Asia ale dobrze Cię rozumie. U mnie też glina.z moich obserwacji wynika że rośliny na rabacie przekopanej całościowo i na rabatach z dołkami radzą sobie tak samo.Nawet całkiem dobrze. I bądź tu mądry.....
Różom wystarczy pomieszać z gliną obornika i kompostu, one glinę uwielbiają Sadzisz na skarpie czy na tej szmacie? Bo na skarpie sadząc pamiętaj zrobić takie jakby półki poziome pod rośliną, lub jakieś ograniczniki od dołu bo przy podlewaniu woda nim wsiąknie to spłynie. Tam bym się bardziej bała żeby nie miały za sucho, ale na dole pewnie będzie dość mokro bo dodatkowo woda ze skarpy spłynie. Bardzo trudne miejsce...
No mnie już tyle razu rośliny zaskoczyły… tzn radziły sobie tam, gdzie ich o to nie podejrzewałam, a ledwo przędły w miejscach, które były dla nich niby dobre, że chyba zostaje metoda prób i błędów.
Może re dołki, jak są dość gęsto to i tak trochę poprawiają tą glebę?
Sadzę tam, gdzie na fotce szmata, tyle, że ona została zdjęta przed sadzeniem
Na skarpach sadzę, tak jak piszesz z niby półeczką.
Ale na tej rabatce tylko jedna róża jest na spadku. Reszta na równym.
Ale zastanawiam się właśnie, czy Aspirynki nie przeciągnąć na skarpę delikatnie.
Ja mam nadzieję, że to, że dalej również idzie spadek trochę uratuje sytuację i woda bardzo nie będzie tam zalegać. Sadząc zaczęłam się zastanawiać, czy nie byłoby dobrze porobić gdzieniegdzie rowków odprowadzających tą wodę.
A no i każdy dołek rożan dostał obornika (zapomniałam wspomnieć) granulowanego, bo jeszcze się innego nie dorobiłam.
Za każdym razem jak ktoś pisze o piaszczystym ogrodzie to mam taką samą refleksję… Nawet dziś mnie tak naszło jak walczyłam z łopatą. No i czemu nie możemy mieć wszyscy ziemi idealnej… Oczywiście sobie ze sobą podyskutowałam, uzasadniłam, że to tak jak z chudym, grubym - piękna jest różnorodności i wróciłam do bluzgów, że akurat to u mnie glina
Zawsze podziwiam talent do obsadzania skarpy. Bo to jest mega trudne. A czasem skarpy w ogrodach wyglądają zjawiskowo. I zauważyłam że niektóre rośliny na skarpie rosną bezproblemowo a inne nie chcą. Np. u mnie rozchodniki nie chcą na skarpie rosnąć mimo że niby lubią sucho.
Jestem ciekawa końcowego efektu Twojej pracy. Chwal się postępami.