wpadlam ale fotek null

Witaj [b]wrobelki[\b] w moim wątku. Fajnie, ze znajdujesz nim coś fajnego.
Anbu, sprawa wygląda tak, ze urodziły się cztery kocięta. Jedno kocie ma być moje Ale nie wiem czy brać samca czy kotkę.
Dobrze ze dziś nie miałam czasu na ogród bo bym jeszcze na hura zrobiła rabate przy tarasie. A tak zostanie mi niedziela na dalsze przemyślenia.

Witaj Elu z małej gminy Wpadłam zobaczyć Twoją lawendę, ale nie mogę jej znaleźć. Ciekawe w jakie linie pójdziesz Wybór tawuły japońskiej jak najbardziej polecam. O koteczkach też już poczytałam. Ja ostatniej zimy niestety straciłam 2 ...pewnie lis, bo jest ich tu masa.
Zaznaczam sobie wątek i będę podglądać jak tam lawenda i inne roslinki u Ciebie się mają
Pozdrawiam serdecznie

Marta witaj w moim małym ogrodzie. Muszę zrobić jakieś zdjęcia lawendy i innych roślin. Póki co zajmuje mnie planowanie obsadzenia tarasu. Jaki iglak nie osiąga wysokości szmaragda Ale jest wyższy niż metr? Chciałabym coś wyższego przy ścianie Ale boję się wielkiej tui.

to będzie kotek wychodzący? czy tylko w domku będzie siedział?

Będzie wychodzący. Kot też człowiek, należy mu się wyjście na świeże powietrze, prawda?

Ela co tam działasz w ogródku? Rozjaśniło Ci się już coś w głowie?

elmagra napisał(a)

Basiu ja też kociara. Przekonalas mnie chyba. W takim razie czekam do lipca na mojego kociaka. Mogę to wziąć dopiero po urlopie. Dobrze ze ten na początku lipca.

Ja również całym sercem polecam kociaka do domu. Czy kotek czy kotka, wszystko jedno. Wprowadzi duuużo radości do domu. Ja się przeprowadziłam ze starym kocurkiem, który jest z nami już ponad 15 lat. Mówi się, że koty przywiązują się do otoczenia. Nieprawda. Mój taki kochany, nowe miejsce, dom zaakceptował, bo jest przywiązany do nas. W zeszlym roku doszla koteczka z adopcji, a kilka miesięcy temu przygarnęłam 5latnią koteczkę, na która byla uczulona moja koleżanka. Mam w domu zoo i wiesz co? Uwielbiam ten moment, gdy zalegam na kanapie i oblegają mnie 3 koty plus pies
Kocurek może być taki urwis i nie trzymać się domu. Nawet wykastrowany może sobie robić dalsze wycieczki. Koteczki trzymają się bardziej domu, ale tak naprawdę, co kot, to charakter Jednak kociaka bierz.
Mój mąż mawia: "kot w dom, Bóg w dom"
A w ogóle Ci macham z deszczowego Wybrzeża. Wreszcie podlewa.

anbu napisał(a)

Ela co tam działasz w ogródku? Rozjaśniło Ci się już coś w głowie?

Aniu będę obsadzić taras. Nie wiem tylko jaki iglak zamiast szmaragda posadzić jako taki wyższy ciemnozielony punkt. Zdecydowałam na berberysy admiration tuje aura Nana może berberys kolumnowy czerwony i kwitnące jakieś - nie wiem jakie?

Pamiętaj, że berberysy kują