No nie, zarowno Tereska, jak i Zoska nie maja w sobie ani kszty lila

W takim zimnym rozu to jest Olivia, Herzogin Cristiana, Dieter Muller, moze Ancient Mariner. Niesprawdzonych swiezynek polecac na razie nie bede.

Tośmy się dogadały Tereskę mam na froncie i znając siebie w końcu ją przesadzę. Jak ja się na coś uprę, to jestem upierdliwa, taka brzydka cecha.
Olivia będzie i u mnie Dietwrka już mi wykupili zanim się sezon na dobre zaczął, a Christianę planuję na zupełnie nowej rabacie, ale dopiero za rok. Na inne Twoje swieżynki mlaskam.
Wydawało mi się rok temu, że stworzyłam różankę, a teraz się okazuje, że to dopiero była połowa różanki. Chyba wolę coś tworzyć od nowa niż dosztukowywać brakkujące.

_Martini_ napisał(a)

Krótkowłosy. Tylko tak było na etykietce. W trawach szczególnie mi nie zależy na kłosach. Raczej zwracam uwagę na ładną zieleń w sezonie. Aczkolwiek, ten trzcinnik ładne ma kwiatostany.

To też takiego mam. Jeśli chodzi o kwiatostany to najbardziej cieszą w rozplenicach. Mnie nawet gracki,czy ML zdecydowanie bardziej podobają się bez kitków.

Kasja, ten trzcinnik teraz szaleje z kłosami. Mam na nie widok z salonu, ładnie wygląda.

Ogólnie dopadł mnie jakiś marazm ogrodowy. Dzisiaj wyszłam tylko na chwilę. Chwasty mnie przeraziły, a nie mam kiedy tego ogarnąć. Tak sobie myślę, że chyba powoli będę kończyć ten sezon ogrodowy. Za to będzie czas na planowanie kolejnego Róże już zamówiłam. Cebulki kupiłam w tym roku wszystkie z B. Czysta przyjemność szperać w tych kartonach Pozostało czekać aż się zrobi chłodno i będzie można przesadzać, bo czeka mnie kilka takich akcji.
Lecę do Was...

Mi zostały hortensje do przesadzenia. Cebul nie kupuję

Właśnie byłam u Ciebie i czytałam Czekam na zdjęcia z efektów pracy
Cebule kupowałam, bo miałam niedosyt w zeszłym roku. Pamiętasz, przesadzałam kiełkujące tulipy i one nie zakwitły. Cebule planuję porozrzucać na każdej rabacie, żebym w każdy zakątku mogła na czymś oko zawiesić. Wiosną to oko spragnione kolorów A Ty masz bunt cebulowy czy co?

Też się obłowiłam na poznańskiej

Po trzech sezonach cebulowego szaleństwa już nie czuję takiej potrzeby sadzenia setek cebulowych. Kilka opakowań pewnie kupię jesienią, albo zamówię

patrycja napisał(a)

Też się obłowiłam na poznańskiej

Mam nadzieję, że już nic nowego nie wrzucą, bo zakupy cebulowe w tym sezonie uważam za zamknięte

MirellaB napisał(a)

Po trzech sezonach cebulowego szaleństwa już nie czuję takiej potrzeby sadzenia setek cebulowych. Kilka opakowań pewnie kupię jesienią, albo zamówię

Nie, w setkach to ja nigdy nie sadziłam. Byle tylko wyszły te sadzone w zeszłym roku, to będzie dobrze.
Przesadzałam dzisiaj lilaka tzn. M przesadzał, bo było co kopać. Mam nadzieję, że sie zadomowi w nowym miejscu, ma jeszcze czas się przyjąć.