Ta, która jest na zdjęciu to irga dammera Major. Mam ją w dwóch miejscach. W tamtym roku, gdy był ten spory mróz, który przyszedł wtedy nagle z zaskoczenia i dla nas i dla roślin, to podmarzły te gałązki, które były jakby w powietrzu. Tzn. mam miejsce, gdzie się trochę wypiętrzyły i tam, gdzie nie przylegały do ziemi to przemarzły, ale nie było tego dużo. W pozostałych miejscach dały radę. Może nie jest to w zimie taka sama zieleń jak na zdjęciu z wiosny, ale irga nadal jest zielona.
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
No tak właśnie myślę o tej irdze, zrobili nam drogę, to przed ogrodzeniem z przodu mogę już podziałać, a tam południowa wystawa, więc da radę muszę za sadzonkami się rozejrzeć tej irgi
Problemów z wodą współczuję. Kopanie na 60m to już naprawdę spory koszt.
U nas na wsi od tego roku nie wydają już pozwoleń na przyłączanie do sieci i też pozostaje własna studnia, a nowe domy wyrastają w olbrzymiej ilosci i tempie. Wodę na razie mamy płytko, tylko wokół pełno ekologicznych oczyszczalni przydomowych i tak się zastanawiam czy to na skład takiej wody ma wpływ.
Pewnie zależy od głębokości studni, jaki ma na nią wpływ to co ładowane jest w ziemię. Ze studni na kilka betonowych kręgów bałabym się korzystać, a zdarzają się nadal takie.
Piszesz w innym kontekscie, ale i tak napiszę jak u mnie jest. Czasem też mam obawy, że wody zabraknie (zwłaszcza po nieudanej próbie wydajności pierwszej studni), bo moja studnia ma tylko 12,5 m głębokości. Zaś wody podskórne są już na głębokości 2,5-3 m (można to zaobserwować po poziomie wody w pobliskim stawie). Choć to też nie jest 1:1, bo inne czynniki mogą wpływać. Póki co woda jest i w całej okolicy są studnie o podobnej głębokości. Druga sprawa to zawartość żelaza i brzydki zapach. Przyjdzie mi oddać wodę do analizy biologiczno-chemicznej. Bo jak podlewać warzywa...
W przypadku poboru wody na cele gospodarcze i sanitarne jest jeszcze gorzej, gdy wody zabraknie. Dlatego trzymam kciuki, żebyś miała tę wodę