Ja kupowałam tujki maleństwa, a sąsiedzi w tym samym czasie wsadzili takie 80-90 cm tuje. Teraz moje są równe z tamtymi. Moje poszły szybko, łatwo się zaaklimatyzowały, a tamte - większe długo stały w miejscu.
Ja się zasłaniam bluszczem od sąsiadów, ładnie zarasta i jest zimozielony. Ale jego listki ustawiają się w kierunku północy, jakby uciekały od słońca.
Na pergolę oprócz róż możesz dać powojniki, wiciokrzewy, milin, to kwitnące pnącza wszystko.
Warzywa planujesz od północy? Czy tam będą miały wystarczająco dużo słońca? One lubią światło i ciepło, inaczej bryndza, a nie plony.
Kasy na ogród idzie dużo, u mnie głównie na róże, bo teraz chciałam mieć chciejstwa konktretne, których nie ma w mojej taniej szkółce.
Na żywopłotki bukszpanowe poszłoby mi dużo, jakby mama nie znalazła taniego źródła, u mnie krzaczek po 8-12 zł, u mamy na targu po 2,50 (w hurcie, bo brałam ponad 100 krzaczków). Jest różnica.