
To zemsta za moje lenistwo. W poprzednich latach podwiązywane gdy zaczynały kwitnąć nigdy aż tak nie oberwały od wody. Ten rok jakiś dziwny, późno hortensje zaczęły kwitnąć... a potem upały trzymały mnie z dala od rabat... chyba tak było
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
inka74 14:09, 26 sie 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Judith napisał(a)
Zaczęłam przeglądać Twój wątek i - OMG! - masz huśtawkę w kolorze takim, jak moja i na dodatek - jak moja -umajoną lampkami (?), dobrze widzę? . I lubisz jezowki Delicious candy!
Boję się, do będzie dalej . Lecę czytać i oglądać .
Witaj u mnie
Huśtawka jest, owszem. Mój eM ją robił. Lampki też są dobrze widzisz.

Lubię obie Delicious - zarówno Candy, jak i Nougat. Bardzo udana seria.

Z hortkami, taki problem z pokładaniem, jest głównie z tymi mega dużymi, wysokimi. Mam niskie odmiany pełne a właściwie półpełne i te dużo lepiej się trzymają pionu po deszczu. Mam na myśli hortki takie o wysokości do 1 metra. I choć zachwycam się w ogrodniczym tymi wysokimi 1,5 metrowymi hortkami o dużych kwiatach to już po prostu takiej nie kupię do siebie do ogrodu. Kwiaty u mojej Limelight są wielkości 2 moich dłoni. Jak jest taki duży to deszcz ją nasącza i kwiat leży. A ja nie lubię jak mi one leżą na trawach czy tym bardziej na różach bo po prostu rośliny mi potem marnieją. Więc jest robota dodatkowa.
Ja mam ostatnio trochę focha na ogród, tzw. łopatowstręt i po prostu zwyczajnie mi się nie chce robić. Przez bite 5 lat rok do roku ryłam w ogrodzie przez cały sezon. Ten też już myślałam, że będzie spokojniejszy a tu co i rusz jakaś praca. Sama ją sobie wynajduję żeby nie było... zrobiłam ogród mega pracochłonny i... zaczynam doceniać ogrody nowoczesne pod względem ilości pracy, jakie trzeba w dany ogród włożyć. Następny ogród zrobiłabym inaczej, mając takie a nie inne doświadczenia.

Takie tam moje marudzenie bo zimno się robi i mnie jakoś tak się zbiera.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:15, 26 sie 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Mirka napisał(a)
Iwonka u mnie Limki też po deszczu leżą a ażurki mam dwie Kyushu i Gret Star i one fajne sztywne są .
Próbowałam je z patyka rozmnożyć ale klapa. Wiosną będę próbować jeszcze raz.
Great Star u mnie wygląda tak, jakby deszcz padał gdzieś indziej )) ani drgnęła. W ubeigłym roku tylko grad ją mocno nadszarpnął ale wtedy to wszystkie oberwały mocno.
Zamiast rozmnażania z patyków spróbój ukorzenić teraz młode przyrosty. Podobno szybciej się udaje. Tniesz przyrost tylko taki bez kwiatu, wsadzasz w wodę. Podobno najlepiej jest taki zabieg zrobić koło lipca. Niestety sama nie próbowałam. Z patyczków ciętych wiosną też nic mi się nie udało rozmnożyć. Jedyne co to mam z podziału Strong Anabelle 2 sztuki. Ale to takie cięte łopatą od głównej kępy.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:19, 26 sie 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Gosiek33 napisał(a)
Hortki o pełnych kwiatostanach mam w identycznym stanie
To zemsta za moje lenistwo. W poprzednich latach podwiązywane gdy zaczynały kwitnąć nigdy aż tak nie oberwały od wody. Ten rok jakiś dziwny, późno hortensje zaczęły kwitnąć... a potem upały trzymały mnie z dala od rabat... chyba tak było
Gosia, u mnie to samo. Też mi się wcześniej tego nie chciało zrobić, w sensie podwiązywania czy wiesz, że ja mam kilka sztuk hortek za domem, które teraz dopiero kwiaty zawiązują? Za mało słońca tam miały, tak podejrzewam, i wszystko w związku z tym później jest
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies