Wiem Dziewczyny, że dobrze radzicie, ale odpuściłam temat. Tylko szarpaniana i przepychanka by była. A wymiana korespondencji jak bicie piany mnie się teraz, gdy mam tyle na głowie nie uśmiecha. Mąż wróci, może się za to zabierze. Będziemy dokumentować zachowanie drogi przy różnych warunkach atmosferycznych, robić zdjęcia i może wtedy się coś da zrobić. Pozytyw z tego taki, że przy mnie trochę wolniej jeżdżą i tak nie hałasują. Bo dźwięk, gdy koła pędzą po perforowanych płytach jest okropny.
Oj czuję, że dusza matematyka sie w Tobie obudzila. Ciekawa jestem, co też Ci chodzi po głowie Od razu nasunął mi się wzór na przeciwprostokątną i ile muszą mieć Serby żeby zasłonić okna sąsiada hahahahaha. Patrzyłam na ten dom. Kurcze, trudno zmierzyć. Sami nie wiedzą, na jakiej wysokości mają ten swój balkon Dom stoi na około metrowym podwyższeniu do tego podmurówka, parter i potem już zaczyna się balkon. Dodać wzrost człowieka do wysokości wzroku to czekaj.Z 6,5- 7metrów wysokości do linii wzroku będzie jak nic. Odległość od końca mojego tarasu to 40mb. Jakby liczyć od granicy moivh okien to trzeba dodać 5m,, bo tyle mniej więcej ma taras. Co Iwonko wymyśliłaś? Moi są w ten weekend w Twoich rejonach. Aaaaaale grzybów nazbierali.
Gosiu, we wtorek wstępnie myślałam żeby podjechać obejrzeć serby. Zadzwonię.
Kilka razy na forum tą kwestię wyjaśniałam, bo zachodzi totalne nieporozumienie z tymi niskimi płotami. Tajemnica tkwi w przepisach i regulaminach wspólnoty ulicy narzucających niskie żywopłoty. Od tyłu żywopłoty, panele, przesłony, szpalery krzaczorów. Tego od ulicy nie widać, bo domy zasłaniają.
Sedno frontowych żywopłotów sprowadza się do tego, że wysoki płot/żywopłot obniża wartość okolicznych posesji jako sygnał o niezbyt przyjaznej okolicy. Co ciekawe - w bogatych dzielnicach, a zwłaszcza w podmiejskich miejscowościach są tylko wysokie płoty i roślinne zasieki.
Mam sporo znajomych z tamtych rejonów i zazdroszczą nam tych żywopłotów bardzo. Wydają majątki na panele, wysokie rośliny (w tym tuje wszelakie). Dodam tylko, że z pasją oglądam prywatne tamtejsze ogrody i zupełnie inaczej na nie patrzę i postrzegam niż to pinterest nam pokazuje
Beatko, jeśli serby maja po dwa przewodniki to bardzo źle świadczy o leniwym szkółkarzu, bo powinien o rośliny dbać, strzyc i zostawiać jeden przewodnik. Po tych serbach widać, że nawet nie były strzyżone/formowane. A powinny być. Nic dziwnego,że są przecenione. Obecna ich wartość realna to nie więcej jak 10zł, a 15zł za te z jednym przewodnikiem.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Obawiam się, że nie są to czyste koreanki a mieszańce (produkowane na szeroką skalę), które szybciej rosną (każde piętro to jeden rok) - wskazuje na to niezgrabny, nieforemny pokrój i spore przyrosty. Jesli chcesz je zgrabne, pękate jak choineczki to koniecznie uszczykuj przyrosty - zawsze środkowy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Beata akcja z drogą to naprawdę jak ze starych pl komedii. Ja mam taką podobną sytuację. Walczymy o kanalizację... Tylko naszej ulicy nie skanalizowali bo za drogo potrzebna przepompownia itp.itd. a że nikt u nas ważny nie mieszka same kowalskie to piszemy średnio 3 petycje do urzędu miasta. Spotkania z prezydentem i radną już zaangażowaliśmy i walczymy może się w XXI w. doczekam kanalizacji...
Beatko, melduję, że trwnik sciety po raz drugi Martwi mnie tylko, ze w kilku miejscach trochę żółknie Nie wiem czy to dlatego, ze tak lało, czy dlatego, że sypiąc nawóz dalam go w tych miejscach za duzo, albo za malo,
Normalnie glowa boli
Współczuję zmartwień związanych z drogą. Jak mąż przyjedzie, to złóżcie pismo, bo jednak co na papierze, to nie na słowo. I rób zdjęcia, żeby mieć dowody.
W ogrodzie zrobiłaś w tym roku tak dużo - i to sama, że masz prawo być zmęczona. Odpoczywaj, a wiosną ruszysz z nowymi siłami