Ponieważ ciągle jeszcze na Dzień Matki dostaję papierowe tulipany postanowiłam sama sobie zrobić prezent

Oto przełomowy kolor w moim ogrodzie - bordowy! Moja nówka ŚŚ bardzo mnie cieszy, a tak długo się wzraniałam przed tym kolorem.

I tak przy okazji kupowania surfinii wpadło przypadkiem całkiem, samo w dodatku, do koszyka

Drzewko fajne, a co to za skrót ŚŚ?

Ja dzisiaj kupiłam 12 lobelii do donic, a u Ciebie podziwiam co to za kwiatki?

Martynka zdjęcia kory u mnie.

No i widzisz z rozpędu źle napisałam. To nie swidosliwa tylko śliwa wiśniowa Nigra.
Ja na balkonach mam surfinie. A przy huśtawce dalia, pierwszy raz taką widziałam, zobaczymy czy tam się sprawdzi.

Z surfini i pelargoni w tym roku rezygnuję.
Dalie posadziłam wyszukane prawie czarne piękne,ale busz liliowców je przykrył. Chyba nic z nich będzie

Jak wysokie masz drzewo?

Przyjdę. Bo uwielbiam.

Mirella, a dalie masz te wysokie? Te moje chyba jakieś inne, niskie. Też bym chciała busz liliowców, a mam dwie nędzne kępki, które pędze od karpy.
Tyle razy sobie powtarzałam, żeby się z zakupami wiosennymi nie spieszyć. Potem i tak sądo kupienia dorodne sadzonki wcale nie droższe.

Nigra ma teraz 160cm.

Ja mam busz liliowców tych zwykłych pomarańczowych, ale bardzo je lubię, bo zawsze są ozdobne z liści. Rosną jak szalone, rozłażą się odnogami, ostro je wyrywam.

Dalie mają być duże. Chyba liliowcą liście poobcinam, bo inaczej nie wzejdą.

Dlatego właśnie nie za bardzo lubię kupować w necie, bo nie zawsze wiem co biorę. A te liliowce dzisiaj w mrówce widziałam już dorodne. Szkoda tylko że trawy u mnie są drogie a seslerii to jeszcze nigdy nie widziałam.

Za to na moim fatalnym miejscu znowu odkryłam przykrą niespodziankę. Na sośnie grasowały jakieś robale bezbarwne z czarnym łebkiem. Zeżarły mi sporą część igiełek. Potraktowałam je wczoraj decisem i spadły. Na innych młodych sosnach też były. Powinnam chyba zlać też miejsce pod sosną, ale dzisiaj jest spory wiatr.

Ja przez internet nie kupuję roślin. Wszystko mam w pobliskich szkółkach i centrach ogrodniczych.
U mnie mszyca

U mnie też mszyca. Zwalczyłam na kalinie. Psikałam też róże, ale widzę, że na dwóch znowu jest.
A propos róż, ze wszystkich kupowanych tej wiosny dwie są kiepskie, ale sie zbierają, a jedna chyba kaput. Nie wiem co zrobić, wywalic czy opitolić nisko i czekać... Nie lubię czekać.