Dziewczyny, pilnie poszukuję kłosownicy do kupienia. Nigdzie w necie nie mogę znaleźć.

Takiego koloru bratów to nie widziałam. Śliczny

Piękny kolor mają tulipany chociaż jeszcze nie w pełnym rozkwicie

Co się stało z bukszpanami, że takie łyse się zrobiły?

Witam się u Ciebie
Pismo obrazkowe przejrzałam,ale czas na lekturę to na brzydszą pogodę zostawiam

jolanka napisał(a)

Takiego koloru bratów to nie widziałam. Śliczny

Jak tylko zobaczyłam, musiałam mieć Niech tylko podniosą łebki, bo na razie nie pokazują się w pełnej krasie.

MirellaB napisał(a)

Piękny kolor mają tulipany chociaż jeszcze nie w pełnym rozkwicie

Co się stało z bukszpanami, że takie łyse się zrobiły?

Bukszpany są prezentem wykopanym ze starego ogrodu kuzyna, który właśnie przechodzi remont. Wyłysiałe, bo źle prowadzone i źle cięte. Wkopałam i zastanawiam się czy warto reanimować. Chcę podsadzić niższymi sadzonkami, żeby zasłonić te dziury od dołu. Nie wiem tylko czy to ma sens.

kasja83 napisał(a)

Witam się u Ciebie
Pismo obrazkowe przejrzałam,ale czas na lekturę to na brzydszą pogodę zostawiam

Hej, witam Lektura dość zwięzła A właśnie dzisiaj drugi i ostatni dzień ciepła i słoneczka, a od jutra znowu brzydko i zimno wraz ze śniegiem ponoć na święta. No masakra jakaś.

Dzisiaj kolejne działania - kupiliśmy i wsadziliśmy dwie brzozy płaczące na placu i podsadziliśmy je danicami. Jutro zapoluję na jakieś bylinki wypełniające luki między nimi. Ledwo wkopaliśmy drzewka i rozhulała się wichura. Co jest kurdę z tą pogodą? Tulipanki wreszcie się otworzyły i znowu się nimi nie nacieszę. Jutro już znowu deszcz i pogoda do bani.

_Martini_ napisał(a)

Dziewczyny, pilnie poszukuję kłosownicy do kupienia. Nigdzie w necie nie mogę znaleźć.

A tu?
Albo tu?

Janeczko, jesteś wielka! Tego pierwszego źródła nie znalazłam, a w tym drugim "na zamówienie" to myślę, że nie mają na stanie.

Nowe różyczki moczą się od wieczora i zaraz lecę je wkopać. Te sadzonki już mają spore pąki. A te które pierwsze były wkopane jakiś czas temu to jakby się nie spieszą :-\ Ale ruszą, prawda?