a no widzisz, to zdjęcie wiele wyjaśnia Klonów tu nie trzeba

p.s a co to te dziurki ?

Kluczowe w zimowaniu stipy jest temp. nie spadająca poniżej minus 10 i nie stagnująca woda w korzeniach. Ona wygniwa, jak woda wiosną nie wsiąka, a często tak jest. Najlepiej rośnie na podwyższonej rabacie, wtedy woda odpływa na boki.

Asiu a co masz z ta reką za kontuzje? Ja mniej wiecej od października mam taki ból nadgarstka, że nie dam rady podnieść torebki ta ręka.
Czy ty miałas podobnie? Co to moze być?
Halo jest na sali jakiś doktor?

To jest wiata śmietnikowa sąsiadów. Domyślam się, że te kółka miały służyć jako wywietrzniki(?). Dobrze że nie śmierdzi stamtąd

Ooo, cześć Danusiu

To jest właśnie jedna z niewielu zalet gleby piaszczystej - nic mi tu nie wygniwa - nie muszę robic drenażu ani podwyższonych rabat.

Problem ze stipą mamy nie dlatego, że nam nie zimuje, tylko dlatego, że brzydko się rozkłada na boki

Witaj Asiu,

Stawiam sie w Twoim wewatku
Ty masz bałagan i nieład? Gdzie, no pytam sie gdzie? Masz jakos wszystko w głowie poukładane - jak to ktos wspomniał maz dar widzenia przestrzennego , co mnie cieszy
Widze, że o stipie rozmawiacie...Ja tez ja mam , teraz będzie jej 3 sezon. Ciagle jest ta sama, nie dokupowałam jej, nie wymieniałam. A słyszałam , że tak naprawde jest jednoroczna.
Ja swoja okrywam na zimę agrowłókniną, potem wiosna wyczesuję i jest piekna, końcówki obcinam.Rośnie u mnie w tym kole z piaskowca, wokół perukowca. Miedzy nia rosna nachyłki bordowe.

Liczyłam się z tym, że będzie jednoroczna. Tymczasem u mnie problem jest inny: co z tego że przezimowała (nie mówmy hop - jeszcze mrozy zapowiadają), skoro brzydko się pokłada?

Te moje "talenty" to mocno wybiórcze są. Błyszczą na etapie koncepcji, a zdychają marnie na etapie wykonastwa