Dziewczyny, jak wiecie, planuję w tym roku remont domu. W związku z tym, na wątku będą się w najbliższym czasie pojawiać pytania z tego zakresu.
Bardzo proszę nie traktować tego jako precedensu i sygnału, że forum rozszerza tematykę. Stanowczo podkreślam, że jest to WYJĄTEK, na który dostałam ostrożną zgodę Szefowej
Po tym
disklajmerze ogłaszam głosowanie:
Czy boazerię sosnową, widoczną na poniższych zdjęciach (zarówno tą białą na ścianie, jak i tą lakierowaną na suficie) powinnam zdjąć czy zostawić?
Czy ona jest "fajna, rustykalna, miodowa, nadaje fajnego klimatu"?
Czy "paskudna, pomarańczowa i nie nadaje się do wyprowadzenia na prostą"
Weźcie pod uwagę, że gdybym ją miała zostawić, to będzie oczywiście jeszcze wyglancowana, powykańczana innymi listewkami i generalnie w lepszym stanie niż jest obecnie

.
Dla wyjaśnienia dodam, że schody będą wymieniane
Ps. tak, wiem, że dom jest w tej chwili paskudny

. Ale ma potencjał i mam nadzieję, że jak za pół roku pokażę zdjęcia, to Wam buty z pięt pospadają

Tak mi dopomóż Bóg (i forum

)