No właśnie. Trudno mi rozgraniczyć chciejstwa, a potrzeby Mary bardzo chcę, ale nie jest aż tak bardzo potrzebna, jak ten mocniejszy akcent, żeby nie było za mdło.
Wiesz, ja przy Edence mam prawie same bladawce dookoła,ale mam też tuż obok (i na razie mi się nie gryzie wizualnie) Ile Port, Red Leo, Walzertraum i Wilusia Szekspira. Ciut dalej Heidi, MW.
Jolka, moja Edenka w pierwszym roku też nie zakwitła, a była kupowana w pojemniku. Dopiero w tym roku pokazała trochę kwiecia, ale też bez szału. Czytam, że bardzo różnie można ją korygować cięciem. Na razie zastanawiam się, co z zrobić z moją. Wypuściła dwa długie pędy i albo je zetnę albo pokuszę o kulkowanie w celach badawczych
Łucjo, jakkolwiek kombinuję, wszystko sprowadza się właśnie do białego towarzystwa dla Eden. Wymyśliłam jednak, że dam koło niej Heritage, bo i tak muszę ją przesadzić. Myślę tylko czy będzie im odpowiadało towarzystwo Goethe. Ciągle mam problem z jego kolorem, bo widziałam na żywo tylko przez chwilę, a w necie wygląda bardzo różnie.
Kolor pewnie będzie ok, nie wiem, jak kształt kwiatów
Moje jasne przy Edence to Mariatheresia, Biedermeier, Hermitage, Pashmina, HC, Stephanie Baronin.
Ale mam też obok Pastellę, Claire Austin, Jalitah, dalej Aphrodite.
Spore towarzystwo ma Twoja Edenka. Pashminę i Mariatheresię mam w innymi miejscu, reszty nie mam. Teraz mi jeszcze przyszło do głowy, że może jednak Goethe powinien rosnąć w lekkim półcieniu, a przynajmniej nie na tej patelni przy Eden.
Kurczaki, muszę w końcu coś ustalić i zamknąć listę. Czas mi się kończy, bo zaraz wracam do pracy.
Przy Edence może Pomponella? - kolorem i kształtem wyszło by dosyć kontrastowo.
Old Port też by mógł pasować, ale u mnie to średnio zdrowa róża, chociaż kwitnie dosyć obficie.
Z bardziej żarówiastych może dobrze kontrastować Princess Anne (nie mam, ale chwalą).
Mary Rose nie mam, ze zdjęć wynika, ze kolorystycznie pasować będzie, ale bardziej dopełniać, niż kontrastować.
Gemma - stanowczo nie dla tego towarzystwa: ma trudny kolor, wypłowiały ciepły róż.
Co do Cinderelli - w zasadzie pasowało by cokolwiek z wyrazistego zimnego odcienia różu, zimnej purpury lub bieli: Ascot, Aspirin, Ballerina, Desdemona, Gertrude Jekyll, Mary Rose, Munstead Wood, też Princess Anne, Winchester Cathedral, Rosengräfin Marie Henriette. Tylko nie zapomnij, że Cinderella to jest wielka parkowa róza i musisz mieć dla niej sporo miejsca, jeżeli będziesz kulkować. Jeżeli nie będziesz kulkować (chociaż polecam), róża ta będzie wyrzucać dłuuuugie pędy - nawet z 250 cm, których nie nadążysz przycinać, by jakoś zachować jej kształt. Kulkowana potrzebuje tak z 2,5 m na długość i z 1,5 na szerokość minimum.